Były szpieg padł ofiarą oszustów. Wyrzucił przez balkon 100 tys. dolarów
Były rosyjski szpieg pracujący dla KGB padł ofiarą oszustów. Mieszkający w Australii 92-latek uwierzył, że bierze udział "operacji", której rzekomym celem było schwytanie przestępców. W wyniku intrygi emeryt stracił 100 tysięcy dolarów.
Oszuści nawiązali z seniorem połączenie wideo przy pomocy technologii, która imituje wizerunek dzwoniącego - ustalili rosyjscy śledczy. Grupa podszyła się pod wysokiego rangą urzędnika państwowego i jego asystenta.
ZOBACZ: 74-latka oszukana metodą "na posła". Straciła ponad 10 tys. złotych
Według rosyjskiego dziennika "Izwiestia" mieli przedstawić się jako mer Moskwy Siergiej Sobianin. Następnie przekonali emeryta do udziału w "operacji", której rzekomym celem było schwytanie przestępców.
Były sowiecki szpieg oszukany. Wyrzucił przez balkon dolary
Starszy mężczyzna - pod groźbą przeszukania - wyznał, że trzyma w domu 100 tys. dolarów, czyli ponad 413 tys. złotych. Oszuści nakłonili emeryta, aby przekazał pieniądze, celem umieszczenia ich w "bezpiecznej skrytce".
Wówczas - na znak podstawionego przez oszustów kuriera - senior wyrzucił swoje oszczędności przez balkon. Dla zachowania "dyskrecji" mężczyźnie polecono, aby wyłączył światło w mieszkaniu oraz, by z latarką w dłoni, uważnie obserwował podejrzane osoby i pojazdy na ulicy.
To jednak nie wystarczyło oszustom, którzy następnie postanowili przejąć również bankowe oszczędności żony byłego szpiega. Grupa próbowała przekonać seniora, że również te środki są zagrożone kradzieżą, więc powinien je wypłacić i im przekazać. W tym celu przesłali mężczyźnie fałszywy dokument, który miał "zagwarantować" późniejszy zwrot środków.
Wówczas senior zorientował się, że padł ofiarą oszustwa i poinformował służby, które zorganizowały zasadzkę. Podczas przekazywania kolejnej partii pieniędzy zatrzymano 20-letniego kuriera.
Australia. 92-latek uległ oszustom. Nie pierwszy taki przypadek
Według agencji "Interfaks" 92-letni oszukany mężczyzna to Gerontij Łazowik, który był rezydentem KGB w stolicy Australii, a następnie pracował w centrali radzieckiego wywiadu.
ZOBACZ: Poseł oszukany, stracił 150 tys. złotych. Prokuratura o ustaleniach
Według rosyjskich władz za masowymi telefonicznymi oszustwami stoją Ukraińcy, którzy wyciągają od naiwnych Rosjan wielkie sumy. Portal Biełsat pisał m.in. o działających w Ukrainie specjalnych telecentrach, które zajmują się podobnymi wyłudzaniami pieniędzy, z których część jest przekazywana na potrzeby ukraińskiej armii.
Portal zaznacza przy tym, że oszukani Rosjanie bywają często dodatkowo przekonywani do dokonywania m.in. podpaleń siedzib państwowych instytucji lub banków w celu odzyskania utraconych sum.
Czytaj więcej