Zmiany w armii po zgubieniu min. Jest nowy szef Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych

Polska
Zmiany w armii po zgubieniu min. Jest nowy szef Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych
ZIOTP
Szefem Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych został gen. Dariusz Mendrala

Generał Dariusz Mendrala został szefem Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. Zastąpił zdymisjonowanego generała Artura Kępczyńskiego. MON nie podało powodów odwołania gen. Kępczyńskiego. Według doniesień medialnych ma ona związek ze sprawą zaginięcia min przeciwczołgowych w ubiegłym roku. Miny odnaleziono w magazynie IKEA.

Nowym szefem Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych został gen. bryg. Dariusz Mendrala - przekazał w piątek rzecznik MON Janusz Sejmej.

 

W czwartek ze stanowiska szefa Inspektoratu odwołany został gen. dyw. Artur Kępczyński. MON informując o tej decyzji ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza nie podało jej powodów. Według doniesień medialnych dymisja ma związek ze sprawą zaginięcia min przeciwczołgowych w ubiegłym roku.

 

Informacje o nowym szefie Inspektoratu jako pierwszy podał w piątek portal Onet.

Żołnierze zgubili miny. MON zmienia generała

W czwartek Wirtualna Polska informowała, że latem 2024 r. w trakcie rozładunku pociągu z wojskowym sprzętem pod Szczecinem żołnierze nie wyładowali całości transportu.

 

W efekcie pozostawione w pociągu miny przeciwczołgowe "pojechały dalej w Polskę". Gen. Kępczyński miał ukrywać przez pewien czas przed przełożonymi informacje o tej sprawie.

 

ZOBACZ: MON rozsyła wezwania. Za ich ignorowanie grozi surowa kara

 

Miny odnaleziono w magazynie IKEA. Były w jednym z wagonów, który przyjechał do IKEA Industry Orla. Skrzynkę tego samego dnia odebrała Żandarmeria Wojskowa. Podkreśliła, że współpraca z Żandarmerią przebiegła "bardzo sprawnie".

Sprawa zaginięcia 240 min. Prokuratura podaje szczegóły

W piątek zastępca prokuratora okręgowego ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu płk Bartosz Okoniewski poinformował, że ws. zaginięcia min od sierpnia ub.r. prowadzone jest śledztwo.

 

Dodał, że zarzuty w tej sprawie przedstawiono czterem osobom - trzem żołnierzom ze składu materiałowego Mosty (woj. zachodniopomorskie) i jednemu żołnierzowi ze składu materiałowego Hajnówka (woj. podlaskie). Dotyczą one - jak wyjaśniał prokurator - "braku nadzoru nad mieniem wojskowym w postaci min".

 

ZOBACZ: Zagubili 240 min. Prokuratura postawiła zarzuty żołnierzom

 

Płk Okoniewski wskazał, że dwóch z podejrzanych to oficerowie, a dwaj pozostali to podoficerowie. Niektórzy przyznali się do zarzucanego im czynu. Wszyscy są wojskowymi w służbie czynnej. Poinformował, że sprawa dotyczy łącznie 240 min znajdujących się w kilku skrzyniach.

 

Wyjaśnił, że podczas przyjmowania transportu niewłaściwie zliczono "to mienie i część transportu została w wagonie" i "dopiero po pewnym czasie zorientowano się, że nie wszystko zostało przyjęte". Płk Okoniewski wyjaśnił, że 240 min znajdowało się w jednym wagonie, który trafił na bocznicę kolejową przy magazynie firmy IKEA. "To było pięć palet ze skrzyniami" - powiedział. 

Michał Blus / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie