Korea Północna zmienia przepisy. Ma zwiększyć liczebność armii

Świat
Korea Północna zmienia przepisy. Ma zwiększyć liczebność armii
AP/KCNA via KNS
Korea Północna zmienia zasady w wojsku

Korea Północna podniosła maksymalny wiek poboru z 23 na 25 lat. Chociaż nie potwierdzono tego oficjalnie, to powodem ma być chęć zwiększenia wsparcia dla Rosji. Z informacji zagranicznych wywiadów wynika, że na front trafiło już 10 tys. żołnierzy Kim Dzong Una.

Korea Północna podniosła maksymalny wiek poboru do wojska z 23 do 25 lat. Chociaż nie zostało to oficjalnie potwierdzone to źródła Radio Free Asia podejrzewają, że decyzja ta jest spowodowana chęcią zwiększania wsparcia dla Rosji na wojnie w Ukrainie.

Korea Północna. Zmiana poboru do wojska

Korea Północna jest obecnie najbardziej zmilitaryzowanym państwem na świecie posiadając armię liczącą 1,2 mln osób. Obecnie mężczyźni zdolni do pracy muszą służyć przez niemal 10 lat. Najpierw odbywają od trzech do pięciu lat formalnej służby wojskowej, a następnie przez określony czas muszą pracować w fabrykach i przedsiębiorstwach należących do armii. Kobiety także mogą służyć, ale ich służba łącznie trwa do siedmiu lat.

 

ZOBACZ: Koreańczycy z północy decydują się na drastyczny krok. Media piszą o "żołnierzach zombie"

 

Zanim Koreańczyk zostanie wcielony do armii przechodzi przez testy i badania, a następnie jest kwalifikowany do jednej z grup zależnej głównie od stanu zdrowia. Wielu osobom pobór do wojska jest odraczany, a jeśli w oczekiwaniu przekroczą wiek 23 lat, to w ogóle nie muszą służyć. Nowe przepisy sprawiają, że osoby z odroczoną służbą będą mogły zostać wcielone aż do 25. roku życia.

 

W ostatnim czasie Korea Północna zaangażowała się w konflikt między Rosją a Ukrainą. Według zachodnich źródeł Kim Dzong Un wysłał ponad 10 tysięcy żołnierzy do Rosji w ostatnich tygodniach.

Korea Północna "partnerem" Rosji

Dmitrij Pieskow stwierdził, że Korea Północna jest "bliskim sąsiadem" i "partnerem" Rosji. - Rozwijamy nasze stosunki we wszystkich obszarach i jest to nasze suwerenne prawo. Nie powinno to nikogo niepokoić, ponieważ ta współpraca nie jest skierowana przeciwko krajom trzecim. Ta współpraca będzie kontynuowana - mówił w rozmowie z dziennikarzami.

 

ZOBACZ: Najnowsze dane z frontu. Kolosalne straty Rosjan w ciągu doby

 

19 grudnia południowokoreański poseł Lee Seong-Kweun przytoczył doniesienia wywiadu, mówiące o tym, iż w obwodzie kurskim zginęło 100 północnokoreańskich żołnierzy, a ok. 1000 zostało rannych. Niedługo później prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że według wstępnych szacunków ukraińskich służb, liczba zabitych i rannych żołnierzy z Korei Północnej przekroczyła 3 tysiące.

 

Brytyjski wywiad ustalił, że żołnierze otrzymują rosyjskie obywatelstwa. Chodzi o to, żeby udając mieszkańców Jakucji i Buriacji mogli się zaciągnąć się do rosyjskiej armii. Zgodnie z ustaleniami amerykańskiego wywiadu, północnokoreańscy wojskowi często popełniają samobójstwa, aby uniknąć schwytania przez ukraińskie siły obronne.

 

Aldona Brauła / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie