Zamach na rosyjskiego generała. Podejrzany usłyszał zarzuty
Ahmad Kurbanow, podejrzany o przeprowadzenie zamachu na rosyjskiego generała Igora Kiriłłowa, usłyszał zarzuty - informuje rosyjska agencja informacyjna. Mężczyzna miał wcześniej przyznać się do zabicia wojskowego.
Ahmad Kurbanow, obywatel Uzbekistanu, został postawiony w stan oskarżenia. Rosyjskie służby twierdzą, że 17 grudnia 29-latek dokonał w Moskwie skutecznego zamachu na życie szefa oddziałów obrony radiacyjnej, chemicznej i biologicznej rosyjskich Sił Zbrojnych, Igora Kiriłłowa.
"Kurbanow został oskarżony na podstawie trzech artykułów - 105, 205 i 222 Kodeksu Karnego Federacji Rosyjskiej (morderstwo, akt terrorystyczny, nielegalny handel bronią i amunicją)" - przekazał informator rosyjskiej agencji państwowej TASS.
Zamach na Igora Kiriłłowa. Sprawca z zarzutami
Sprawca miał zostać zatrzymany 18 grudnia. FSB opublikowało nagranie z przesłuchania mężczyzny. Uzbek miał przyznać się do winy i wyjawić, że został zwerbowany przez ukraińskie służby specjalne. Te miały mu rzekomo obiecać nagrodę pieniężną w wysokości 100 tys. dolarów i wyjazd do jednego z krajów Unii Europejskiej na stałe.
Na kanale WCzk-OGPU na Telegramie napisano, że Kurbanow pracował na co dzień jako szef kuchni znanej restauracji w Moskwie.
ZOBACZ: Zamach na Kiriłłowa. USA komentują, Rosja ma podejrzanego
Według rosyjskich mediów do eksplozji bomby doszło przed budynkiem mieszkalnym na Prospekcie Riazańskim - drodze, która zaczyna się około 7 km na południowy wschód od Kremla.
Bomba o sile rażenia równej 200 gramom trotylu została umieszczona w hulajnodze elektrycznej, którą zaparkowano przy wejściu do domu rosyjskiego generała. W wyniku eksplozji wraz z wojskowym zginął jego asystent.
Ukraina świętuje likwidację generała, Rosja go opłakuje
- Igor Kiriłłow był zbrodniarzem wojennym i absolutnie uzasadnionym celem, ponieważ wydał rozkaz użycia zakazanej broni chemicznej przeciwko ukraińskiej armii - powiedziało stacji CBS News źródło w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy.
- Taki niechlubny koniec czeka każdego, kto zabija Ukraińców. Zemsta za zbrodnie wojenne jest nieunikniona - dodał informator.
ZOBACZ: Wybuch bomby w Moskwie. Wśród ofiar rosyjski generał
"Przez wiele lat (...) systematycznie, mając pod ręką fakty, demaskował zbrodnie Anglosasów, prowokacje NATO z użyciem broni chemicznej w Syrii, manipulacje Wielkiej Brytanii z użyciem zakazanych chemikaliów i prowokacje w Silisbury i Amesbury, zabójczą działalność amerykańskich laboratoriów biologicznych w Ukrainie i wiele więcej. Pracował bez strachu. Nie chował się za plecami ludzi. Szedł zawsze z otwartą przyłbicą. Za ojczyznę, za prawdę" - napisała z kolei o Kiriłłowie rzeczniczka rosyjskiego MSZ, Marija Zacharowa.
Czytaj więcej