Jechał na mszę, zginął w tragicznym wypadku. Żegnają proboszcza
Nie żyje 52-letni proboszcz ks. Marek Tworek z lubelskiej miejscowości Chmielek. Jak podała policja, mężczyzna stracił kontrolę nad swoim autem podczas wyprzedzania i uderzył w skarpę. "Cieszył się ogromnym szacunkiem wśród wiernych i lokalnej społeczności" - piszą o duchownym lokalne media.
Biłgorajska policja bada okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło w poniedziałek - w święto Trzech Króli - na drodze między miejscowościami Chmielek a Pisklaki.
Według wstępnych ustaleń 52-letni kierowca volkswagena podczas manewru wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem na śliskiej nawierzchni i uderzył w skarpę. Mimo prowadzonej na miejscu reanimacji mężczyzna zmarł.
Ks. Marek Tworek nie żyje. "Wielka strata nie tylko dla parafii"
Ofiarą wypadku był ks. Marek Tworek, proboszcz z Chmielka. Jak poinformowała parafia, duchowny jechał wtedy na mszę. Z kolei lokalny portal bilgorajska.pl podał, że duchowny "cieszył się ogromnym szacunkiem wśród wiernych i lokalnej społeczności". Jego śmierć określono jako "wielką stratę nie tylko dla parafii, ale także dla całej wspólnoty Kościoła w regionie".
ZOBACZ: Śmiertelnie potrącił 14-latka. Nowy ruch prokuratury
Ks. Marek Tworek urodził się 25 listopada 1972 roku w Biłgoraju. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk bpa Jana Śrutwy w katedrze zamojskiej, 7 czerwca 1997 roku. Jako kapłan do 2008 roku posługiwał w parafii pw. św. Mikołaja w Hrubieszowie, a następnie przeniesiono go do w miejscowości Chmielek, gdzie od 2010 roku pełnił rolę proboszcza.
Diecezja Zamojsko-Lubaczowska przekazała, że szczegóły pogrzebu księdza są w trakcie ustalania. Poprosiła o polecenie duchownego "w modlitwach Bożemu Miłosierdziu".
Czytaj więcej