Jan Krzysztof Duda brązowym medalistą mistrzostw świata w szachach błyskawicznych

Świat
Jan Krzysztof Duda brązowym medalistą mistrzostw świata w szachach błyskawicznych
PAP/Piotr Nowak (zdj. archiwalne)
Jan Krzysztof Duda

Jan Krzysztof Duda wywalczył na odbywających się w Nowym Jorku mistrzostwach świata w szachach błyskawicznych brązowy medal. W półfinałowym meczu polski arcymistrz uległ liderowi światowego rankingu Norwegowi Magnusowi Carlsenowi. Tym samym na jego konto trafi nagroda w wysokości 42 tysięcy dolarów. To trzeci raz, gdy Duda staje na podium czempionatu globu w tej konkurencji.

Jan Krzysztof Duda sięgał już po srebrne medale mistrzostw świata w szachach błyskawicznych w 2018 r. w Sankt Petersburgu i w 2021 r. w Warszawie. Droga do najnowszego tytułu nie była jednak łatwa. W ćwierćfinale nasz arcymistrz musiał pokonać faworyta gospodarzy Amerykanina Fabiano Caruanę 2,5:0,5.

Jan Krzysztof Duda z brązowym medalem mistrzostw świata w szachach błyskawicznych

Pochodzący z Wieliczki Duda, dzięki swojemu sukcesowi, zainkasuje nagrodę w wysokości 42 tysięcy dolarów. Ważniejsze od pieniędzy jest jednak chyba to, że Polak uległ rywalowi dopiero w półfinale, a był nim nie byle kto, bo walczący o ósmy tytuł mistrzowski w blitzu lider światowego rankingu Magnus Carlsen.


Poza 26-latkiem, na trzecim miejscu uplasował się także pokonany w równoległym półfinale Amerykanin Wesley So, który przegrał z Rosjaninem występującym pod flagą FIDE Janem Niepomniaszczim.

 

ZOBACZ: Spektakularny sukces polskich piłkarek. Przechodzą do historii

 

Ku zaskoczeniu wszystkich, w tym roku nie wyłoniono wicemistrza w szachach błyskawicznych. Do precedensu doszło z inicjatywy samego Magnusa Carlsena, który myślał, że tytuł ma już w kieszeni. Norweg wygrał bowiem dwie pierwsze partie finału i wystarczał mu remis w dwóch pozostałych. Te jednak padły łupem Niepomniaszczego i przy stanie 2:2 konieczny był tie-break, także w tempie 3 minuty plus 2 sekundy doliczane po każdym ruchu, który - w myśl regulaminu - miał trwać do pierwszej wygranej któregoś z rywali.

 

Kolejne partie dogrywkowe również nie przyniosły definitywnego rozstrzygnięcia, dlatego po rozegraniu siódmej, a trzeciej dodatkowej, przy stanie 3,5:3,5, strona FIDE zamieściła w mediach społecznościowych filmik, na którym Norweg sugeruje Rosjaninowi, aby podzielili się pierwszym miejscem. Następnie na profilu Międzynarodowej Federacji Szachowej pokazano filmik z przybijającymi sobie piątki Carlsenem i Niepomiaszczim.

 

"Dziś napisana została historia. Mamy dwóch mistrzów świata w szachach błyskawicznych 2024. Gratulacje!" - napisano pod wideo.

Niespotykane sceny w Nowym Jorku. FIDE zmienia zasady na prośbę Magnusa Carlsena

FIDE kolejny już raz w ciągu zaledwie kilku dni odstąpiła od regulaminu za sprawą Carlsena. Wcześniej Norweg został nie dopuszczony do rywalizacji z powodu założenia dżinsów, co była złamaniem dress code'u, ale decyzję nieoczekiwanie zmieniono.

 

ZOBACZ: Wycofał się przez spodnie. Magnus Carlsen nie obroni tytułu mistrza świata

 

Jeżeli najnowszy tytuł Carlsena będzie uznawany na równi z poprzednimi, będzie to jego ósme mistrzostwo świata w szachach błyskawicznych. Wcześniej zdobywał je w 2005, 2014, 2017, 2018, 2019, 2022 oraz 2023 roku. Po medale sięgał także w 2010 (brąz) oraz 2012 i 2016 (srebro). Niepomniaszczi był wicemistrzem w 2014 roku.

 

W turnieju kobiet tytuł wywalczyła aktualna mistrzyni świata w szachach klasycznych Chinka Wenjun Ju po finałowym zwycięstwie nad swoją rodaczką Tingjie Lei 3,5:2,5, również po dogrywce. Pokonane w półfinale Rameshbabu Vaishali z Indii i grająca pod flagą FIDE Rosjanka Kateryna Łachnno zdobyły brązowe medale.

Adrianna Rymaszewska / polsatnews.pl/PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie