Nowy Rok na świecie. Pierwsze kraje przywitały 2025 rok

aktualizacja: Świat
Nowy Rok na świecie. Pierwsze kraje przywitały 2025 rok
Pixabay
Nowy Rok na świecie. Pierwsze kraje przywitały 2025 rok

Mieszkańcy Kiritimati, największej wyspy Republiki Kiribati, państwa leżącego na Oceanie Spokojnym, przywitali już Nowy Rok. Co ciekawe, wśród osób, które jako pierwsze przywitały 2025 rok są mieszkańcy... Poland. Fajerwerki odpalili również Australijczycy. Jako ostatni nadejście Nowego Roku będą świętować Amerykanie.

Należąca do Republiki Kiribati wyspa Kiritimati to położony najbliżej linii zmiany daty po jej zachodniej stronie zamieszkany ląd, w związku z czym mieszkańcy tego atolu jako pierwsi na świecie witają każdy dzień kalendarzowy, a więc również Nowy Rok. Stało się to o godz. 11 polskiego czasu.

 

Na wyspie są cztery osady - Poland, Paris, London i Banana. W Poland, według spisu ludności z 2010 roku, mieszkało ok. 440 osób.

 

ZOBACZ: Prognoza pogody na sylwestrową noc. Gdzie będzie najcieplej?

 

Wieś Poland została tak nazwana na cześć Stanisława Pełczyńskiego, który pod koniec XIX wieku trafił tam z brytyjskiego statku towarowego. Polak pomagał tubylcom, głównie przy nawadnianiu plantacji, a po jego śmierci zbudowano tam kościół pod wezwaniem św. Stanisława. Z kolei zatokę w lagunie nazwano imieniem Świętego Stanisława.

Pierwsze kraje przywitały nowy rok

Zaledwie godzinę po mieszkańcach Kiribati, o godz. 12 polskiego czasu, kielichy z szampanem wznieśli Nowozelandczycy. Dla precyzji należy zaznaczyć, że 750 mieszkańców Wysp Chatham, będących częścią Nowej Zelandii, przywitało Nowy Rok 45 minut wcześniej od rodaków zamieszkujących stolicę kraju Wellington.

 

Po Nowozelandczykach fajerwerki na powitanie Nowego Roku odpalili mieszkańcy Australii. Jednym z największych wydarzeń sylwestra w tym kraju jest pokaz pirotechniki w Sydney.

 

Pierwszy pokaz fajerwerków, zaplanowany z myślą o rodzinach z dziećmi, odbył się o godzinie 21 (ok. godz. 11 czasu polskiego) - poinformował serwis ABC News. Główne widowisko rozpoczęło się, gdy na zegarach w Australii wybiła północ. Tamtejsze media podają, że przygotowania do tegorocznej sylwestrowej uroczystości trwały 4,5 tysiąca godzin, a nad miastem rozbłysło aż 9 ton fajerwerków.

 

Turyści i mieszkańcy spędzili cały dzień na poszukiwaniu najlepszych miejsc do podziwiania tego widowiska. Portale internetowe z poradnikami dla turystów ostrzegały, że najpopularniejsze punkty widokowe będą zajęte już na 24 godziny przed pokazem. 

Nowy Rok w Azji

O godz. 17:00 czasu polskiego północ wybiła w wielu krajach Azji Wschodniej. Nowy rok powitali już mieszkańcy Filipin, czy Singapuru. Godzinę później do świętujących dołączyli mieszkańcy Wietnamu, Tajlandii, Laosu, czy Kambodży

 

Nowy Rok przywitano już również w Chinach. W Pekinie w parku Shougang odbył się pokaz świateł i tańców, gdzie zebrały się tysiące mieszkańców stolicy Chin. Główne obchody noworoczne odbędą się jednak dopiero 29 stycznia, kiedy nastanie chiński Nowy Rok.

 

W Państwie Środka Nowy Rok Księżycowy, tym razem drewnianego węża, jest najważniejszym świętem w roku. Wówczas Chińczycy siadają wraz z rodzinami przy stołach, na ogół ubrani na czerwono, aby wspólnie zjeść wyjątkowy posiłek i złożyć sobie życzenia.

 

Mieszkańcy Tokio powitali już Nowy Rok, a dla wielu Japończyków 1 stycznia to jedna z ważniejszych dat w kalendarzu świąt publicznych. Wiele restauracji i sklepów było we wtorek już nieczynnych, a te które działały zamknięto wcześniej. Wiele rodzin korzysta z okazji, aby wymienić się podarunkami i razem spędzić czas.

 

Przed nocą sylwestrową wielu Japończyków urządza imprezę zwaną bonenkai czyli "zapomnij ten rok", gdzie przyjaciele i znajomi z pracy wspólnie żegnają mijający rok, a wraz z nim związany stres i kłopoty.

 

O godzinie 20 naszego czasu Nowy Rok przywitali Gruzini. Część z nich świętowała jego nadejście, będąc jednocześnie na antyrządowym proteście przed gmachem parlamentu w Tbilisi. 

 

ZOBACZ: Sylwester z Polsatem. 200 dronów wzbije się w powietrze

 

Na Starym Kontynencie rok 2025 jako pierwszy powita Stambuł o godz. 22 w Polsce, a następnie Ateny, gdzie co roku niebo rozświetlają fajerwerki puszczane z okolic antycznego Akropolu.

 

Ostatnimi europejskimi stolicami, których mieszkańcy będą życzyć sobie wszystkiego najlepszego w 2025 roku, będą Londyn i Lizbona, które są "spóźnione" o godzinę w stosunku do Warszawy.

Amerykanie będą świętować jako ostatni

Stany Zjednoczone jako ostatnie wejdą w Nowy Rok, co oznacza, że gdy w Polsce bale będą dobiegać końca, to Amerykanie dopiero otworzą szampana. Mimo że symbolem tej nocy są zabawy na nowojorskim Times Square, gdzie tysiące osób zbiera się i wspólnie żegna mijający rok, to na amerykańskich wyspach Bakera i Howlanda, leżących na Oceanie Spokojnym, kończy się rok kalendarzowy. Wyspy te są bezludne, a ich terytorium zajmuje rezerwat przyrody.

 

Według danych zebranych przez portal Statista, przede wszystkim Meksykanie i Brazylijczycy uważają, że fajerwerki są nieodłączną częścią sylwestra, zaś Francuzi potrzebują ich najmniej, bo tylko 12 proc. ankietowanych uznało, że są one ważne przy powitaniu Nowego Roku.

 

ZOBACZ: Luksusowy Sylwester. Nie wszystkich stać, aby tam pojechać

 

W USA rynek fajerwerków rośnie. Statista wylicza, że w 2022 roku zyski ze sprzedaży fajerwerków osiągnęły 2,3 mld dolarów, natomiast według prognozy portalu już w 2028 roku osiągnie ponad 3,3 mld dolarów.

 

Francuzi i Niemcy uznają noc sylwestrową za czas zakochanych, ponieważ około 40 proc. zapytanych ma w planach pocałować kogoś, gdy na zegarach wybije północ.

dk / PAP/Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie