Gorzkie słowa o relacjach Polski z USA. "Nasza przydatność jest ograniczona"
- Nasza przydatność jest ograniczona - ocenił w "Gościu Wydarzeń" Andrzej Kohut, pytany o to, czy Donald Trump potrzebuje dzisiaj Polski. - Możemy grać tym, że jako wzorcowy sojusznik już teraz wydajemy pięć procent PKB na własną obronność - stwierdził. Jak jednak dodał, musimy pamiętać, że "patrząc na Europę, Stany Zjednoczone przede wszystkim patrzą na stolice zachodnioeuropejskie".
- Donald Trump jest silniejszy niż wcześniej, ponieważ ma po swojej stronie większą część amerykańskiego biznesu, niż miało to miejsce za czasów jego pierwszej kadencji - ocenił w programie "Gość Wydarzeń" antenie Polsat News Andrzej Kohut (twórca podcastu "Po amerykańsku" i autor książki "Ameryka. Dom podzielony").
Ekspert zapytany o rolę Polski. "Nasza przydatność jest ograniczona"
- Drugim bardzo ważnym elementem jest jego o wiele większa sprawność w prowadzeniu swojej polityki. Kiedy zaczynał swoją pierwszą kadencję w 2017 roku był niedoświadczony w polityce. Tym razem jest inaczej, Donald Trump otoczył się lojalnymi ludźmi, którzy przygotowywali się do tej misji od kilkunastu miesięcy - stwierdził.
Według eksperta, "Europa wciąż jest dla Ameryki interesującym rynkiem zbytu oraz bardzo istotnym partnerem". - Trump stawia jednak teraz na bardziej transakcyjną politykę wobec swoich sojuszników - podkreślił.
ZOBACZ: "Polska stawiana za wzór". Sikorski o pierwszej rozmowie z nowym Sekretarzem Stanu USA
Pytany przez prowadzącego program Piotra Witwickiego, czy Polska jest dzisiaj do czegokolwiek potrzebna Trumpowi, Kohut stwierdził, że "nasza przydatność jest ograniczona".
- Chociaż wschodnia flanka NATO pozostaje bardzo istotna, a Polska na tej wschodniej flance jest państwem największym - przypomniał.
- Musimy jednak pamiętać, że patrząc na Europę, Stany Zjednoczone przede wszystkim patrzą na stolice zachodnioeuropejskie - dodał.
WIDEO: Donald Trump potrzebuje Polski? "Nasza przydatność jest ograniczona"
Relacje USA-Polska. "Będą w stanie dogadać się z każdym rządem"
- My na pewno możemy grać tym, że jako wzorcowy sojusznik już teraz wydajemy pięć procent PKB na własną obronność, uwiarygadniając wręcz w pewnym sensie ten postulat Trumpa - ocenił.
Pytany, czy Donald Trump jest w wstanie dogadać się z każdym, czy może jednak będzie próba zagrania na jakąś konkretną opcję polityczną w Polsce, przypomniał, że prezydent USA jest pamiętliwy.
ZOBACZ: Konfederacja otrzyma wsparcie od Elona Muska? Krzysztof Bosak zabrał głos
- Może pamiętać różne rzeczy, jednak na pewno Stany Zjednoczone pod rządami Trumpa będą się w stanie dogadać z każdym rządem w Polsce, jeżeli zobaczą w tym swój interes - stwierdził.
- Natomiast wydaje mi się, że jest jakiś element szerszego planu w tym, co dzisiaj robi Elon Musk, polegający na osłabianiu tych sił politycznych, które są Trumpowi nieprzychylne, a wzmacnianiu tych, które mogą mu być bardziej przychylne - podsumował.
Czytaj więcej