Zaprzysiężenie Donalda Trumpa na prezydenta USA. Relacja na żywo
Donald Trump w poniedziałek zostanie 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Zaprzysiężenie zaplanowano na godz. 18 polskiego czasu. Trump stanie na czele USA po raz drugi. Prezydent elekt dotarł już na Kapitol. Od zaprzysiężenia dzielą nas minuty. Śledź relację na żywo na polsatnews.pl.
- Pokojowe przekazanie władzy jest esencją naszej demokracji - zaznaczyła w swojej otwierającej ceremonię mowie przewodnicząca poniedziałkowej uroczystości.
Na widowni w pierwszym rzędzie zasiedli przyszła pierwsza dama Melania Trump oraz najmłodszy syn pary - Baron.
Fot. Reuters
Donald Trump wszedł do kapitolińskiej rotundy. Rozpoczyna się główna część ceremonii zaprzysiężenia.
Fot. Reuters
Na Kapitolu pojawił się wiceprezydent elekt J.D. Vance, który jako pierwszy złoży przysięgę.
Senator John Fetterman pojawił się na ceremonii zaprzysiężenia Donalda Trumpa ubrany w sportową bluzę i krótkie spodenki.
Pałac Buckingham poinformował, że król Karol III przesłał Donaldowi Trumpowi osobiste gratulacje z okazji jego inauguracji.
Szef brytyjskiego MSZ David Lammy, który w przeszłości ostro krytykował Donalda Trumpa, w poniedziałek przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta USA chwalił go jako "przyjaznego, hojnego i ciepłego". Według dziennika "Daily Telegraph" to element starań o umowę handlową.
Na Kapitolu obecni są już byli prezydenci USA - Bill Clinton, George W. Busk oraz Barack Obama, a także goście z zagranicy - premier Włoch Giorgia Meloni i prezydent Argentyny Javier Milei.
Do gmachu przybyły także dzieci Donalda i Melanii Trumpów - Ivanka, Donald Trump Jr., Tiffany, Eric i Baron.
Fot. PAP/EPA/SAUL LOEB / POOL (na zdj. po lewej Giorgia Meloni i Javier Milei)
Mimo niskich temperatur i panujących mrozów, przed CapitolOne Areną wciąż gromadzą się tłumy zwolenników Donalda Trumpa.
Fot. PAP/EPA/ANNA ROSE LAYDEN
W inauguracji prezydentury Donalda Trumpa bierze udział m.in. były wiceprezydent USA za pierwszej kadencji Trumpa - Mike Pence, który pojawił się na Kapitolu. Obaj politycy poróżnili się po ataku na Kapitol w styczniu 2021 r. Pence otwarcie potępił szturm.
Fot. Reuters
"Wall Street Journal" podaje, że Donald Trump zamierza podpisać w poniedziałek "szerokie memorandum", nakazujące agencjom przygotowanie oceny relacji handlowych z Chinami, Meksykiem i Kanadą, lecz nie ogłosi nowych ceł na produkty z tych krajów.
Trump groził nałożeniem takich ceł pierwszego dnia - 25 proc. na sąsiadów Ameryki i 10 proc. na Chiny - jeśli kraje te nie ukrócą m.in. przemytu narkotyków.
Limuzyna zwana "Bestią", która od lat służy amerykańskim przywódcom, dotarła na Kapitol. Joe Biden i Donald Trump weszli do Rotundy, w której niedługo rozpoczną się główne uroczystości.
Joe Biden potwierdził mediom, że pozostawił w Gabinecie Owalnym list do Donalda Trumpa. Pytany o jego treść, odmówił podania szczegółów.
- To sprawa pomiędzy Trumpem a mną - odpowiedział.
W 2021 r. Trump także napisał list do Bidena, który ten określił później jako bardzo szczodry.
Zakończyło się spotkanie par prezydenckich w Białym Domu, które trwało nieco dłużej niż planowano. Wspólną limuzyną z posiadłości odjechały Jill Biden i Melania Trump, zaś drugim z pojazdów - ich małżonkowie.
Wspólna Komisja Kongresu ds. Ceremonii Inauguracyjnych ogłosiła menu na poniedziałkowy lunch inauguracyjny, który odbędzie się po złożeniu przysięgi przez prezydenta elekta Donalda Trumpa i wiceprezydenta elekta JD Vance'a.
Uczestnicy przywitani zostaną winem musującym z winnicy Gruet w Nowym Meksyku, a następnie na stołach pojawią się m.in. piklowane warzywa, stek, gratin z ziemniaków oraz kwaśne lody ze słonym karmelem.
Choć spotkania ustępującego prezydenta USA z jego następcą są tradycją, cztery lata temu Donald Trump odmówił rozmowy z Joe Bidenem. Powodem było przekonanie Trumpa, że wybory w 2020 r. zostały sfałszowane.
Wśród priorytetów nowego prezydenta USA ma znaleźć się również ogłoszenie stanu nadzwyczajnego na granicy amerykańsko-meksykańskiej.
Agencja Reutera dotarła do przemówienia Donalda Trumpa. Przyszły prezydent ma dziś m.in. zapowiedzieć budowę muru na granicy z Meksykiem oraz przywrócenie kary śmierci na stopniu federalnym.
Joe i Jill Biden przywitali w Białym Domu Donalda Trumpa i jego żonę Melanię
Trwają ostatnie przygotowania do poniedziałkowej ceremonii. Odbędzie się ona w Rotundzie Kapitolu, a nie na zewnątrz budynku, jak ma to miejsce zazwyczaj. Powodem są prognozowane niskie temperatury.
Obecne przewidywania mówią, że w południe w poniedziałek w Waszyngtonie będą -4 stopnie Celsjusza, lecz temperatura odczuwalna wyniesie -13 stopni.
Fot. PAP/EPA/CHIP SOMODEVILLA / POOL
W Białym Domu pojawił się już przyszły wiceprezydent J.D. Vance z małżonką. Powitała ich obecna wiceprezydent i rywalka Trumpa w jesiennych wyborach prezydenckich Kamala Harris wraz z mężem.
Ustępujący z urzędu prezydent USA Joe Biden zamieścił w mediach społecznościowych pożegnalne selfie z Białego Domu. "Kochamy Cię, Ameryko" - napisał, pozując do fotografii z żoną Jill Biden.
Premier Francji Francois Bayrou ostrzegł w poniedziałek, że Francja i Unia Europejska zostaną "zmiażdżone", jeśli nie podejmą działań w obliczu polityki gospodarczej zapowiadanej przez Donalda Trumpa.
Zanim Donald Trump i przyszła pierwsza dama Melania Trump wezmą udział w uroczystościach na Kapitolu, para uczestniczyła we mszy świętej w kościele nieopodal Białego Domu.
Fot. AP/Matt Rourke
Prezydent Rosji Władimir Putin pogratulował Donaldowi Trumpowi zaprzysiężenia na 47. prezydenta USA.
Donald Trump jest zarazem prowokatorem i negocjatorem, któremu Europa może zaoferować umowy korzystne dla obu stron – powiedział w poniedziałkowym wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika "ABC" szef Europejskiej Partii Ludowej (EPL) Manfred Weber.
Papież Franciszek w przesłaniu do Donalda Trumpa w dniu jego zaprzysiężenia jako 47.prezydenta USA wyraził nadzieję na to, że pod jego przywództwem Amerykanie będą angażować się w budowę bardziej sprawiedliwego społeczeństwa, w którym nie ma miejsca na "nienawiść, dyskryminację i wykluczenie".
Prezydent USA Joe Biden w ostatnich godzinach urzędowania ułaskawił Anthony’ego Fauciego, gen. Marka Milleya oraz członków komisji badającej atak na Kapitol z 6 stycznia 2021 r. Decyzja ta ma chronić ich przed potencjalnym odwetem ze strony administracji Donalda Trumpa - powiadomiła w poniedziałek agencja AP.
Fot. Carolyn Kaster/Jacquelyn Martin
Wierzę, że druga prezydentura Donalda Trumpa przyniesie dla Polski cztery lata dobrej polityki - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Davos. Wyraził nadzieję, że jego dotychczasowa relacja z prezydentem USA będzie przynosiła Polsce pożytki.
Fot. PAP/Albert Zawada