Problemy seniorów przed Bożym Narodzeniem. "Żyją za kilkanaście złotych dziennie"

Polska
Problemy seniorów przed Bożym Narodzeniem. "Żyją za kilkanaście złotych dziennie"
W Polsce ponad 430. tys seniorów żyje w skrajnym ubóstwie

- Żyją za kilkanaście złotych dziennie, to jest mniej niż kawa w kawiarni, a za to trzeba się ubrać, zrobić remont, naprawić czy wymienić sprzęt AGD - powiedział w Polsat News wiceprezes Fundacji Senior w Koronie. Dodał, że czasami wystarczy porozmawiać ze starszą osobą i okazać jej zainteresowanie, szczególnie w okresie Bożego Narodzenia.

Gościem w Polsat News był Konrad Szermanowicz z Fundacji Senior w Koronie, która pomaga osobom starszym. Większość podopiecznych fundacji to seniorzy powyżej 75 roku, którzy są samotni, a ich dochód rozporządzalny wynosi mniej niż 600 zł.

Boże Narodzenie. Seniorzy spędzają je samotnie

-Żyją za kilkanaście złotych dziennie, to jest mniej niż kawa w kawiarni, a za to trzeba się ubrać, zrobić remont, naprawić czy wymienić sprzęt AGD - powiedział wiceprezes fundacji.

 

Z ostatnich danych wynika, że ponad 430 tys. seniorów żyje w skrajnym ubóstwie, a milion w relatywnym ubóstwie. Problem z każdym rokiem staje się coraz bardziej poważny, ponieważ społeczeństwo się starzeje. - To jest prawie 10 mln osób (seniorów), a według GUS-u w przeciągu 25 lat będzie to już 37,5 proc. społeczeństwa - dodał Szermanowicz.

 

ZOBACZ: Boże Narodzenie za pasem. Porównaliśmy ceny cateringów

 

Fundacja Senior w Koronie przed Bożym Narodzeniem wysłała do podopiecznych ponad 300 paczek. Jak mówi Konrad Szermanowicz wszyscy byli wdzięczni nie tylko za pomoc, ale także za samą obecność i zainteresowanie ich losem.

 

- Ci seniorzy reagowali w sposób niewiarygodny. Rzucali się w ramiona wolontariuszom, były łzy szczęścia, było niedowierzanie, że ktoś się nimi zainteresował, że ktoś pomyślał o tym, żeby ich odwiedzić przed świętami i dać im podarunek - dodał.

 

Coraz więcej seniorów żyje w skrajnym ubóstwie

Na pytanie, jak można na co dzień pomagać seniorom bez angażowania się w akcje wolontariuszy, powiedział, że czasem wystarczy rozmowa. - Przywitać się w windzie, powiedzieć dzień dobry w windzie za pierwszym razem, zapytać za drugim razem o zdrowie i pogodę nawet - powiedział, podkreślając, że kiedyś relacje między sąsiadami były ściślejsze.

 

ZOBACZ: Czy w Boże Narodzenie spadnie śnieg? Meteorolodzy nie mają wątpliwości

 

Konrad Szermanowicz zachęcił jednak, aby więcej osób angażowało się w pomoc w fundacjach. Zgłosić się może każdy. Najstarszy wolontariusz Fundacji Senior w Koronie ma 88 lat. Najmłodsi, którzy na razie tylko obserwują, mają po 5-6 lat.

 

- W fundacji nie trzeba od razu iść do seniora, karmić go, odwiedzić (...) Można zająć się transportem, pomóc przy dokumentacji, zająć się raportem, czy wypełnić ankietę, czy nawet statystki zebrać. Możliwości jest bardzo dużo - dodał. 

Aldona Brauła / sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie