Spotkanie Tuska z Zełenskim. Padła deklaracja ws. akcesji do UE

aktualizacja: Polska Karina Jaworska / sgo / polsatnews.pl
Spotkanie Tuska z Zełenskim. Padła deklaracja ws. akcesji do UE
PAP/Paweł Supernak
Wołodymyr Zełenski i Donald Tusk na spotkaniu w Warszawie

- Polska prezydencja przełamie impas, jaki był widoczny w ostatnich miesiącach, a także będzie współpracować z Ukrainą i partnerami europejskimi nad przyspieszeniem procesu akcesyjnego - powiedział Donald Tusk w czasie konferencji. Premier zdradził również, że "Rosja planowała akty terroru powietrznego nie tylko wobec Polski, ale też linii lotniczych na całym świecie".

- Dzisiaj Polska i Ukraina potwierdzają, że jednym z kluczowych warunków dobrego finału tej historycznej drogi jest możliwie, jak najbliższa współpraca pomiędzy Polską a Ukrainą - rozpoczął Donald Tusk. - Ukraina może liczyć na polskie wsparcie i polską pomoc - zapewnił. 

 

- Chcę to bardzo mocno podkreślić, Ukraina niepodległa, suwerenna, decydująca o swoich losach, to nie tylko oczywista sprawiedliwość dziejowa, ale też bezdyskusyjnie jest to warunek bezpieczeństwa Polski i całej Europy - mówił premier.

 

- Będziemy działali konkretnie (...) będziemy szukali tego, co wspólne, interesów jakie łączą Polskę i Ukrainę. Rozmawialiśmy o drodze do UE i są dwie sprawy, które chciałbym podkreślić: Polska prezydencja przełamie impas, jaki był widoczny w ostatnich miesiącach, a także będzie współpracować z Ukrainą i partnerami europejskimi nad przyspieszeniem - tak jak to tylko możliwe - procesu akcesyjnego - zadeklarował Donald Tusk. 

Donald Tusk: Rosja planowała akty sabotażu

Premier przekazał również, że Polska będzie pomagać w odbudowie Ukrainy już po zakończeniu wojny. Dodał, że polski rząd gotowy jest do zorganizowania trzeciego Szczytu Odbudowy Ukrainy. Następnie wspomniał o potrzebie wyjaśnienia sprawy Wołynia i pochówku ofiar tamtych wydarzeń.

 

- To, że zaczynamy rozmawiać normalnym językiem i że podjęliśmy działania, to zasługuje na miano przełomu - podkreślił. - Odnajdujemy wspólny język i metody działania w kwestii zbrodni wołyńskiej i drażliwych kwestiach naszej historii (...) Nie pozwolę, żeby w Polsce wykorzystywano tę trudną historią w politycznych grach - dodał.

 

ZOBACZ: Wołodymyr Zełenski w Polsce. Spotkał się z Donaldem Tuskiem

 

Zaapelował, że pomoc Ukrainie, to nie tylko pomoc Kijowowi, ale zadbanie o bezpieczeństwo całego regionu. Po czym oznajmił, że wraz z prezydentem Ukrainy przyjęli wspólne oświadczenie. - Przyjęliśmy wspólne oświadczenie. Podpisaliśmy się pod każdym punktem bez chwili wahania, bo są w oczywistym interesie Polski i Ukrainy - powiedział premier, nie podając wielu szczegółów poszczególnych zapisów.

 

W czasie swojego przemówienia Donald Tusk wspomniał o tym, że Rosja planowała "akty terroru powietrznego" wobec polskich i światowych linii lotniczych. Więcej informacji o tym dostępnych jest TUTAJ.

Konferencja. Wołodymyr Zełenski: Tam, gdzie jesteśmy razem Rosja nie przejdzie

- Polska prezydencja, to okres, do którego wkraczamy posiadając ambicje i liczymy, że wyjdziemy z niego mając już konkretne wyniki dla Ukrainy, Polski i całej Europy - powiedział Wołodymyr Zełenski, po czym podziękował Polakom za niezachwiane wsparcie.

 

- Niezależność, niepodległość Ukrainy, to jest droga do wolności i niepodległości Polski i Europy. Tym powinniśmy się kierować we współpracy - ocenił Zełenski. Zdradził, że podczas spotkania z premierem szczegółowo omówili temat dostarczania i produkcji broni, w tym dronów i artylerii.   

 

Przypomniał, że za pięć dni odbędzie się inauguracja prezydentury Donalda Trumpa. - Liczymy na aktywną współpracę w duchu pokoju dzięki sile, liczymy na utrzymanie sankcji nałożonych na Rosję - mówił.

 

- Im szybciej Ukraina zostanie członkiem UE i NATO, im szybciej będziemy współdziałali, tym szybciej wszyscy uzyskamy niezbędną stabilność, trwałość geopolityczną. Tam, gdzie jesteśmy razem Rosja nie przejdzie - dodał prezydent Ukrainy. 

Premier z jasnym stanowiskiem: Kto tego nie rozumie jest albo głupcem, albo zdrajcą

Po konferencji dziennikarze zadali pytania premierowi i prezydentowi Ukrainy. Jedno z nich dotyczyło kwestii Wołynia.

 
- Powinniśmy w naszych stosunkach iść do przodu, patrzeć do przodu. Nasze ministerstwo kultury, odpowiadające za odpowiednie kwestie już działa. Cieszę się, że opracowują materiały, bo to, co słyszałem od nich pokazuje, że cały czas dążymy do przodu - przekazał Wołodymyr Zełenski odnosząc się do pytania o ekshumację ofiar na Wołyniu. 

 

ZOBACZ: Ekshumacje na Wołyniu. "Rząd i opozycja powinny mówić jednym głosem"


Z kolei premier zapewnił, że sprawa Wołynia zostanie rozwiązania. - Rozwiążemy - bo właśnie jesteśmy w trakcie - problem upamiętnienia i godnego pochowania tych, którzy stali się ofiarami zbrodni Wołyńskiej. Musimy robić to razem w pełnym zrozumieniu - zaznaczył Donald Tusk. - Nie chcę, żeby ktokolwiek w Polsce czy Europie robił z tego warunki polityczne wsparcia dla ukrainny w jej konfrontacji z Rosją - podkreślił.

 

- Współpraca UE z Ukrainą z tym dobrym finałem, jakim będzie członkostwo Ukrainy w UE, to część planu bezpieczeństwa wobec agresji rosyjskiej. Nikt nie ma prawa osłabiać Polski, Europy, Ukrainy w żadnym wymiarze, także w wymiarze akcesji Ukrainy do UE. My tu mówimy naprawdę o polskim bezpieczeństwie. - tłumaczył premier. - Kto tego nie rozumie jest albo głupcem, albo zdrajcą - ocenił.

 

Konferencję Wołodymyra Zełenskiego i Donalda Tuska poprzedziło spotkanie prezydenta i premiera w Kancelarii Premiera Rady Ministrów w Warszawie, które rozpoczęło się ok. godziny 10:30. 

Spotkanie na najwyższych szczeblach. W tle rozmowy o ekshumacji na Wołyniu

Zgodnie z medialnymi donosami Donald Tusk miał rozmawiać z Wołodymyrem Zełenskim m.in. o sprawie ekshumacji na Wołyniu. W miniony piątek premier przekazał, że podjęto decyzję o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA.  


"Wreszcie przełom. (...) Dziękuję ministrom kultury Polski i Ukrainy za dobrą współpracę. Czekamy na kolejne decyzje" - powiadomił w piątek Donald Tusk. 

 

ZOBACZ: Ekshumacje na Wołyniu. "Ukraina i Polska wymieniły się listami miejsc"


Za to Andrij Nadżos, który z ukraińskiej strony stoi na czele polsko-ukraińskiej grupy roboczej do spraw historycznych, zapewnił w sobotę o pozytywnych intencjach na rzecz rozwiązania sporów, związanych z tą kwestią. - Jesteśmy pozytywnie nastawieni na uzyskanie dobrych rozwiązań, które zadowolą polskie społeczeństwo i ukraińskie społeczeństwo - ocenił. 


Decyzję o zniesieniu obowiązującego od 2017 r. moratorium na poszukiwania i ekshumacje szczątków polskich ofiar wydarzeń na Wołyniu ogłoszono pod koniec listopada 2024 r. Wówczas Ukraina stwierdziła, że "nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia przez polskie instytucje państwowe i podmioty prywatne we współpracy z właściwymi instytucjami ukraińskimi prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na terytorium Ukrainy, zgodnie z ustawodawstwem ukraińskim". 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie