Ruch w sprawie Samera A. Jest wniosek o ekstradycję
Jest wniosek o ekstradycję wobec Samera A. - potwierdziła Interia. Polska prokuratura przekazała Zjednoczonym Emiratom Arabskim przetłumaczony wniosek o wydanie Polsce prezesa jednej ze spółek należących do Orlenu. Wcześniej A. został zatrzymany na terenie ZEA. Śledztwo w jego sprawie dotyczy działania na szkodę spółek OTS Switzerland Gmbh i Orlen SA.
Poszukiwany czerwoną notą Interpolu obywatel polski Samer A., były członek zarządu spółki OTS Switzerland Gmbh (Grupa Orlen), został zatrzymany na terytorium Zjednoczonych Emiratów Arabskich - przekazał w ubiegłym tygodniu minister sprawiedliwości.
Wcześniej za Samerem A. i innym byłym członkiem zarządu OTS Marcinem O. wydano listy gończe.
W środę Interia potwierdziła, że - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - ruszyła procedura ekstradycyjna wobec Samera A. Polska prokuratura wysłał do Zjednoczonych Emiratów Arabskich stosowany wniosek o wydanie Polsce podejrzanego. Dokument trafi do ministerstwa sprawiedliwości ZEA, gdzie zostanie poddany ocenie.
ZEA: Rusza procedura ekstradycyjna Samera A.
Rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak przekazała, że wniosek o ekstradycję to pakiet dokumentów, które są określone i wymagane umową o współpracy między Polską a ZEA. - Dokumenty te zostały przetłumaczone na język arabski, bo taki jest wymóg naszej umowy dwustronnej - powiedziała Adamiak.
Zapytana o dalsze kroki w sprawie i ewentualne ramy czasowe przekazała, że w tej sprawie może się posiłkować jedynie doświadczeniem wciąż toczącego się postępowania ekstradycyjnego wobec Sebastiana M., podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1.
- Niewątpliwie wniosek z załącznikami musi trafić do ministerstwa sprawiedliwości ZEA, tam zostanie poddany ocenie, czy spełnia określone warunki. Wtedy ministerstwo zdecyduje o przekazaniu wniosku na drogę postępowania sądowego - poinformowała prok. Adamiak.
ZOBACZ: Były szef RARS w taraptach. Sąd zdecydował
"Samer A. jest podejrzany o wyrządzenie szkody spółkom OTS Switzerland Gmbh (Grupa Orlen) i Orlen SA na kwotę ok. 370 milionów dolarów (ok. 1,5 miliarda złotych), poprzez zawarcie w okresie od 21 sierpnia 2023 r. do 21 grudnia 2023 r. trzech niekorzystnych kontraktów zakupu ropy naftowej" - informował wcześniej Adam Bodnar.
W śledztwie ws. spółki Orlen Trading Switzerland GmbH (OTS) dotychczas wystąpiono z wnioskami o pomoc prawną do Szwajcarii, Singapuru i ZEA.
Śledztwo ws. Orlenu. W tle podejrzenia o kontakty z Hezbollahem
W grudniu 2024 roku warszawski sąd rejonowy postanowił o tymczasowym aresztowaniu byłych członków zarządu OTS. Listy gończe za Samerem A. i Marcinem O. na stronach policji ukazały się na krótko przed świętami.
Zarzuty w sprawie usłyszał też były dyrektor wykonawczy spółek OTS i Orlen SA Filip W. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i obecnie przebywa w areszcie.
ZOBACZ: Immunitet Daniela Obajtka. Adam Jarubas: Zagłosuję za uchyleniem
Rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury regionalnej prok. Mateusz Martyniuk informował wcześniej, że w śledztwie dotyczącym wyrządzenia szkody spółkom OTS Switzerland Gmbh i Orlen SA, do akt sprawy wpłynęło zawiadomienie Generalnego Inspektora Informacji Finansowej dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa tzw. prania brudnych pieniędzy pochodzących z korzyści związanych z działaniem na szkodę spółek OTS i Orlen.
Wiosną 2024 roku pojawiły się doniesienia dotyczące szwajcarskiej spółki Orlenu - OTS. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego miała w 2022 r. próbować zablokować powołanie Samera A. na stanowisko prezesa spółki Orlen Trading Switzerland z powodu podejrzenia o arabski ekstremizm. Kolejne medialne doniesienia mówiły, że A. jest podejrzewany o kontakty z terrorystyczną organizacją Hezbollah oraz zamieszany w nielegalny obrót ropą z Iranu.
Czytaj więcej