Podejrzana spółka tankuje warszawskie autobusy. W tle rosyjski gaz

aktualizacja: Polska
Podejrzana spółka tankuje warszawskie autobusy. W tle rosyjski gaz
MZA Warszawa / Google Maps
Zajezdnia znajduje się przy ulicy Płochocińskiej 33 w Warszawie

W jednej z warszawskich zajezdni autobusy komunikacji miejskiej są tankowane przez spółkę powiązaną z Rosją - informuje portal WP. - Gdy pojawia się wątpliwość, czy mamy do czynienia z jakąś fikcją, będziemy się starali działać i reagować - zadeklarował szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Na medialne doniesienia zareagowała sama spółka, która odrzuca oskarżenia i zaprzecza kontaktom z Rosją.

Jak wynika z ustaleń Wirtualnej Polski, Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie kupiły zajezdnię "Płochocińska" z instalacją gazową, która należała do Cryogas M&T Poland. Firmę wpisano wcześniej na listę sankcyjną podmiotów, które bezpośrednio lub pośrednio wspierały rosyjską agresję na Ukrainę.

 

Przedsiębiorstwo było zależne od Rosjan współpracujących z Gazpromem, którzy odpowiadali za dostawy paliwa "w ramach strategicznie kluczowego Obwodu Królewieckiego". Spółka od października 2024 działa jako Omne Energia.

 

ZOBACZ: Słowacja grozi Ukrainie ws. dostaw energii. "Polska gotowa pomóc"

 

Według portalu Rosjanie sprzedali ją za 3 złote, choć firma była warta kilkaset milionów, i trafiła w ręce powiązanych z nimi Polaków. Właściciele chcieli usunięcia z listy sankcyjnej, ale resort spraw wewnętrznych - jeszcze w czasach PiS - nie wyraził na to zgody.

Nowy biznes, stare logo. Burza wokół instalacji na zajezdni MZA

Dziennikarze WP dostali się na teren zajezdni, gdzie znajduje się instalacja byłego już Cryogasu.

 

"W ten sposób udało nam się podejść pod instalację należącą do Omne Energia. Pomimo zmiany nazwy spółki, dalej widniał na niej logotyp Cryogas. Późnym wieczorem, po zakończeniu dziennych kursów, zjechały autobusy. Zaczęły być tankowane przy wykorzystaniu instalacji należącej do spółki uznawanej przez polskie państwo za podmiot finansujący działania wojenne Rosji" - czytamy w artykule.

 

Dziennikarze nie otrzymali odpowiedzi na temat pochodzenia gazu ze stacji w zajezdni. Dowiedzieli się jednak, że logo Cryogasu zniknęło z zajezdni po przesłaniu pytań.

Firma Omne Energa zniknęła z listy sankcyjnej

Tymczasem w grudniu 2024 MSWiA wydało decyzję wykreślającą Omne Energia z listy sankcyjnej. Zdaniem resortu doszło do polonizacji firmy, a umowy z Gazpromem zostały rozwiązane. Nadal jednak nie wiadomo skąd pochodzi gaz do warszawskich autobusów.

 

ZOBACZ: Nowy sondaż prezydencki. Rafał Trzaskowski z wyraźnym spadkiem

 

Warszawa po wykreśleniu spółki z listy sankcyjnej podpisała z nią umowę. Prezydent miasta Rafał Trzaskowski, "zaniepokojony doniesieniami o ewentualnych próbach omijania sankcji", zwrócił się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o przeanalizowanie sprawy i dalsze rekomendacje.

Szef MSWiA: Ministerstwo kierowało się przepisami prawa

Sprawę w poniedziałek 13 stycznia skomentował szef MSWiA Tomasz Siemoniak.

 

- W tym przypadku zmienili się właściciele firmy, więc zmieniła się podstawa formalna. Z tego co wszyscy wiedzą, zapadły decyzje dotyczące embarga na zakup gazu z Rosji. Oczywiście w MSWiA i ABW będziemy się starali w takich sytuacjach, gdy pojawia się wątpliwość czy nie mamy do czynienia z jakąś fikcją, działać i reagować - mówił podczas konferencji prasowej w Białymstoku.

 

ZOBACZ: Protest policjantów. Siemoniak nie ma dobrych wieści

 

Minister dodał, że w sprawie opisywanej firmy resort spraw wewnętrznych "kierował się przepisami prawa". - Jeśli ktokolwiek popełnił tu jakiś błąd, na pewno będzie to rozliczone - kontynuował Siemoniak.

Podejrzana spółka tankuje autobusy MZA. Trzaskowski: Nie byłem poinformowany

Do sprawy odniósł się również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. - Te informacje dotarły do mnie tydzień temu. Nie będę ukrywał, że jestem całą sytuacją bardzo zaniepokojony - skomentował. 

 

Jak wyjaśnił, stołeczny ratusz wielokrotnie podejmowała rozmowy na ten temat ze spółką, ponieważ kierowała ona wcześniej pytania do MSWiA. Sprawę w ministerstwie próbował również wyjaśnić Urząd Miasta. 

 

- Czekamy tutaj na jasną wykładnię. Natomiast ja poprosiłem spółkę o przeprowadzenie jak najszybciej analizy, czy można zmienić dostawcę gazu, dostawcę, który notabene dostarcza ten gaz z terminalu Orlenu na Świnoujściu. Mam nadzieję, że ta sprawa zostanie jak najszybciej wyjaśniona przez MSWiA, bo tylko MSWiA i służby mają instrumenty do tego, by tę sprawę wyjaśnić - oświadczył.  

 

Włodarz miasta podkreślił, że "nie bagatelizuje sprawy", a Urząd Miasta podejmował w tej sprawie działania. - Jeszcze raz mówię, że nie byłem o tym poinformowany, natomiast kierowała się istniejącym prawem i kierowała również zapytania do ministerstwa, bo to nie spółka podejmuje decyzje o tym, czy ktoś jest na liście sankcyjnej - dodał.

Gaz od Rosjan w warszawskich autobusach. Kaczyński: Marsz ku dyktaturze

Komentarz na platformie X zamieścił również prezes PiS Jarosław Kaczyński.

 

"Gaz od Rosjan w warszawskich autobusach i rosyjskie standardy cenzury internetu. Za trzy złote rosyjska spółka znika z listy sankcyjnej, a informacje o tym miałyby zniknąć z przestrzeni publicznej" - stwierdził polityk. 

 

Jego zdaniem "dlatego chcą zamykać niezależne media i cenzurować internet - by nie było niczego poza ich propagandą. Marsz ku dyktaturze trwa". 

Oświadczenie zarządu Omne Energia

1. Spółka Pracownicza CMTP, założona przez polskich menedżerów, dokonała udanego przejęcia aktywów, które należały wcześniej do rosyjskich właścicieli. To sukces polskich ekspertów oraz wspierających ich doradców na trudnym rynku surowców energetycznych. Zarząd Spółki podejmował aktywne starania mające na celu zmianę jej struktury właścicielskiej jeszcze przed wpisaniem na Listę sankcyjną.

 

Obecnie Omne Energia nie posiada jakichkolwiek związków z firmami rosyjskimi, białoruskimi lub obywatelami tych krajów. Również jej aktualni akcjonariusze od momentu nabycia akcji Spółki nie posiadają takich relacji i nie planują podejmować w przyszłości jakichkolwiek działań, które mogłyby skutkować powiązaniami z takimi podmiotami. Od samego początku zarówno Zarząd Spółki jak i cały jej personel prezentowały stanowczy i jednoznacznie negatywny stosunek do agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.

 

2. Podstawowym założeniem złożonego w 2023 r. pierwszego wniosku o wykreślenie z Listy sankcyjnej było zaprezentowanie organom państwa planowanych i podjętych samodzielnie przez kierownictwo Spółki działań, mających na celu jej pełną polonizację oraz zerwanie wszelkich relacji biznesowych, organizacyjnych i gospodarczych z Rosją.

 

3. Symboliczna cena nabycia akcji Spółki była w pełni uzasadniona - wpisanie Spółki na Listę sankcyjną doprowadziło do drastycznej utraty wartości jej akcji, znacznej degradacji kapitału własnego oraz drastycznego spadku wszystkich parametrów finansowych. Od tego momentu Spółka ponosiła znaczące koszty utrzymania - tylko w latach 2023-2024 r. było to niemal 50 mln zł.

 

Wyceny Spółki zlecone w 2024 r. dwóm niezależnym ekspertom, w tym biegłemu sądowemu, wykazały, że wartość akcji oscylowała wokół zera złotych. Raport z lutego oszacował wartość jednej akcji na kwotę ujemną, zaś raport z marca potwierdził brak wartości zbywczej Spółki.

 

Spółce znane też były decyzje MSWiA z września 2023 r. o wykreśleniu podmiotów z Listy sankcyjnej, gdy cena sprzedaży pakietów udziałów została ustalona na kwotę 1 CHF w przypadku spółek Sulzer Pumps Wastewater Poland oraz Sulzer Turbo Services Poland.

 

Wynegocjowana cena nie odbiega od wartości transakcji zakupów i przejęć (M&A) zrealizowanych przez zachodnie podmioty obecne w Rosji, które w okresie 2022-2024 przeprowadziły szereg transakcji określanych terminem "rapid sales", pozbywając się aktywów, często ze stratą.

 

Od momentu wpisania na Listę sankcyjną nie pojawiła się żadna oferta zakupu akcji Spółki. Zatem alternatywą do wykupu menedżerskiego było złożenie przez Zarząd w 2025 r. wniosku o upadłość i pozostawienie całości wymagających specjalistycznego know-how zasobów syndykowi.

 

W tym kontekście decyzja polskich menadżerów o próbie zakupu akcji Spółki była odważna i innowacyjna - przede wszystkim z uwagi na brak gwarancji ostatecznego wykreślenia Spółki z Listy sankcyjnej.

 

4. Gaz dostarczany przez Omne Energia do jej wszystkich klientów pochodzi z Terminalu LNG im. Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu, gdzie sprzedawcą jest Grupa Orlen (wcześniej PGNiG) i jest nabywany wyłącznie od dostawców, posiadających dokumenty pochodzenia surowca. Oświadczamy, że Omne Energia ani jej poprzedniczka nigdy nie dostarczała rosyjskiego gazu do Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie.

 

Poprzedniczka Omne Energia była odbiorcą rosyjskiego LNG, gdy w świetle prawa międzynarodowego i polskich regulacji było to w pełni legalne. Import Spółki stanowił w skali roku maksymalnie 0,5 proc. importu gazu ziemnego importowanego z Rosji do Polski. W latach 2013-2023 poprzedniczka Omne Energia w pełni współpracowała zarówno z administracją rządową jak i administracją skarbową -dostarczając niezbędne dokumenty, wnioskując o wydanie zgód administracyjnych jak i otrzymując stosowane zgody Ministerstwa Finansów i Krajowej Administracji Skarbowej.

 

5. Zarówno Omne Energia jak i jej poprzedniczka w latach 2013-2023 prowadziła i prowadzi szkolenia dla Państwowej Straży Pożarnej, co wynika z dążenia do zapewnienia bezpieczeństwa w obszarze wykorzystania LNG. Współpraca z jednostkami PSP odbywa się na etapie odbiorów każdej nowej stacji LNG i jest standardem zapewnianym przez Spółkę wynikającym z najlepszych praktyk zawodowych oraz przepisów bezpieczeństwa.

 

jk/wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie