Andrzej Duda o azylu Marcina Romanowskiego: Nie dziwię się, że Węgrzy mają wątpliwości
- Jestem otwarty na dyskusję na temat różnych idei - powiedział prezydent Andrzej Duda o propozycji marszałka Sejmu Szymona Hołowni ws. inicjatywy naprawczej po decyzji PKW. - Ale nie ukrywam, że martwi mnie moment, w którym ta sprawa jest podnoszona - dodał. Prezydent odniósł się także do azylu Romanowskiego. - Nie dziwię się, że Węgrzy mają wątpliwości - zaznaczył.
Prezydent Andrzej Duda podczas Porannej Rozmowy w radiu RMF FM został zapytany przez Roberta Mazurka o propozycję Szymona Hołowni dotyczącą wyborów. Marszałek Sejmu mówił, że o ich ważności powinni decydować sędziowie Sądu Najwyższego.
- Jestem otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych. Tym bardziej, że w konstytucji powiedziane jest, iż rozstrzyga Sąd Najwyższy, więc tutaj można różnie dokonać prawnej modyfikacji. Ale nie ukrywam, że martwi mnie moment, w którym ta sprawa jest podnoszona - przekazał prezydent.
Duda o decyzji PKW: Przekracza swoje kompetencje
- Wstrząsające jest to, że Państwowa Komisja Wyborcza pozwala sobie na działania niezgodne z prawem. Przekracza swoje kompetencje - powiedział Duda o decyzji PKW w sprawie sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości.
- Największy absurd jest wtedy, gdy poważny organ, jakim powinna być PKW, zachowuje się w sposób niezrozumiały. Dwa tygodnie wcześniej podejmuje decyzję, w której nie widzi problemu, wykonuje orzeczenia, a później kwestionuje działania tej samej izby SN - dodał prezydent.
ZOBACZ: Kaczyński o decyzji PKW: Jest całkowicie bezprawna
- Proponuję, aby PKW przestała się bawić w politykę, a zaczęła zajmować się tym, do czego została powołana - podkreślił. Prezydent zaznaczył, że "kwestionowanie statusów sędziów jest nieodpowiedzialne z punktu widzenia bezpieczeństwa obywateli".
Prezydent ws. ustawy o Wigilii. "Chciałbym, aby była wolna"
Duda został zapytany także o ustawę ws. wolnej Wigilii, która czek na jego decyzję.
- Jestem po dyskusji w tej sprawie. Zarzutem wobec ustawy jest to, że nie odbyły się żadne konsultacje społeczne - wyjaśnił Duda. Jak dodał, ogłoszono cały szereg zastrzeżeń.
- Ja w tej chwili nad tym pracuję, bardzo bym chciał tego, uważam, że to jest bardzo potrzebne, by Wigilia była dniem wolnym - zadeklarował.
ZOBACZ: Powrót Marcina Romanowskiego do Polski. Patryk Jaki podał warunek
Duda odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego oraz przyznania mu azylu na Węgrzech.
- Na początku przede wszystkim byłem zdziwiony, że do tego, aby poszukiwać posła zostały uruchomione takie siły i środki, jakby był jakimś przestępcą, bandytą największego kalibru - przekazał. - Trzeba byłoby pochylić się nad tym i zobaczyć, dlaczego władze węgierskie zdecydowały się udzielić tego azylu - dodał prezydent.
Prezydent o Romanowskim: Nie dziwię się, że Węgrzy mają wątpliwości
- Jeżeli we wniosku Romanowski wskazał, w jaki sposób obalono prokuratora krajowego - bo ten nie został odwołany, bo odwołanie wymaga zgody prezydenta RP, a ja nigdy żadnej zgody w tym zakresie nie wydawałem, to ja się nie dziwię, że Węgrzy mają wątpliwości, czy wobec posła Romanowskiego postępuje się zgodnie z zasadami państwa prawa, czy też nie - powiedział Duda.
Marcin Romanowski uzyskał azyl na Węgrzech. Budapeszt stwierdził, że nie może on liczyć na sprawiedliwy proces w naszym kraju.
- Państwo węgierskie podzieliło, udzielając mi ochrony prawnej, że mamy do czynienia z systematycznymi prześladowaniami w Polsce - mówił Romanowski w Polsat News dodając, że sam poprosił o azyl. - Poprosiłem o ochronę prawną, bo nie popełniłem przestępstwa, a jestem elementem nagonki - tłumaczył były wiceminister sprawiedliwości.
Były wiceminister sprawiedliwości, poseł PiS Marcin Romanowski, podejrzany o ustawianie konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, otrzymał na Węgrzech azyl polityczny. W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował o wydaniu wobec polityka Europejskiego Nakazu Aresztowania. Wobec posła PiS prokuratura planuje ogłoszenie nowych zarzutów.
Czytaj więcej