Ekstradycja Sebastiana M. do Polski. Ruch sądu w Dubaju
"Sąd Apelacyjny w Dubaju stwierdził prawną dopuszczalność ekstradycji do Polski Sebastiana M." - przekazał minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. M. podejrzany jest o spowodowanie śmiertelnego wypadku samochodowego w połowie września 2023 r. na autostradzie A1. Zginęła w nim trzyosobowa rodzina.
Informację o decyzji dubajskiego sądu minister Adam Bodnar przekazał w piątek wieczorem.
Decyzja sądu w Dubaju. Sebastian M. może wkrótce trafić do Polski
"Dotarła do mnie bardzo dobra wiadomość ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W dniu 9 stycznia 2025 r. Sąd Apelacyjny w Dubaju stwierdził prawną dopuszczalność ekstradycji do Polski Sebastiana M. Jest on podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku samochodowego w połowie września 2023 r. na autostradzie A1" - napisał Bodnar w mediach społecznościowych.
ZOBACZ: Śmierć 21-latka w mieszkaniu księdza. Bez aresztu dla Krystiana K.
Minister zaznaczył, że decyzja nie jest prawomocna, co oznacza, że w ciągu 30 dni stronom przysługuje prawo do złożenia odwołania. Wówczas sprawę rozpatrzy sąd II instancji, którym jest Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
"Wczorajsze orzeczenie oznacza jednak znaczący postęp w staraniach o sprowadzenie podejrzanego do Polski" - podkreślił.
Jednocześnie podziękował ministrowi spraw zagranicznych Radosławowi Sikorskiemu, całemu MSZ, Prokuraturze Krajowej oraz urzędnikom, dyplomatom i prokuratorom pracującym przy sprawie za "ogromny trud" włożony w starania o sprowadzenie M. do Polski.
Sprawę skomentował również premier Donald Tusk. "Mamy zgodę na ekstradycję Sebastiana M. ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Bandyta drogowy z A1 nie uniknie kary" - napisał na kanale nadawczym jednej z platform.
Wypadek na autostradzie A1. Sebastian M. uciekł do Zjednoczonych Emiratów Arabskich
33-letni Sebastian M. podejrzany jest o spowodowanie śmiertelnego wypadku w połowie września 2023 r. na autostradzie A1. W wyniku zdarzenia śmierć poniosła trzyosobowa rodzina - rodzice i ich 5-letni syn.
Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając im pomocy. Według zgromadzonych dowodów, podejrzany kierował bmw, które mogło poruszać się z prędkością co najmniej 253 km/h.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek księdza w Wielkopolsce. Zginął wracając z kolędy
Po tym, jak udało się wytypować podejrzanego o doprowadzenia do tragedii, mężczyzna uciekł z kraju, w związku z czym wydano za nim list gończy. Sebastian M. został zatrzymany 4 października 2023 r. na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich przez polskie służby współpracujące z lokalną policją. Wówczas trafił do dubajskiego aresztu.
Jeszcze tego samego dnia ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podpisał wniosek o ekstradycję 33-latka. Ten jednak odmówił poddania się jej i wystąpił o list żelazny.
W lutym 2024 tr. Sebastian M. opuścił areszt po wpłaceniu kaucji. Jednakże sąd zagwarantował jego obecność na terenie ZEA poprzez orzeczenie zakazu opuszczania kraju i zatrzymanie paszportu.