Miały służyć na froncie, a zbierają kurz. Tysiące dronów utknęły w magazynach na Litwie

Świat Karina Jaworska / polsatnews.pl
Miały służyć na froncie, a zbierają kurz. Tysiące dronów utknęły w magazynach na Litwie
AP/Evgeniy Maloletka
Litewskie drony, które miały wspomóc ukraińską armię utknęły w magazynach (zdj. ilustracyjne)

- Jeśli dronów nie będzie na wyposażeniu żołnierzy, Ukraina poniesie większe straty, których mogłaby uniknąć - powiedział jeden z litewskich producentów dronów. Ukraina czeka na kilka tysięcy litewskich dronów, jednak te - mimo że miały trafić na front pod koniec ubiegłego roku - utknęły w magazynach. Były minister obrony Litwy stwierdził, że wszystkiemu przez zawiłą biurokrację.

Litewskie drony miał zasilić ukraińską armię pod koniec 2024 roku, jednak nadal znajdują się w magazynach wojskowych. Litewski nadawca LRT zauważył, że gdy nieużywane maszyny zbierają kurz, na froncie sytuacja staje się coraz trudniejsza, a brak odpowiedniego sprzętu może Ukraińców dużo kosztować. 


- Część dronów wysłaliśmy w październiku, część w listopadzie, ale nadal nie mamy informacji, czy drony dostarczono na Ukrainę - powiedział szef jednej z firm produkujących sprzęt Tomas Milashauskas.  


- Jeśli dronów nie będzie na wyposażeniu żołnierzy, Ukraina poniesie większe straty, których mogłaby uniknąć - dodał. 

Wojna w Ukrainie. Litewskie drony nie dotarły na front. "Wszystkiemu winna biurokracja"

O dronach nie ma informacji, bo większość z nich, jak twierdzi LRT utknęła w litewskich magazynach


Były litewski minister obrony narodowej Laurynas Kasčiūnas stwierdził, że wszystkiemu winna jest biurokracja. Przekazał, że aby maszyny dotarły do Ukrainy muszą przejść przez kilka długich etapów. 

 

ZOBACZ: Nowa broń Ukraińców poluje na froncie. Rosjanie w opałach


- Biurokracja jest taka: są magazyny, Agencja Zasobów Obronnych musi formalnie przekazać to wojsku, rząd musi podjąć decyzję o przeniesieniu na Ukrainę, potem trzeba to przewieźć na Ukrainę... To znaczy, że trzeba wykazać się ogromną wolą i wykonywać każdy krok tak szybko, jak to możliwe - podał Kasčiūnas, cytowany przez litewskie medium.  

Wojna w Ukrainie. Drony dla Kijowa utknęły w magazynach

Był minister ocenił, że chociaż kroki są jasne, to są żmudne, czasochłonne, a opóźnienie któregokolwiek z nich powoduje znaczne opóźnienia. Producenci dronów zaznaczyli, że dostawa sprzętu na Ukrainę musi nastąpić jak najszybciej. Szef parlamentarnej komisji bezpieczeństwa narodowego i obrony Gedrimas Eglinskas również zwrócił uwagę na istotę posiadania dronów na froncie.  


- Jeśli chodzi o drony, czyli nowe technologie, produkowane według najnowszych standardów, powinny one jak najszybciej trafić w ręce użytkowników - ukraińskiej armii - wskazał. 

 

ZOBACZ: Ukraińcy schwytali żołnierzy Kim Dzong Una. Mieli nie wiedzieć, że trafią na front


Wojskowy zaznaczył, że ta niepokojąca sytuacja powinna być sygnałem alarmowym i skłonić litewskie władze do przejrzenia i ewentualnej zmiany systemu oraz procedur działających na Litwie. Jednak Ministerstwo Obrony Litwy przekonuje, że drony zakupione od litewskich producentów zostaną dostarczone na Ukrainę "w najbliższej przyszłości".  


Wcześniej ministerstwo obiecywało, że drony zostaną dostarczone do końca 2024 roku. Kijów wciąż czeka na pomoc w postaci ponad siedmiu tysięcy dronów o wartości przekraczającej siedem milionów euro.  

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie