Nie zdążył wrócić z peronu. Wskoczył na odjeżdżający pociąg

Świat
Nie zdążył wrócić z peronu. Wskoczył na odjeżdżający pociąg
AP/Lennart Preiss
40-latek w Niemczech jechał pociągiem na gapę. Dodatkowo podróżował na zewnątrz pociągu

Nie dość, że nie kupił biletu. 40-letni Węgier wskoczył na pociąg odjeżdżający z niemieckiej stacji i tak przejechał 30 kilometrów. Przeżył cudem, trzymając się kabli, choć skład rozpędził się nawet do 282 km/h. Wszystko dlatego, że zagapił się, paląc na peronie papierosa. Wobec mężczyzny interweniowała policja.

Do niebezpiecznego incydentu doszło w czwartek na trasie pociągu jadącego z Monachium do Lubeki. Pasażer z Węgier wyszedł zapalić papierosa na stacji w Ingolstadt.

 

Po chwili zauważył ze jego skład rusza z peronu. Nie był już w stanie dostać się do środka, dlatego zdecydował się na skok pomiędzy dwa człony pociągu - dokładniej na ich łącznik.

Niemcy. Pociąg zaczął uciekać, mężczyzna wskoczył między wagony

40-latek - jak zauważa BBC - cudem przeżył podróż na zewnątrz pociągu, który rozpędził się do prędkości 282 km/h. Przetrwał, trzymając się kabli i ten sposób przejechał około 30 kilometrów.

 

ZOBACZ: Skandal na dworcu Warszawa Wschodnia. W roli głównej ochroniarze

 

Skład zatrzymano, po tym, jak policja i przewoźnik zostali zaalarmowani przez świadków zdarzenia. Mężczyzna został zatrzymany przez mundurowych w bawarskim mieście Kinding. Jak się okazało, nie miał ze sobą ważnego biletu.

 

Swój "wyczyn" tłumaczył tym, iż jego bagaż został w pociągu. Teraz grozi mu proces za "zakłócanie porządku", co zakwalifikowano jako wykroczenie.

Michał Blus / wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie