14-latek śmiertelnie potrącony. Rząd reaguje, będą pilne zmiany

Polska
14-latek śmiertelnie potrącony. Rząd reaguje, będą pilne zmiany
PAP/Marcin Obara/Polsat News
Krzysztof Gawkowski o zmianach w CEPiK

- W ciągu najbliższych dni, do końca stycznia będzie dostępny zautomatyzowany dostęp do bazy CEPiK dla przedsiębiorców - zapowiedział wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. To reakcja rządu na tragedię, do której doszło w Warszawie - tam kierowca z zakazem kierowania, pracujący w firmie kurierskiej, pojazdami śmiertelnie potrącił 14-latka.

Jak mówił Krzysztof Gawkowski, "kara za takie przestępstwa musza być bezwzględna", a państwo "musi szybko reagować". - Takim rozwiązaniem jest korzystanie z bazy CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców - red.) - wskazał szef resortu cyfryzacji i wicepremier podczas wtorkowej konferencji.

 

Wystąpienie polityka Lewicy było związane z tragedią, do której doszło w piątek na warszawskiej Woli. 14-letni chłopiec został tam potrącony na pasach przez kierowcę towarowego busa, który był pozbawiony prawa do kierowania pojazdami. Mężczyzna odjechał z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy. Został zatrzymany dzień później.

 

- Trzeba działać skutecznie i dlatego już dzisiaj zapowiadam, że w najbliższych dniach, a na pewno do końca stycznia cały proces dotyczący sprawdzania przez przedsiębiorców danych dotyczących uprawnień do jazdy w CEPiK będzie zautomatyzowany - podkreślił minister.

"Nie będzie możliwości oszukania państwa". Reakcja na wypadek kierowcy bez uprawnień

Gawkowski przekonywał, iż proces, o którym mówił, "będzie dostępny w sposób łatwy i czytelny". Dodał, że niebawem na stronie ministerstwa ukażą się informacje, w jaki sposób proces ten zostanie przeprowadzony i jak przedsiębiorca będzie mógł w sposób łatwy sprawdzić, czy jego pracownik ma uprawnienia.

 

- Baza CEPiK zostanie zmodyfikowana w taki sposób, żeby weryfikacja dotycząca pracujących dla nich kierowców mogła być prowadzona codziennie. Udostępnimy takie narzędzia, które będą bezpłatnie pozwalały na to, żeby firma w sposób zautomatyzowany mogła wyświetlać już o poranku, czy kierowcy, którzy wyjeżdżają, mają uprawnienia - zaznaczył minister.

 

ZOBACZ: Kolejny wypadek z udziałem kierowcy z zakazem. 18-latka walczy o życie

 

Polityk przekazał, że "będzie to też wymagało współpracy z firmami i codziennego odczytywania alertów i ich egzekwowania". - W tej sprawie nie będzie możliwości oszukania państwa. Każdy bandyta drogowy. Musi się liczyć z tym, że stanowczość państwa w tej sprawie będzie bezwzględna - dodał wicepremier.

Reakcja na wypadki z udziałem kierowców bez uprawnień. "Państwo mocne jak pięść"

- Ten proces sprawdzania ma charakter formalny. Bo każda firma już dziś możne zapytać, czy dany kierowca ma możliwość posługiwania się np. prawo jazdy. - wyjaśnił minister. Jak dodał, już teraz liczba zapytań do CEPiK jest duża. To około 30 milionów pytań rocznie - zaznaczył. 

 

- Jeżeli kierowca, który mnie ma uprawnień, a chce wsiąść za kółko, to musi się liczyć z tym, że stanowczość państwa będzie bezwzględna - podkreślił Gawkowski. - Państwo będzie mocne jak pięść - zaznaczył.

 

ZOBACZ: Tragiczny wypadek w Łódzkiem. Zginął 42-letni policjant

 

Minister powiedział, że rzeczą niebywałą jest to, że "nieuprawniony kierowca miał możliwość wykonywania swojej pracy". - Jeżeli mamy do czynienia ze śmiercią ludzką, która jest spowodowana opieszałością, a być może jeszcze innymi faktami, które sąd i prokuratura będą wyjaśniały, to musimy jasno powiedzieć, że kara musi być bezwzględna - podkreślił.

Michał Blus / wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie