Subwencja dla PiS. Donald Tusk: Pieniędzy nie ma i nie będzie
"'Pieniędzy nie ma i nie będzie'. Na moje oko tyle wynika z uchwały PKW" - napisał premier Donald Tusk, odnosząc się do poniedziałkowej decyzji Komisji. Przyjęła ona sprawozdanie finansowe PiS, co oznacza, że formacja Jarosława Kaczyńskiego może otrzymać pełną kwotę subwencji - niemal 39 mln zł.
"Pieniędzy nie ma i nie będzie" - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, cytując wypowiedź Jacka Rostowskiego, byłego ministra finansów. Jak dodał, "na moje oko tyle wynika z uchwały PKW".
Po południu szef PKW Sylwester Marciniak oświadczył, że sprawozdanie finansowe PiS zostało przyjęte większością głosów, a uchwała jeszcze w tym roku trafi na biurko ministra finansów, który powinien niezwłocznie wprowadzić ją w życie.
ZOBACZ: Czy PiS otrzyma subwencję? "Minister finansów wie, co powinien zrobić"
Tego samego dnia "Dziennik Gazeta Prawna" podał, że PKW przesłała Domańskiego pismo, w którym poinformowała, że "odpadła przesłanka pomniejszenia kwoty dotacji podmiotowej" i PiS powinno otrzymać pełną kwotę subwencji - 38,7 mln zł.
PKW przyjęła sprawozdanie PiS. Fala komentarzy
Szef kancelarii premiera Jan Grabiec stwierdził w "Punkcie widzenia Szubartowicza", że "minister finansów wie, co powinien zrobić" i że "na pewno będzie działać zgodnie z prawem". Jeszcze przed świętami Andrzej Domański zapewniał w "Graffiti", że "musi wykonywać uchwały PKW".
O klincz w PKW była również pytana w Polsat News Izabela Leszczyna. - PiS powinien wejść pod stół ze wstydu, przeprosić obywateli za to, że sprzeniewierzył publiczne pieniądze i wydawał je w sposób bezczelny, kompletnie nieprzystający do demokratycznego państwa, na własne kampanie wyborcze - uznała.
ZOBACZ: Sprawozdanie finansowe PiS. Szef PKW potwierdza decyzję
Jak oceniła minister zdrowia, decyzje podejmowane przez przewodniczącego PKW Sylwestra Marciniaka są dla niej kompletnie niezrozumiałe. - Jest partyjnym działaczem, a nie sędzią - stwierdziła.
Politycy PiS zadowoleni. "Powrót do władzy to kwestia czasu"
Zadowolenia z decyzji PKW nie kryli za to politycy związani PiS. "Tendencje są jasne. Nasz powrót do władzy to tylko kwestia czasu. A dziś zauważyliśmy tylko jeden z symptomów" - stwierdził europoseł Patryk Jaki. Rafał Bochenek wzywał z kolei ministra finansów Andrzeja Domańskiego do jak najszybszej realizacji decyzji PKW.
ZOBACZ: Zwrot ws. milionów dla PiS. Doniesienia z PKW
"Od początku działania związane ze wstrzymaniem finansowania PiS były nielegalne! Potwierdził to SN w swoim orzeczeniu. Dzisiejsza decyzja PKW rodzi obowiązek po stronie Ministerstwa Finansów i ministra Domańskiego niezwłocznej wypłaty zaległych, wstrzymanych środków tytułem dotacji oraz subwencji - łącznie ponad 17 mln złotych" - napisał rzecznik prasowy PiS.
W podobnym tonie wypowiedział się też Jacek Sasin. "Czas wykonać prawo. Minister Domański powinien pamiętać, że Tusk za niego przed Trybunałem Stanu nie stanie" - stwierdził. Natomiast Waldemar Buda zwrócił się do członków PKW Macieja Klisia, Pawła Gierasa i Ryszarda Kalisza. "Przygotujcie portfele na milionowe odszkodowania" - napisał.
Czytaj więcej