Groźny wypadek z udziałem karetki. Wiozła małe dziecko
Karetka z włączonym sygnałem alarmowym wjechała na skrzyżowanie i uderzyła w znajdujące się tam osobowe mitsubishi, w którym znajdowały się dwie osoby. Pojazdem uprzywilejowanym przewożone było roczne dziecko z urazem głowy - potwierdził polsatnews.pl. Poszkodowani 69-latkowie z auta trafili do szpitala.
Do zdarzenia doszło przed godz. 14:00 na skrzyżowaniu ulic Ozimskiej i Horoszkiewicza w Opolu. 32-latek kierujący karetką wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, nadając sygnały alarmowe. Auto zderzyło się z prawidłowo jadącym pojazdem osobowym mitsubishi, w którym znajdowała się para 69-latków.
- Osoby, które znajdowały się w mitsubishi zostały przewiezione na dalszą diagnostykę, natomiast nikomu z podróżujących karetką nic się nie stało - przekazał w rozmowie z polsatnews.pl asp. Przemysław Kędzior z opolskiej policji, dodając że ich obrażenia nie powinny zagrażać życiu.
Opole. Wypadek z udziałem karetki, w środku roczne dziecko
Rzecznik opolskiej policji poinformował, że karetką transportowane było roczne dziecko z urazem głowy. Wskazał jednak, że nie doznało obrażeń.
Szczegółowe okoliczności zdarzenia wypadku zostaną wyjaśnione przez Komendę Miejską Policji w Opolu. Wskażą one potencjalnych winnych wypadku. Asp. Przemysław Kędzior przyznał, że sprawa jest dość skomplikowana, zważywszy na fakt, że w zdarzeniu brał udział pojazd uprzywilejowany nadający sygnał ostrzegawczy.
ZOBACZ: Dwutonowe metalowe rolki wypadły na drogę. "Mówił, że sam je zwinie"
Na miejscu trwają czynności policji mające na celu udrożnienie ruchu po zaistniałym zdarzeniu drogowym. Rzecznik policji przekazał, że utrudnienia na skrzyżowaniu powinny wkrótce się skończyć.
Czytaj więcej