Trump groził przejęciem kontroli nad Kanałem Panamskim. Bielecki: Popatrzmy na fakty
- 80 proc. ruchu na Kanale robią Amerykanie, łączą jedną stronę świata z drugą. I okazuje się, że w tym strategicznym miejscu, Panama, ludzie interesu, którzy dbają o swoją niepodległość, sprowadzali do pomocy sobie Chińczyków - mówił w programie "Prezydenci i Premierzy" Jan Krzysztof Bielecki. Polityk w ten sposób skomentował wypowiedzi Donalda Trumpa o przejęciu kontroli nad Kanałem Panamskim.
Podczas programu "Prezydenci i Premierzy" poruszono temat Donalda Trumpa i jego ostatnich wypowiedzi dotyczących Grenlandii, Kanady i Kanału Panamskiego.
Bronisław Komorowski: Trump uprawia końską dyplomację
Według byłego premiera Waldemara Pawlaka słowa Donalda Trumpa trzeba traktować "z przymrużeniem oka", ponieważ mogą być jedynie prowokacją, za którą nie pójdą żadne konkretne działania. - Wypowiedzi Trumpa należy traktować zgodnie z jego stylem działania, takim ekspresyjnym i przerysowanym (...). Wydaje mi się, że trudniejszy dla Trumpa będzie egzamin z tej wypowiedzi, że skończy wojnę w Ukrainie w 24 godziny - powiedział były premier.
ZOBACZ: Kanada 51. stanem USA? Trump: To świetny pomysł
Nie zgodził się z nim były prezydent Bronisław Komorowski, który stwierdził, że każdą deklarację tego typu trzeba traktować bardzo poważnie, ponieważ lekceważenie jest jednoznaczne z przyzwoleniem na działanie. - Jeżeli się zgodzimy na to, że mocarstwa mogą sobie mówić i domagać się tego na zasadzie "nam coś jest potrzebne", bez argumentów, to sami sobie szykujemy fatalny los - stwierdził.
- Po tym co usłyszałem od Trumpa pomyślałem: "chwała panu Bogu, że nasz bardzo ważny, strategiczny partner i sojusznik jakim są Stany Zjednoczone są jednak po drugiej stronie oceanu" - dodał.
Bronisław Komorowski stwierdził także, że nie ma różnicy, czy podobne słowa są wypowiadane przed czy po inauguracji, ponieważ są zawsze zagrożeniem dla światowego pokoju. - Jest takie pojęcie "końskie zaloty", więc ja myślę, że Trump uprawia końską dyplomację względem Kanady, Grenlandii - dodał.
Bielecki: Panama nie jest najbardziej zorganizowanym państwem
Poza Kanadą i Grenlandią Donald Trump mówił także o przejęciu kontroli nad Kanałem Panamskim. Prezydent elekt uważa, Amerykanie płacą zbyt wysokie cła i to oni powinni kontrolować strategiczny dla światowej gospodarki punkt.
Były premier Leszek Miller stwierdził, że kanał ma "niewątpliwy wpływ na gospodarkę" i prawdopodobnie Amerykanie chcą odzyskać to, co kiedyś wpłacili na kanał. - Trump mówi, że przecież ten kanał wybudowali Amerykanie i włożyli tam pieniądze - powiedział.
ZOBACZ: "Przygotowujemy spotkanie". Trump o rozmowach z Putinem
Były premier Jan Krzysztof Bielecki nie zgodził się z tym i zwrócił się do Leszka Millera, aby nie był tak "demonstracyjnie antyamerykański".
- Popatrzmy na fakty: Panama nie jest najbardziej zorganizowanym państwem. Był reżim generała Noriegi, była inwencja zbrojna, bo rządziły kartele narkotykowe. To jest bardziej tego typu kraj, znany z tego typu biznesu niż z czegokolwiek innego - ocenił były premier.
ZOBACZ: Premier rozmawiał o groźbach Donalda Trumpa. "Początek roku nadspodziewanie gorący"
- 80 proc. ruchu na Kanale robią Amerykanie, łączą jedną stronę świata z drugą. I teraz okazuje się, że w tym strategicznym miejscu, Panama, ludzie interesu, którzy dbają o swoją niepodległość, sprowadzali do pomocy sobie Chińczyków. Namnożyło się chińskich firm, które obsługują ruch na kanale - dodał Bilecki, stwierdzając, że Panama daje się kontrolować przez Chiny.
Czytaj więcej