Skandal na dworcu Warszawa Wschodnia. W roli głównej ochroniarze

Polska
Skandal na dworcu Warszawa Wschodnia. W roli głównej ochroniarze
Pawel Wodzynski/East News
Ochroniarze dworca Warszawa Wschodnia uważali, że nie można go fotografować. Byli w błędzie, co potwierdziły PKP

Twierdzili, że PKP wytoczą proces, straszyli skuciem kajdankami i przekonywali o "zagrożeniu terrorystycznym", jakie wywołuje fotografowanie dworca. W taki sposób ochroniarze na Warszawie Wschodniej potraktowali miłośnika kolei. Interwencję udało się nagrać, dlatego do sprawy odniosła się PKP S.A. "Pracownicy zachowali się w sposób niedopuszczalny" - oceniono w oświadczeniu.

Nagranie z incydentu na dworcu PKP Warszawa Wschodnia pojawiło się na youtubowym kanale "Audyt obywatelski". Gdy 10 stycznia miłośnik kolei robił tam zdjęcia, do akcji wkroczyli ochroniarze pilnujący tam porządku. Razem z administratorem obiektu w nieuprzejmy sposób powiedzieli mu, że rzekomo obowiązuje "zakaz fotografowania"

 

Rzecz w tym, że taki szlaban na ogólnodostępnych terenach kolejowych nie funkcjonuje. Młody mężczyzna próbował to wytłumaczyć, nagrywając ukradkiem całe zajście. W odpowiedzi jednak usłyszał, że "na razie jest zatrzymany", a ochroniarka poleciła mu "skończyć z nią rozmawiać".

Warszawa. Ochroniarze na dworcu PKP straszyli procesem. "Ma pan zakaz"

Inna interweniująca osoba uznał też, że "nie interesuje go zdanie ministra" co do zakazu fotografowania. - Udostępnienie tych zdjęć spowoduje, że PKP wytoczy panu proces. Rozumie pan? - przekonywał ochroniarz, zakładając z góry, że miłośnik pociągów przegra jakiekolwiek postępowanie.

 

ZOBACZ: Nagranie mrozi krew w żyłach. Kierowca wjechał wprost pod pociąg

 

Fotografujący mężczyzna cały czas powoływał się na regulamin, zaproponował również, aby do spisanych reguł podejść wspólnie, by przyjrzeć się jego przepisom. W odpowiedzi usłyszał jednak: - Ma pan zakaz. Opuszcza pan teren dworca (...). Nie robi pan zdjęć, chyba, że pan wystąpi i dostanie zgodę.

 

Miłośnik zapowiedział, że sprawę interwencji zgłosi na policję. Ochroniarze twierdzili też, że dworzec jest "obiektem strategicznym zagrożonym terroryzmem" i aby "wbił sobie to w Google", by zacząć z nimi rozmowę. - Robią zdjęcia wodociągom i z automatu zostaje pan skuty i zabrany na komisariat (...). Pan z automatu naraża dworzec na zagrożenie terrorystyczne - wmawiali.

Fotografował dworzec, ochrona zareagowała. PKP: Niedopuszczalny sposób

Po pewnym czasie, gdy mężczyzna nie opuścił nadal Warszawy Wschodniej, znów usłyszał, że "jest zatrzymany". - Wzywamy policję, która sprawdzi pana dokumenty i co pan ma w aparacie, i wtedy zdecydujemy - powiedział pracownik. Następnie miłośnika zaprowadzono do osobnego pomieszczenia do czasu przybycia na miejsce mundurowych. Skierowano też do niego groźbę skucia kajdankami.

 

Dzień po publikacji nagrania głos w sprawie zabrała PKP S.A., która zarządza dworcem w Warszawie. Jak czytamy w jej oświadczeniu, "pracownicy ochrony, którzy zachowali się w sposób niedopuszczalny, nie będą już świadczyć usług" na rzecz państwowej spółki.

 

ZOBACZ: Chciała przewieźć nietypowe zwierzę w pociągu PKP. "Taki duży pies"

 

"W stosunku do agencji ochrony (przypominamy, że ochroną dworców zajmują się firmy zewnętrzne) zostaną wyciągnięte konsekwencje wynikające z umowy. Pozostali pracownicy ochrony zostaną ponownie przeszkoleni z zasad komunikacji z pasażerami i innymi użytkownikami dworców oraz z przepisów dotyczących fotografowania na dworcach" - dodali kolejarze.

PKP przypominają: Zakaz fotografowania nie obowiązuje na dworcach

PKP S.A. podkreśliły, iż ze swojej strony wielokrotnie informowała pracowników ochrony, "że na dworcach nie ma zakazu fotografowania lub filmowania przez osoby prywatne lub przez dziennikarzy".

 

Do podobnego zdarzenia doszło w listopadzie w Gdańsku, w listopadzie w Gdańsku, co opisała Interia. Portal zwrócił się wówczas o komentarz w sprawie domniemanego zakazu fotografowania do PKP PLK, które również administrują niektórymi obiektami i terenami kolejowymi.

 

W odpowiedzi Karol Jakubowski z biura prasowego spółki stwierdził, że "w obowiązującym stanie prawnym brak jest zakazu fotografowania etc. dokonywanego z miejsc ogólnodostępnych na obszarze kolejowym (...)". "W celach komercyjnych należy jednak uzyskać zgodę na fotografowanie od zarządcy infrastruktury kolejowej i przewoźnika kolejowego" - uzupełnił.

nn/wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie