Katastrofa w Kazachstanie. Prezydent Azerbejdżanu potwierdza doniesienia o ostrzale

aktualizacja: Świat Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Katastrofa w Kazachstanie. Prezydent Azerbejdżanu potwierdza doniesienia o ostrzale
Kazakhstan's Emergency Ministry Press Service via AP
Prezydent Azerbejdżanu potwierdza doniesienia o ostrzale samolotu Embraer 190

Samolot Azerbaijan Airlines uszkodzony wskutek ostrzału z ziemi - ogłosił prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew. Zastrzegł jednak, że nie był on celowy. Tym samym prezydent potwierdził nieoficjalne doniesienia mediów. - Muszą się przyznać i wypłacić odszkodowania - wezwał.

Ilham Alijew wyraził ubolewanie, że "niektóre kręgi" w Rosji próbowały zatuszować prawdę o katastrofie samolotu Azerbaijan Airlines, siejąc fałszywe narracje na temat jej przyczyn. 

 

Według prezydenta Azerbejdżanu do ostrzału nie doszło jednak celowo. - Wiemy też, że samolot padł ofiarą działań urządzeń służących do prowadzenia wojny elektronicznej - przekazał. 

Kazachstan. Katastrofa samolotu. Potwierdzono udział Rosjan

Alijew podkreślił, że "wszystkie szczegóły poznamy jednak dopiero po otwarciu czarnych skrzynek. Wiele kwestii do dziś pozostaje bez odpowiedzi, ale zostaną wyjaśnione". 

 

- Strona rosyjska zasugerowała nam, aby sprawę zbadał Międzypaństwowy Komitet Lotniczy, ale kategorycznie odmówiliśmy. Nie jest tajemnicą, że organizacja składa się głównie z urzędników rosyjskich, a na jej czele stoją obywatele Rosji - przekazał. 

 

ZOBACZ: Komunikat Kremla po rozmowie ws. katastrofy samolotu. "Władimir Putin przeprosił"

 

Prezydent wymienił też warunki, których spełnienia oczekuje od Rosji. - Strona rosyjska musi przeprosić Azerbejdżan. Musi też przyznać się do winy, pociągnąć do odpowiedzialności karnej winnych oraz wypłacić odszkodowania państwu azerbejdżańskiemu i ofiarom tragicznego lotu - przekazał Alijew. 

 

Jak dodał "to są nasze warunki, z których pierwszy został spełniony w niedzielę. Mam nadzieję, że pozostałe zostaną również przyjęte". 

 

- Putin i Aliew odwołali rozmowę telefoniczną, w której mieli kontynuować omówienie przyczyn katastrofy - poinformował niedługo później rzecznik Kremla cytowany przez agencję Interfax. 

Katastrofa samolotu. Putin przeprosił

Przypomnijmy, że w sobotę prezydent Rosji Władimir Putin przeprosił, że do katastrofy doszło w przestrzeni powietrznej jego kraju. W komunikacie Kremla podkreślono, że do próby lądowania na lotnisku w Groznym doszło w czasie "ukraińskich ataków"

 

ZOBACZ: Relacje pasażerów po katastrofie. "Myślałem, że samolot się rozpadnie"

 

Wcześniej w rosyjskich mediach pojawiły się jednak sugestie, że do katastrofy przyczyniły się warunki pogodowe, wybuch butli gazowej na pokładzie, utrata sterowności po zderzeniu z ptakami, czy błędy pilotów.

 

Zdaniem deputowanego parlamentu Azerbejdżanu Rasima Musabekowa te doniesienia miały za zadanie "zatrzeć ślady" odpowiedzialności Rosji. 

Katastrofa samolotu w Kazachstanie. Co się stało?

Samolot Embraer 190 rozbił się w pobliżu miasta Aktau w zachodnim Kazachstanie wczesnym rankiem w środę. Wcześniej maszyna zboczyła z zaplanowanej trasy lotu do Groznego w republice Czeczenii. Władze Kazachstanu poinformowały, że zginęło 38 z 67 osób na pokładzie. Większość pasażerów stanowili obywatele Azerbejdżanu. Na pokładzie znajdowało się również 16 Rosjan oraz kilku obywateli Kazachstanu i Kirgistanu.

 

Linie Azerbaijan Airlines przekazały w oświadczeniu, że wstępną przyczyną katastrofy samolotu były "zewnętrzne zakłócenia fizyczne i techniczne".

 

ZOBACZ: Katastrofa samolotu w Kazachstanie. Ekspert wskazuje na atak terrorystyczny

 

Według nieoficjalnych informacji rakieta została wystrzelona w kierunku lotu 8432 podczas działań dronów nad Groznym, a odłamek trafił pasażerów i personel pokładowy, eksplodując obok samolotu w trakcie lotu. Pomimo próśb pilotów o awaryjne lądowanie, uszkodzonemu samolotowi nie pozwolono wylądować na żadnym rosyjskim lotnisku

 

Dane systemu nawigacji GPS samolotu zostały zakłócone na całej trasie lotu. - Pocisk został wystrzelony z systemu obrony powietrznej Pantsir-S - przekazało międzynarodowe biuro AnewZ z siedzibą w Baku, powołując się na źródła rządu Azerbejdżanu.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie