Gaz od Rosjan w warszawskich autobusach. Kaczyński: Marsz ku dyktaturze trwa

aktualizacja: Polska
Gaz od Rosjan w warszawskich autobusach. Kaczyński: Marsz ku dyktaturze trwa
PAP/Paweł Supernak
Prezes PiS Jarosław Kaczyński

"Gaz od Rosjan w warszawskich autobusach i rosyjskie standardy cenzury internetu" - ocenił Jarosław Kaczyński komentując doniesienia dotyczące kontrahenta MZA w Warszawie oraz nowego projektu w resorcie cyfryzacji. Do sprawy odniósł się również Mariusz Błaszczak, oskarżając prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o zaniedbania. MZA zaprzecza. Zarzuty odpiera również spółka dostarczająca gaz.

"Gaz od Rosjan w warszawskich autobusach i rosyjskie standardy cenzury internetu. Za trzy złote rosyjska spółka znika z listy sankcyjnej, a informacje o tym miałyby zniknąć z przestrzeni publicznej. Dlatego chcą zamykać niezależne media i cenzurować internet - by nie było niczego poza ich propagandą. Marsz ku dyktaturze trwa" - napisał Jarosław Kaczyński na platformie X.

 

Polityk w ten sposób odniósł się do dwóch artykułów, które pojawiły się w poniedziałek. "Dziennik Gazeta Prawna" podał, że ministerstwo cyfryzacji, które pracuje nad nowelizacją ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, wdrażającą unijne rozporządzenie - akt o usługach cyfrowych (DSA), chce wprowadzić do noweli dodatkowe przepisy.

 

ZOBACZ: "Zdrada dyplomatyczna" Macierewicza. Raport o rosyjskich wpływach

 

Według gazety do projektu dodano "kontrowersyjną procedurę blokowania treści w sieci", która ma umożliwić prezesowi Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) rozstrzyganie, czy zablokować jakieś treści w internecie bez udziału sądu i wiedzy samych internautów. Dziennik zwraca uwagę, że resort "zrobił to już po przeprowadzeniu konsultacji publicznych, w pierwotnej wersji projektu jej nie było". W ocenie cytowanych przez gazetę ekspertów jest to zagrożenie dla wolności słowa.

Pytania o wysokość transakcji 

Z kolei z ustaleń Wirtualnej Polski wynika, że Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie kupiły zajezdnię "Płochocińska" z instalacją gazową, która należała do Cryogas M&T Poland. Firmę wpisano wcześniej na listę sankcyjną podmiotów, które bezpośrednio lub pośrednio wspierały rosyjską agresję na Ukrainę. 

 

Przedsiębiorstwo było zależne od Rosjan współpracujących z Gazpromem, którzy odpowiadali za dostawy paliwa "w ramach strategicznie kluczowego Obwodu Królewieckiego". Spółka od października 2024 działa jako Omne Energia. Według portalu Rosjanie sprzedali ją za 3 złote, choć firma była warta kilkaset milionów, i trafiła w ręce powiązanych z nimi Polaków. Właściciele chcieli usunięcia z listy sankcyjnej, ale resort spraw wewnętrznych - jeszcze w czasach PiS - nie wyraził na to zgody.

 

ZOBACZ: Podejrzana spółka tankuje warszawskie autobusy. W tle rosyjski gaz

 

Artykuł portalu skomentował też szef klubu PiS Mariusz Błaszczak podczas konferencji prasowej. - Mamy do czynienia ze sprawą, która powinna być uwzględniona w raporcie dotyczącym rosyjskich wpływów w naszym kraju. Mamy do czynienia z uwikłaniem (prezydenta Warszawy) Rafała Trzaskowskiego w działalność firmy rosyjskiej - mówił.

 

- Nie wiem, czy o tym wiedział, czy nie. Jeżeli wiedział, to tym gorzej. Jeżeli nie wiedział, to świadczy o tym, że jest leniem i nie panuje nad instytucjami, które są mu podległe - dodał Błaszczak.

Wątpliwości wokół spółki. Prezydent Warszawy zabrał głos

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oświadczył, że w momencie zawierania umowy o MZA nie został poinformowany o sprawie. - Te informacje dotarły do mnie tydzień temu. Nie będę ukrywał, że jestem całą sytuacją bardzo zaniepokojony - skomentował. 

 

ZOBACZ: Która partia prowadzi politykę korzystną dla Rosji? Najnowszy sondaż

 

Jak wyjaśnił, stołeczny ratusz wielokrotnie podejmowała rozmowy na ten temat ze spółką, ponieważ kierowała ona wcześniej pytania do MSWiA. Sprawę w ministerstwie próbował również wyjaśnić Urząd Miasta. 

 

- Czekamy tutaj na jasną wykładnię. Natomiast ja poprosiłem spółkę o przeprowadzenie jak najszybciej analizy, czy można zmienić dostawcę gazu, dostawcę, który notabene dostarcza ten gaz z terminalu Orlenu na Świnoujściu. Mam nadzieję, że ta sprawa zostanie jak najszybciej wyjaśniona przez MSWiA, bo tylko MSWiA i służby mają instrumenty do tego, by tę sprawę wyjaśnić - oświadczył. 

 

MZA odpowiada: Gaz pochodzi z terminala Prezydenta Lecha Kaczyńskiego

"MZA zawarło umowę na dostawę gazu ze spółką Omne Energia po tym, jak została wykreślona z listy sankcyjnej. Gaz pochodzi z terminala Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu" - czytamy w oświadczeniu, przesłanym Polsat News. MZA zaprzeczają doniesieniom jakoby autobusy tankowano gazem z Rosji oraz że znalazły się w posiadaniu zajezdni z instalacją, należącą do podmiotu objętego sankcjami.
 
"Artykuł opublikowany na stronie Wirtualnej Polski zawiera nieprawdziwe informacje na temat tego, że MZA kupiła zajezdnię z instalacją gazową, należącą do spółki wpisanej na listę sankcyjną" - czytamy w oświadczeniu przesłanym Polsat News.

Oświadczenie zarządu Omne Energia

1. Spółka Pracownicza CMTP, założona przez polskich menedżerów, dokonała udanego przejęcia aktywów, które należały wcześniej do rosyjskich właścicieli. To sukces polskich ekspertów oraz wspierających ich doradców na trudnym rynku surowców energetycznych. Zarząd Spółki podejmował aktywne starania mające na celu zmianę jej struktury właścicielskiej jeszcze przed wpisaniem na Listę sankcyjną.

 

Obecnie Omne Energia nie posiada jakichkolwiek związków z firmami rosyjskimi, białoruskimi lub obywatelami tych krajów. Również jej aktualni akcjonariusze od momentu nabycia akcji Spółki nie posiadają takich relacji i nie planują podejmować w przyszłości jakichkolwiek działań, które mogłyby skutkować powiązaniami z takimi podmiotami. Od samego początku zarówno Zarząd Spółki jak i cały jej personel prezentowały stanowczy i jednoznacznie negatywny stosunek do agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.

 

2. Podstawowym założeniem złożonego w 2023 r. pierwszego wniosku o wykreślenie z Listy sankcyjnej było zaprezentowanie organom państwa planowanych i podjętych samodzielnie przez kierownictwo Spółki działań, mających na celu jej pełną polonizację oraz zerwanie wszelkich relacji biznesowych, organizacyjnych i gospodarczych z Rosją.

 

3. Symboliczna cena nabycia akcji Spółki była w pełni uzasadniona - wpisanie Spółki na Listę sankcyjną doprowadziło do drastycznej utraty wartości jej akcji, znacznej degradacji kapitału własnego oraz drastycznego spadku wszystkich parametrów finansowych. Od tego momentu Spółka ponosiła znaczące koszty utrzymania - tylko w latach 2023-2024 r. było to niemal 50 mln zł.

 

Wyceny Spółki zlecone w 2024 r. dwóm niezależnym ekspertom, w tym biegłemu sądowemu, wykazały, że wartość akcji oscylowała wokół zera złotych. Raport z lutego oszacował wartość jednej akcji na kwotę ujemną, zaś raport z marca potwierdził brak wartości zbywczej Spółki.

 

Spółce znane też były decyzje MSWiA z września 2023 r. o wykreśleniu podmiotów z Listy sankcyjnej, gdy cena sprzedaży pakietów udziałów została ustalona na kwotę 1 CHF w przypadku spółek Sulzer Pumps Wastewater Poland oraz Sulzer Turbo Services Poland.

 

Wynegocjowana cena nie odbiega od wartości transakcji zakupów i przejęć (M&A) zrealizowanych przez zachodnie podmioty obecne w Rosji, które w okresie 2022-2024 przeprowadziły szereg transakcji określanych terminem "rapid sales", pozbywając się aktywów, często ze stratą.

 

Od momentu wpisania na Listę sankcyjną nie pojawiła się żadna oferta zakupu akcji Spółki. Zatem alternatywą do wykupu menedżerskiego było złożenie przez Zarząd w 2025 r. wniosku o upadłość i pozostawienie całości wymagających specjalistycznego know-how zasobów syndykowi.

 

W tym kontekście decyzja polskich menadżerów o próbie zakupu akcji Spółki była odważna i innowacyjna - przede wszystkim z uwagi na brak gwarancji ostatecznego wykreślenia Spółki z Listy sankcyjnej.

 

4. Gaz dostarczany przez Omne Energia do jej wszystkich klientów pochodzi z Terminalu LNG im. Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu, gdzie sprzedawcą jest Grupa Orlen (wcześniej PGNiG) i jest nabywany wyłącznie od dostawców, posiadających dokumenty pochodzenia surowca. Oświadczamy, że Omne Energia ani jej poprzedniczka nigdy nie dostarczała rosyjskiego gazu do Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie.

 

Poprzedniczka Omne Energia była odbiorcą rosyjskiego LNG, gdy w świetle prawa międzynarodowego i polskich regulacji było to w pełni legalne. Import Spółki stanowił w skali roku maksymalnie 0,5 proc. importu gazu ziemnego importowanego z Rosji do Polski. W latach 2013-2023 poprzedniczka Omne Energia w pełni współpracowała zarówno z administracją rządową jak i administracją skarbową -dostarczając niezbędne dokumenty, wnioskując o wydanie zgód administracyjnych jak i otrzymując stosowane zgody Ministerstwa Finansów i Krajowej Administracji Skarbowej.

 

5. Zarówno Omne Energia jak i jej poprzedniczka w latach 2013-2023 prowadziła i prowadzi szkolenia dla Państwowej Straży Pożarnej, co wynika z dążenia do zapewnienia bezpieczeństwa w obszarze wykorzystania LNG. Współpraca z jednostkami PSP odbywa się na etapie odbiorów każdej nowej stacji LNG i jest standardem zapewnianym przez Spółkę wynikającym z najlepszych praktyk zawodowych oraz przepisów bezpieczeństwa.

 

Agata Sucharska / sgo / PAP/Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie