Śmierć 21-latka w mieszkaniu księdza. Bez aresztu dla Krystiana K.
Sosnowiecki Sąd Rejonowy nie przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie trzymiesięcznego aresztu wobec księdza Krystiana K. W mieszkaniu duchownego niespełna rok temu zmarł 21-letni mężczyzna. W czwartek śledczy uzupełnili zarzuty wobec kapłana o zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Jak zapowiedzieli, będą odwoływać się od postanowienia sędziego.
Sąd Rejonowy w Sosnowcu odrzucił w piątek wniosek prokuratury o trzymiesięczny areszt dla ks. Krystiana K. Uznano bowiem, że zgromadzony materiał dowodowy nie jest wystarczający do tego, aby kapłan nie mógł odpowiadać z wolnej stopy. Śledczy zapowiedzieli, że odwołają się od tej decyzji. Oświadczyli też, że w ciągu najbliższych dwóch miesięcy złożą akt oskarżenia.
Tragedia w parafii w Sosnowcu. Ksiądz Krystian K. nie trafi do aresztu
Dotychczas ks. Krystian K. odpowiadał z wolnej stopy, choć kilka miesięcy temu postawiono mu zarzut dotyczący posiadania narkotyków. W czwartek jednak duchownego ponownie zatrzymano i uzupełniono zarzuty o ten dotyczący nieumyślnego spowodowania śmierci oraz jeszcze jeden inny zarzut, o którym śledczy nie chcą mówić z uwagi na dobro rodziny zmarłego 21-latka.
- Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, odmówił składania wyjaśnień - przekazał Polsat News przedstawiciel Prokuratury Rejonowej Sosnowiec-Północ prok. Zbigniew Pawlik.
ZOBACZ: Zagubili 240 min. Prokuratura postawiła zarzuty żołnierzom
Co więcej, wcześniejszy zarzut został zmieniony na zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków.
- W toku śledztwa uzyskaliśmy stosowne opinie biegłych, z których wynikało, iż zabezpieczone narkotyki były w takim stopniu czystości, że pozwalały na odurzenie co najmniej kilkudziesięciu osób. To spowodowało, że prokuratura uznała, iż taka ilość narkotyków jest ilością znaczną - wyjaśnił prokurator.
Choć w czwartek Krystian K. nie chciał składać wyjaśnień, w piątek zrobił to podczas posiedzenia aresztowego.
Śmierć 21-latka w mieszkaniu księdza. Duchowny został zawieszony
Sprawa dotyczy śmierci 21-latka, do której doszło w marcu ub. r. w mieszkaniu wynajmowanym przez ks. Krystiana K. na terenie jednej z sosnowieckich parafii. Śmierć mężczyzny stwierdziły służby, które wezwał sam kapłan. Badania wykazały, że zarówno on, jak i zmarły, byli wówczas pod wpływem znacznej ilości narkotyków.
Krótko potem księdzu postawiono jeden zarzut i zastosowano wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci zakazu opuszczania kraju, dozoru policyjnego oraz zatrzymania paszportu.
ZOBACZ: Abp Gądecki podsumował swoją kadencję. Mówi o "skołowanych" kobietach
Diecezja sosnowiecka poinformowała, że duchowny był rezydentem w parafii Niepokalanego Poczęcia NMP. Oznacza to, że miał prawo w niej zamieszkiwać, ale nie był ani proboszczem, ani wikariuszem. W diecezji pełnił rolę sędziego sądu biskupiego.
Po tragicznych wydarzeniach ksiądz Krystian K. został zawieszony w pełnieniu tej funkcji do czasu wyjaśnienia sprawy.