Duża ewakuacja szpitala w Warszawie. Pacjenci poczuli duszący zapach
Nagła ewakuacja w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie. Placówkę na Ursynowie musiało opuścić około 60 osób z powodu duszącego zapachu. Źle poczuły się cztery osoby. - Po wyjściu ze szpitala poczuły się lepiej, na ten moment nic im nie zagraża - przekazał Polsat News mł. kpt. Łukasz Wojtas ze stołecznej PSP.
W piątek po południu doszło do ewakuacji przychodni w Narodowym Instytucie Onkologii na Ursynowie.
Młodszy kapitan Łukasz Wojtas ze stołecznej PSP przekazał w rozmowie z Polsat News, że po godzinie 13 otrzymali zgłoszenie o czterech osobach, które źle się poczuły. Uskarżały się na kaszel i drapanie w gardle z powodu drażniącego zapachu.
Warszawa. Ewakuacja Narodowego Instytutu Onkologii
Jak poinformował strażak, ewakuowanych zostało około 60 osób.
- 500 osób, które znajdowały się na konferencjach oraz w innych częściach szpitala nie zostały ewakuowane, ponieważ nikt się nie uskarżał na żadne dolegliwości i nie było drażniącego zapachu - powiedział.
Osoby, które zgłaszały złe samopoczucie, czują się już lepiej. - To są osoby, które czekały na przyjęcie. Po wyjściu ze szpitala poczuły się lepiej, na ten moment nic im nie zagraża - poinformował.
ZOBACZ: Pożar kamienicy w Cieszynie. Część budynku runęła
Na miejscu jest już chemiczny oddział straży pożarnej, policja i przedstawiciele Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa. Służby pracują nad ustaleniem, co było źródłem duszącego zapachu.
- Naszym pacjentom nie zagraża żadne niebezpieczeństwo - zapewniła w rozmowie z nami rzeczniczka Instytutu Monika Dzienyńska-Dyk.
Sytuacja ma być już opanowana. - Ewakuowano około 60 osób, zarówno pacjentów, jak i pracowników. Nie wpłynęło to na funkcjonowanie szpitala, ponieważ wydarzenie miało miejsce na terenie przychodni - przekazała.
- Szpital pracuje normalnie. Na ten moment nie mamy informacji, żeby miała zostać ewakuowana większa część szpitala - dodała.
Czytaj więcej