Prof. Antoni Dudek krytykował Nawrockiego. Teraz podał konkrety

Polska Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Prof. Antoni Dudek krytykował Nawrockiego. Teraz podał konkrety
Polsat News x PAP/Adam Warżawa
Prof. Antoni Dudek odniósł się do swoich słów o Karolu Nawrockim

Prof. Antoni Dudek od kilku dni krytykuje Karola Nawrockiego. M.in. na antenie Polsat News mówił, że "jest człowiekiem, który może się przyczynić do jeszcze większej brutalności polskiego życia politycznego". Teraz profesor udzielił kolejnego wywiadu, w którym podał konkretne przykłady zachowania kandydata na prezydenta wspieranego przez PiS, które mu nie odpowiadają.

W poniedziałek prof. Antoni Dudek podkreślił w programie "Punkt Widzenia Szubartowicza", iż zaskakuje go w dyskusji wokół kandydata na prezydenta wspieranego przez PiS, to fakt, że najwięcej mówi się o tym, co robił przed prezesurą w IPN, a najmniej o czasach, gdy już szefował Instytutowi. - O tym powinno mówić się najwięcej: o bilansie jego pracy w IPN - wskazał.

 

- To jest poważna sprawa, bo jeśli ktoś kieruje instytucją, która ma ponad pół miliarda złotych budżetu i większość uwagi poświęca na promocję swojej własnej osoby, a nie rozwijanie działalności instytutu, to jest poważny problem - dodał. 

 

Teraz w programie Wirtualnej Polski "Didaskalia" prof. Antoni Dudek ujawnił więcej konkretów. 

 

- Rzecz sprowadza do tego, że ja po prostu mam większą wiedzę na temat Karola Nawrockiego z racji tego, że jest prezesem Instytutu Pamięci Narodowej, niż o innych kandydatach - wyjaśnił.

 

Przypomniał również, że ponad dekadę temu był recenzentem jego pracy doktorskiej, a jego karierę śledzi od lat, co w jego opinii "upoważnia go do tej oceny". 

 

- Ja to mówiłem po to, żeby przestrzec ludzi przed głosowaniem na człowieka, który ma na przykład problem ze zrozumieniem takich elementarnych kwestii, jak sprawa wolności akademickiej, wolności badań naukowych - tłumaczył. 

Prof. Antoni Dudek odpowiada Nawrockiemu. "Restrykcyjne poglądy"

Przypomnijmy, że zdaniem Karola Nawrockiego krytyczna ocena prof. Antoniego Dudka wynika z tego, że jeden z doktorantów miał wydać książkę za pieniądze Instytutu, ale "za namową prof. Dudka" wydał ją w innej instytucji co "bardzo źle ocenił bezpośredni przełożony tego doktora". 

 

- To nie chodzi o jakiegoś doktoranta, tylko o doktora Michała Siedziako z oddziału szczecińskiego IPN, autora bardzo dobrej książki o Marianie Jurczyku, którą doktor Siedziako wydał poza Instytutem Pamięci Narodowej w Europejskim Centrum Solidarności. Za to go postanowiono zwolnić - odpowiedział prof. Dudek. 

 

- Tymczasem prezes Nawrocki uważa, że on jest właściwie właścicielem dorobku naukowego ludzi, którzy pracują w jego instytucie i jeśli on się nie zgadza, to nikt nie ma prawa niczego opublikować poza Instytutu Pamięci Narodowej. Moim zdaniem to jest przykład jeden z wielu, bo ja myślę, że z czasem pojawią się kolejne tego, jak sobie prezes Nawrocki wyobraża sferę wolności - dodał. 

 

ZOBACZ: Petru o Nawrockim: Mylił się albo kłamał we wszystkich trzech przypadkach

 

Zdaniem historyka to istotna sprawa, ponieważ może mieć wpływ na sposób rządzenia państwem. - Żyjemy w dość burzliwych czasach i w najbliższej przyszłości może dojść do bardzo wielu zmian, które sprawią, że sfera wolności, w której żyjemy, zacznie się radykalnie zmniejszać. Ja bym wolał, żeby na czele państwa polskiego nie stał wtedy człowiek, który właśnie w taki marginalnej sprawie, jak wolność badań naukowych ma tak restrykcyjne poglądy - podkreślił. 

Prof. Dudek krytycznie o Nawrockim: To jest człowiek brutalny

Prof. Dudek dodał, że "potrzebna jest dyskusja o tym, co się dzieje w Instytucie Pamięci Narodowej pod rządami człowieka, który chce być prezydentem Rzeczypospolitej". Zastrzegł jednak, że wywiad "Didaskaliach" będzie ostatnim, w którym recenzuje działalność Nawrockiego.

 
- Jest wiele rzeczy, których ja się spodziewam, że na przestrzeni tych kilku miesięcy opinia publiczna pozna. Ja nie chcę mówić o szczegółach różnych zachowań prezesa Nawrockiego, bo przy nich nie byłem. Może się odezwą inni, którzy byli - powiedział.

 

ZOBACZ: PiS straszy podważeniem wyniku wyborów. "Gdy wygra Nawrocki, nie będziemy tego robić"

 

To jest człowiek brutalny i trzeba sobie z tego zdawać sprawę, że jego brutalność w IPN-ie ma dzisiaj ograniczony zasięg. Natomiast będzie miała zupełnie inny wymiar, jeśli zostanie prezydentem Rzeczpospolitej - stwierdził.


Politolog dodał, że liczy, iż dziennikarze prześledzą bliżej "tak zwaną turystykę historyczną prezesa Nawrockiego i jej rezultaty, ponieważ to kosztowało państwo polskie potężne pieniądze".


- Jeździły potężne delegacje, otwierały jakieś wystawy, których nikt nie oglądał, w miejscach, które delikatnie mówiąc, nie były do tego przeznaczone. Ja myślę, że to jest pora, żeby naprawdę dokonać pewnego generalnego bilansu funkcjonowania Instytutu Pamięci Narodowej - powiedział prof. Dudek.

Prof. Dudek krytykuje Nawrockiego. "Nie ma zahamowań"

W podobnym tonie o Nawrockim prof. Dudek wypowiadał się w noworczonym "Gościu Wydarzeń". - Karol Nawrocki jest człowiekiem, który może się przyczynić do jeszcze większej brutalności polskiego życia politycznego - podkreślał w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Jak wyjaśnił, chodzi o sposób, w jaki sprawuje władzę w IPN. 

 

- To jest człowiek, który nie ma zahamowań na przykład w egzekwowaniu różnych swoich decyzji, także personalnych. Czemu ma służyć IPN? Czy realizacji celów ustawowych czy promocji prezesa? Bo Karol Nawrocki, stwierdzam to z pełnym przekonaniem, zmienił Instytut Pamięci Narodowej w instytut promocji Nawrockiego - orzekł. 

 

ZOBACZ: Prof. Dudek wskazał główny cel Nawrockiego. "Bezwzględna walka"

 

Na te słowa zareagował prezes PiS Jarosław Kaczyński, nazywając prof. Dudka "człowiekiem, który gdy był młody, mylił się bardzo" przywołując jego wystąpienia na konferencjach młodzieżówki komunistycznej ze schyłkowych czasów komunizmu w Polsce. Na tę opinię politolog miał okazję odpowiedzieć na antenie Polsat News w programie "Punkt widzenia Szubartowicza". 

 

- To nie problem mojego życiorysu jest tu istotny. Kto go chce znać, polecam Wikipedię, tam jest wszystko napisane zgodnie z prawdą. Prezesowi Kaczyńskiemu też, niech mu wydrukują to będzie precyzyjniejszy w swoich oskarżeniach - odparł. 

 

Wszystko o zbliżających się wyborach prezydenckich 2025 znajdziesz w naszym raporcie specjalnym.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie