Nagranie mrozi krew w żyłach. Kierowca wjechał wprost pod pociąg
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na przejeździe kolejowo-drogowym na południu Polski. Kierowca auta osobowego zignorował czerwone światło i wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg. Na nagraniu widać, jak pojazd odbija się od pędzącego składu. Ranny kierowca trafił do szpitala. Mężczyzna musi liczyć się również z się z poniesieniem konsekwencji za wyrządzone szkody.
W czwartek doszło do niebezpiecznego zdarzenia na przejeździe kolejowo-drogowym w okolicach Ozimka (woj. opolskie).
Z niewyjaśnionych przyczyn kierowca auta osobowego zignorował widoczne z daleka czerwone światło na niestrzeżonym przejeździe i wjechał wprost pod nadciągający pociąg Intercity.
Nagranie z tego mrożącego krew w żyłach wypadku opublikowały PKP Polskie Linie Kolejowe w serwisie YouTube.
Ozimek. Kierowca wjechał wprost pod pociąg. Zignorował ostrzeżenia
Na wideo widać, jak pojazd odbija się od pędzącego składu i ląduje w przydrożnym rowie. Co ciekawe na nagraniu nie widać, aby kierujący samochodem hamował przed przejazdem.
Ranny w wypadku kierowca samochodu trafił do szpitala. PKP przekazała, że pasażerom pociągu nic się nie stało.
Jak dodano, w wyniku zdarzenia ruch na linii kolejowej musiał zostać tymczasowo wstrzymany, co utrudniło życie innym podróżującym.
ZOBACZ: Chciała przewieźć nietypowe zwierzę w pociągu PKP. "Taki duży pies"
"Niezależnie od przyczyn, kierowca musi liczyć się z poniesieniem konsekwencji za wyrządzone szkody" - przekazano.
Oprócz zniszczenia taboru, co PKP Intercity wstępnie wyceniło na 100 000 zł, szkody to również wstrzymany ruch pociągów, a także zaangażowanie służb ratunkowych, opóźnienia wpływające na pasażerów, przewoźników i zarządcę infrastruktury i koszty organizacji komunikacji zastępczej.
Czytaj więcej