Skandal na meczu Sandecji. Wiceprezes pobity przez kiboli

Polska
Skandal na meczu Sandecji. Wiceprezes pobity przez kiboli
Facebook/Sandecja
Wiceprezes Sandecji został pobity podczas meczu

Podczas meczu pomiędzy Sandecją Nowy Sącz a Resovią Rzeszów grupa kiboli zaatakowała wiceprezesa sądeckiego klubu Miłosza Jańczyka. Mężczyznę pobito, a w jego dłoń wbito widelec. "Trudno powstrzymać emocje i ważyć słowa wobec zachowania bandytów" - napisał prezydent miasta Ludomir Handzel. Do incydentu odniosły się także władze klubu oraz prezes PZPN Cezary Kulesza.

Do zdarzenia doszło w sobotę w południe na terenie Miejskiego Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu.

 

- Podczas odbywającego się meczu sparingowego klubu Sandecją z Resovią, wtargnęła grupa osób, zakłócając porządek publiczny. Podczas zdarzenia poszkodowany został wiceprezes klubu Sandecja - przekazał Rafał Knapik z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej w Krakowie.

 

- Obecnie w komendzie Miejskiej Policji w Nowym Sączu policjanci wykonują z zatrzymanymi czynności zmierzające do ustalenia przebiegu tego zdarzenia - dodał.

 

Według informacji zebranych przez Weszło.com, grupa chuliganów nie tylko dotkliwie pobiła wiceprezesa Jańczyka, ale dodatkowo wbiła w jego dłoń widelec.

Skandal na meczu Sandecji. Klub wydał oświadczenie

Po incydencie władze klubu wydały komunikat.

 

"MKS Sandecja S.A. będzie dążyła do pełnego wyjaśnienia sprawy, którą obecnie zajmują się odpowiednie służby oraz wyciągnięcia stosownych konsekwencji. Jednocześnie Klub potępia wszelkie formy agresji, które nie powinny mieć miejsca w sporcie" - napisano.


Podkreślono, że działania tego typu są niedopuszczalne. "Priorytetem Klubu na chwilę obecną jest wyjaśnienie sprawy oraz zapewnienie wsparcia naszemu Wiceprezesowi, któremu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia" - dodano.

 

ZOBACZ: Senior gnał pod prąd na ekspresówce. Zatrzymała go dopiero policja

 

Do sobotnich wydarzeń w mediach społecznościowych odniósł się także prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel.

 

"Trudno powstrzymać emocje i ważyć słowa wobec zachowania bandytów, którzy dziś napadli na wiceprezesa MKS Sandecja Miłosza Jańczyka. Informuję, że na miejsce zdarzenia zostały wezwane służby porządkowe, a Pan Jańczyk znajduje się obecnie pod opieką lekarską. Nigdy nie będzie mojego przyzwolenia na agresję i ataki na ludzi. Nie ma miejsca w nowosądeckim sporcie na przemoc. Stadion budujemy dla kibiców, dla których sport to pozytywne emocje, a nie miejsce do wyładowywania swoich frustracji" - napisał.

Atak na wiceprezesa Sandecji. Kulesza: Budzi zdecydowany sprzeciw

Z kolei prezes PZPN Cezary Kulesza nazwał wydarzenia w Nowym Sączu "patologicznymi i budzącymi zdecydowany sprzeciw". Poinformował też, że rozmawiał z prezesem klubu Tomaszem Bałdysem.

 

"Zapewniłem, że Miłosz Jańczyk może liczyć na pomoc ze strony PZPN. Liczę, że sprawcy tego przestępstwa zostaną szybko zidentyfikowani i należycie ukarani" – napisał Kulesza.

 

ZOBACZ: Aleksandra Mirosław sportowcem roku. "Tytułów nigdy dość"

 

Sandecja jest liderem grupy IV trzeciej ligi, ale klub od kilku sezonów radził sobie coraz gorzej zaliczając od 2018 roku spadki z Ekstraklasy, a potem pierwszej i drugiej ligi.

 

Od kilu lat trwa w Nowym Sączu budowa nowego stadionu, ale inwestycja się przeciąga i kibice nie mogą oglądać meczów swojej drużyny. Pod koniec roku akcje tego miejskiego klubu miał przejąć biznesmen Zbigniew Szubryt, ale tuż przed podpisaniem umowy wycofał się transakcji. 

Michał Blus / pbi / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie