"Włosy mi dęba na głowie stają". Zandberg o uchwale rządu

aktualizacja: Polska
"Włosy mi dęba na głowie stają". Zandberg o uchwale rządu
Polsat News
Adrian Zandberg gościem "Gościa Wydarzeń"

- Fundamentalnie nie zgadzam się z Donaldem Tuskiem - powiedział Adrian Zandberg w niedzielnym wydaniu "Gościa Wydarzeń". Kandydat partii Razem na prezydenta skrytykował uchwałę rządu, który zapewnił wolny i bezpieczny udział najwyższym przedstawicielom Izraela w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau.

Adrian Zandberg powiedział, że kandydatura w wyborach prezydenckich nie jest sposobem na ratowanie partii Razem. Stwierdził, że chce wygrać zbliżające się wybory "aby zamknąć pewien etap", w czasie którego rządzili przede wszystkim Donald Tusk i Jarosław Kaczyński.

 

Kandydat na prezydenta w rozmowie z Grzegorzem Kępką powiedział, że Polska powinna poświęcić więcej uwagi zagranicznym inwestycjom. - My potrzebujemy, jako Polacy, więcej inwestycji w Europie, bo od tego zależy sytuacja miejsc pracy tutaj w Polsce - stwierdził Adrian Zandberg.

Adrian Zandberg o Donaldzie Tusku: Fundamentalnie się nie zgadzam

W kwestii polityki zagranicznej współprzewodniczący partii Razem powiedział także, że Polska nie powinna się wyłamywać, jeśli chodzi o działanie międzynarodowego prawa. Chodzi o pismo prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą premiera Binjaminia Netanjahu i uchwałę, którą przyjął w czwartek rząd. Zadeklarowano w niej, że zostanie zapewniony wolny i bezpieczny udział najwyższym przedstawicielom Izraela w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau.

 

ZOBACZ: Adrian Zandberg kandydatem partii Razem w wyborach prezydenckich

 

- Fundamentalnie nie zgadzam się z Donaldem Tuskiem, ponieważ ja poważnie traktuję rządy prawa. Zobowiązaliśmy się jako Polska, do tego, że będziemy ścigać zbrodnie wojenne. To jest twarde zobowiązanie. Nie jest tak, że można uchwałą zwolnić kogoś z tego, że popełnił zbrodnię wojenną, a to się przecież stało - powiedział Adrian Zandberg.

 

Powiedział, że nie można podchodzić od prawa międzynarodowego w sposób wybiórczy. Przypomniał o zbrodniach popełnionych przez rosyjski reżim i o tym, że kilka miesięcy temu Polska potępiała Mongolię za to, że nie zatrzymała Władimira Putina. Rosyjski przywódca, podobnie jak premier Izraela, jest objęty nakazem aresztowania wydanym przez MTK.

 

- Kiedy słyszę przedstawicieli rządu, że ta uchwała została przyjęta bez głosów odrębnych, głosów sprzeciwu, to włosy mi dęba na głowie stają - powiedział. - Ja się na to nie zgadzam. Zbrodnia to jest zbrodnia - dodał.

 

Ukraina w NATO?

Adrian Zandberg powiedział, że Ukraina może dołączyć do NATO tylko jeśli zakończy się wojna. Stwierdził, że deklaracje innych polityków, w tym Karola Nawrockiego, są niepoważne ponieważ pomijają najważniejszy warunek, jaki trzeba spełnić, aby być członkiem sojuszu.

 

- Jeśli pan kandydat Nawrocki w ten sposób podchodzi do kwestii bezpieczeństwa Polski, to podchodzi do tego w sposób lekceważący - stwierdził.

 

ZOBACZ: Karol Nawrocki złożył deklarację ws. Ukrainy w NATO. Wspomniał o "rozliczeniach"

 

Dodał, że chociaż nie uzależnia członkostwa Ukrainy w NATO od ekshumacji ofiar z Wołynia, cieszy się, że zrobiono w tej kwestii duże postępy. - Bardzo się cieszę z tego, że są dobre sygnały dotyczące ekshumacji. Mam nadzieję, że strona ukraińska podejdzie do tego w sposób odpowiedzialny - powiedział.

"Kosiniak-Kamysz postanawia, że wcieli się w rolę człowieka z XIX wieku"

Kandydat partii razem skrytykował także PSL i Władysława Kosiniaka-Kamysza, który ogłosił, że edukacja zdrowotna nie będzie obowiązkowym przedmiotem. 

 

- Widzę strasznie dziwne podejście polityków PSL, którym się wydaje, że jak będą małpować prawe skrzydło Konfederacji, to będą coś zyskiwać. Polacy są racjonalnym społeczeństwem. Mówimy o edukacji zdrowotnej, o rzeczy, która powinna być oczywista - powiedział i dodał, że przedmiot nie powinien szokować konserwatystów. - Władysław Kosiniak-Kamysz postanawia, że wcieli się w rolę człowieka z XIX wieku - dodał.

 

ZOBACZ: Rafał Trzaskowski o ekshumacjach na Wołyniu. "Trudno sobie wyobrazić inaczej"

 

Poruszono także temat mediów społecznościowych i ewentualnego ograniczenia platformy X. - Wolność słowa jest rzeczą świętą - powiedział Adrian Zandberg, dodając, że wszystkich powinny obowiązywać równe zasady, a wiele serwisów wymaga jedynie wdrożenia odpowiednich regulacji.

 

Poprzednie wydania programu "Gość Wydarzeń" można oglądać TUTAJ.

Aldona Brauła / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie