Zwrot ws. milionów dla PiS. Doniesienia z PKW

Polska Michał Blus / Polsatnews/pap
Zwrot ws. milionów dla PiS. Doniesienia z PKW
PAP/Paweł Supernak
Nowa decyzja PKW w sprawie partii Jarosława Kaczyńskiego. Sprawozdanie zostało przyjęte

Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023. "Za" głosowało czterech członków PKW, trzech było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu - poinformowała PAP, co później potwierdził szef PKW Sylwester Marciniak. Członkowie Komisji zostali zwołani na posiedzenie w trybie pilnym.

Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie Sąd Najwyższego, przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW podkreśliła, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN - która wydała to orzeczenie - jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności.

 

ZOBACZ: Sprawozdanie finansowe PiS. Szef PKW potwierdza decyzję

 

"Niniejsza uchwała została podjęta wyłącznie w wyniku uwzględnienia skargi (PiS - red.) przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i jest immamentnie i bezpośrednio powiązana z orzeczeniem, które musi pochodzić od organu będącego sądem w rozumieniu Konstytucji i Kodeksu wyborczego. PKW nie przesądza przy tym, iż IKNiSP SN jest sądem i nie przesądza o skuteczności orzeczenia" - głosi treść przyjętej uchwały.

 

Za przyjęciem takiej uchwały głosowało czterech członków PKW: Sylwester Marciniak, Wojciech Sych, Arkadiusz Pikulik oraz Mirosław Suski; trzech 3 było przeciw: Ryszard Kalisz, Paweł Gieras i Maciej Kliś. Dwóch wstrzymało się od głosu: Ryszard Balicki i Konrad Składowski.

 

Jak wynika z informacji podanych przez PAP, w nadzwyczajnym posiedzeniu wzięli udział wszyscy członkowie PKW.

Spór o decyzję PKW. Sędzia Marciniak: Powinniśmy ten problem rozstrzygnąć

Sędzia Sylwester Marciniak przed poniedziałkowym posiedzeniem PKW mówił dziennikarzom, że podjęta 16 grudnia decyzja o odroczeniu obrad do czasu "systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP" statusu prawnego Izby Kontroli SN, nie była uchwałą, wbrew krążącym takim informacjom. Zwrócił ponadto uwagę, że w Kodeksie wyborczym nie ma podstawy prawnej do podjęcia decyzji o odroczeniu czy zawieszeniu postępowania w jakiejś sprawie przez PKW.

 

Marciniak zwrócił uwagę, że podczas ostatnich dwóch tygodni, które minęły od czasu ostatniego posiedzenia PKW, został zgłoszony projekt marszałka Sejmu tzw. ustawy incydentalnej, dotyczący wyboru Prezydenta RP, który odnosi się jedynie do kwestii stwierdzenia ważności przyszłorocznych wyborów.

 

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński komentuje decyzję PKW. "Żyjemy w stanie kompletnej anarchii"

 

- Nawet wprost z uzasadnienia tegoż projektu wynika, że nie dotyczy on sprawozdań finansowych. Czyli szanse na to, że w najbliższym czasie wpłynie projekt i zostanie jeszcze uchwalony, i podpisany przez prezydenta, i opublikowany w Dzienniku Ustaw są minimalne, żeby nie powiedzieć żadne. I dlatego Państwowa Komisja Wyborcza musi podjąć decyzję - oświadczył.

 

Jak mówił Marciniak, są trzy możliwości. Po pierwsze, PKW może przyjąć sprawozdanie zgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego. Po drugie, Komisja może odrzucić to sprawozdanie, choć - jak zastrzegł - w tym przypadku będzie problem, żeby wskazać podstawę prawną do takiej decyzji. - No i ewentualnie trzecia możliwość - to jest kolejne odroczenie - dodał.

 

- Uważam osobiście, że powinniśmy ten problem jednak rozstrzygnąć, dlatego że naszym zadaniem nie jest mnożenie wątpliwości, tylko podjęcie decyzji - oświadczył szef PKW.

Sprawozdanie PiS-u z wyborów parlamentarnych. Zwołano posiedzenie PKW

11 grudnia Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uznała skargę PiS ws. odrzucenia przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania komitetu wyborczego tej partii z wyborów parlamentarnych z 2023 roku.

 

16 grudnia PKW - stosunkiem głosów 5:4 - zdecydowała o odroczeniu obrad w tej sprawie do czasu "systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP" statusu prawnego Izby Kontroli SN, której status jest kwestionowany m.in. przez rząd i część członków PKW.

 

ZOBACZ: Polityk PiS grzmi o zamachu stanu. "Najwyższą sankcją jest dożywocie"

 

Sprawa miała wrócić do PKW 23 grudnia w trybie obiegowym, ale tak się nie stało. Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak wyjaśnił, że czterech członków wyraziło sprzeciw wobec podejmowania uchwały w sprawie sprawozdania w takim trybie. Tłumaczył, że wystarczy, aby jeden z członków Komisji wyraził sprzeciw wobec podjęcia uchwały w trybie obiegowym - wówczas należy wyznaczyć termin posiedzenia, na którym ma zapaść decyzja w danej sprawie.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie