Premier Francji obawia się zapowiedzi Trumpa. "UE może być zmiażdżona"
Francja i Unia Europejska zostaną "zmiażdżone", jeśli nie podejmą działań w obliczu polityki gospodarczej zapowiadanej przez Donalda Trumpa - ostrzega premier Francji Francois Bayrou. - Jeśli trzeba, należy być ofensywnym i może nawet radykalnym - ocenił z kolei był szef francuskiego MSZ Stephane Sejourne.
Francois Bayrou podczas przemówienia w mieście Pau ocenił, że USA zdecydowały się na "nadzwyczaj dominującą" politykę za pośrednictwem swojej waluty - dolara, a także polityki przemysłowej i poprzez "przechwycenie" badań oraz inwestycji światowych.
Jak opisywał, "przed Francją i Europą stoją dziś dwa wyzwania": amerykańskie i chińskie. - Zaprzysiężenie Donalda Trumpa wymaga od nas wzięcia odpowiedzialności - mówił premier, wskazując też na "potęgę Chin", które odnotowały w handlu zagranicznym nadwyżkę niemal 1 bln dolarów.
Donald Trump znów prezydentem USA. Francuscy politycy mają obawy
Jak ostrzegł Bayrou, "jeśli nic nie zrobimy, to zostaniemy zdominowani, zmiażdżeni, zmarginalizowani". Natomiast były szef MSZ Francji, a obecnie wiceszef Komisji Europejskiej Stephane Sejourne powiedział, że UE chce zaproponować Trumpowi, iż zwiększy inwestycje we własne zdolności obronne, w zamian zaś oczekuje zaniechania wojny handlowej.
ZOBACZ: Melania Trump uruchamia własną kryptowalutę. Wartość liczona w miliardach
- Nie można mieć wojny handlowej i jednocześnie budować Europy obronności. Amerykanie pozostają naszymi sojusznikami, ale będą bardziej bronić własnych interesów - przekonywał Sejourne.
Wiceszef Komisji Europejskiej: Cały świat jest zależny od tego, co zrobi Trump
Sejourne wspomniał także, że nawiązane zostały kontakty z nową administracją w Waszyngtonie, a obecnie bilans handlowy w relacjach z USA jest korzystny dla Europy. Koszt ewentualnego podniesienia taryf celnych na produkty amerykańskie - według wiceszefa KE - odczuliby sami Europejczycy.
ZOBACZ: Obietnice Donalda Trumpa. Ekspert o przyszłości USA i NATO
Zauważył, że są możliwe dwie strategie - "podejście ofensywne i defensywne" i przyznał, że "jeśli trzeba, należy być ofensywnym i może nawet radykalnym". - Cały świat jest zależny od tego, co dziś zrobi Donald Trump. Przyjęte zostaną pewne dekrety i myślę, że ani Kanadyjczycy, ani Meksykanie, ani my, czy też reszta świata, nie wiedzą dokładnie, co jest w tych dekretach - powiedział.
Czytaj więcej