Gorąco wokół pomysłu Hołowni. W koalicji wybuchł nowy konflikt

Polska
Gorąco wokół pomysłu Hołowni. W koalicji wybuchł nowy konflikt
Polsat News
Szymon Hołownia zastanawia się, dlaczego Lewica jest niechętna jego ustawie. Odpowiedź nadeszła prędko

"Co proponujecie w zamian?" - pyta Szymon Hołownia przedstawicieli Lewicy. Marszałka Sejmu oburzyło to, że Włodzimierz Czarzasty skrytykował pomysł, aby o ważności wyborów prezydenckich decydowały trzy izby Sądu Najwyższego. Liderowi Polski 2050 odpowiedziała szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska. - Proponujemy przestrzegać konstytucji i orzeczeń TSUE - wskazała.

W piątek po południu Szymon Hołownia zamieścił w sieci nowy wpis, który zaadresował do koalicjantów z Lewicy.

 

"Słyszę krytykę zaproponowanej przeze mnie ustawy incydentalnej o stwierdzaniu ważności wyboru Prezydenta RP płynącą ze strony Lewicy. W związku z tym mam dwa pytania: 1. Co proponujecie w zamian? 2. Dlaczego nie chcecie ustawy, która zabiera sprawy wyborcze z PiS-owskiej neoizby?" - napisał.

 

Na pytania zadane przez marszałka Sejmu szybko odpowiedziała jedna z posłanek Lewicy, a jednocześnie przewodnicząca jej klubu parlamentarnego Anna Maria Żukowska.

Hołownia ma pretensje do Lewicy. Żukowska odpowiada 

W komentarzu do postu Hołowni Żukowska odniosła się przede wszystkim do pierwszego pytania zadanego przez lidera Polski 2050. Jak wskazała, jej ugrupowanie proponuje, aby "przestrzegać konstytucji i orzeczeń TSUE, a nie kombinować z neosędziami".

 

Posłanka powołała się przy tym na opinie znanych autorytetów prawniczych: prof. Włodzimierza Wróbla i prof. Marcina Krzemińskiego oraz sędziów Waldemara Żurka oraz Stanisława Zabłockiego.

 

 

Do swojego wpisu Żukowska dołączyła opublikowane na Facebooku stanowisko sędziego Zabłockiego, w którym określił on pomysł Hołowni jako "niefortunny" zarówno z przyczyn praktycznych, jak i teoretycznych.

 

ZOBACZ: Dyskusja w studiu o pomyśle Hołowni. "To nie ma sensu"

 

Jak argumentował m.in. nie przypuszcza, aby prezydent Andrzej Duda skłonny był on podpisać akt prawny, w którym status tzw. nowych sędziów zrównany byłby ze statusem "starych sędziów" jedynie epizodycznie. Ponadto, stwierdzenie ważności wyborów przez Sąd Najwyższy nie stanowi warunku niezbędnego objęcia urzędu przez osobę w myśl zasady tzw. domniemania.

Wybory prezydenckie 2025. Czarzasty: Lewica nie poprze pomysłu Hołowni

Kolejne tarcia w koalicji rządzącej stały się faktem po tym, jak na początku tygodnia Włodzimierz Czarzasty skrytykował pomysł Szymona Hołowni dotyczący tzw. ustawy incydentalnej. Zgodnie z nią, o ważności tegorocznych wyborów prezydenckich miałyby orzekać trzy izby Sądu Najwyższego: Cywilna, Karna i Pracy, a nie, jak stanowią dotychczasowe przepisy, kwestionowana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

 

Marszałek Sejmu, który jest kandydatem na prezydenta z ramienia Trzeciej Drogi, rozmawiał już na ten temat z Andrzejem Dudą oraz szefami szefami klubów i kół parlamentarnych. Nie może on liczyć na poparcie wszystkich koalicjantów. Zdaniem Czarzastego, rozwiązanie takie byłoby "nierozsądne".

 

ZOBACZ: Adrian Zandberg: Jestem gotowy do startu w wyborach prezydenckich

 

"Obecnie decyzje neosędziów powołanych niezgodnie z prawem konsekwentnie uznajemy za nieważne. Tymczasem, zgodnie z propozycją marszałka, ci sami neosędziowie mieliby głosować w innej formule prawnej w oparciu o nową ustawę, a ich decyzje nagle stałyby się ważne" - pisał wicemarszałek Sejmu w serwisie X.

 

W jego opinii autorzy projektu kierowali się błędną logiką, dlatego też zapowiedział, że Lewica nie poprze tej propozycji.

Polska 2050: Nasza ustawa zapewnia stabilność Polski

Tymczasem posłowie Polski 2050, wskazali w uzasadnieniu ustawy, że jej celem jest zapewnienie sytuacji, w której rozstrzygnięcia o fundamentalnym znaczeniu dla demokracji, w tym zwłaszcza związane z rozpatrzeniem protestów wyborczych i ważnością wyborów, nie będą budziły wątpliwości co do ich skuteczności. 

 

"Celem fundamentalnym jest zatem zapewnienie stabilności funkcjonowania Rzeczypospolitej, zwłaszcza w kontekście wyborów Prezydenta RP zarządzonych w 2025 r." - zaznaczyli.

Adrianna Rymaszewska / pbi/wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie