Zabójstwo Jarosława Ziętary. Były senator uniewinniony
Senator Aleksander Gawronik ostatecznie uniewinniony. Sąd Najwyższy oddalił kasację prokuratury ws. podżegania do zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary. Potwierdzono w ten sposób wyroki sądów z 2022 i początku 2024 r.
Prokuratura oskarżała senatora Aleksandra Gawronika o to, że "chcąc, aby inne osoby dokonały porwania, pozbawienia wolności, a następnie zabójstwa Jarosława Ziętary, w związku z jego zawodowym zainteresowaniem i planowanymi publikacjami dotyczącymi tzw. szarej strefy gospodarczej, nakłaniał do tego ustalonych pracowników ochrony firmy Elektromis, w szczególności w ten sposób, że podczas prowadzonej z nimi rozmowy, dotyczącej wpływu na postawę Jarosława Ziętary, stwierdził: on ma być skutecznie zlikwidowany".
Sprawa zabójstwa Jarosława Ziętary. Aleksander Gawronik uniewinniony
Pierwsza rozprawa w procesie senatora odbyła się w styczniu 2016 r. w Sądzie Okręgowym w Poznaniu. W lutym 2022 r. Gawronik został nieprawomocnie uniewinniony. Wyrok ten zaskarżyła w I instancji prokuratura, sąd zajął się apelacją w czerwcu 2023 roku.
W styczniu 2024 r. wyrok został podtrzymany. Jak informował wówczas w uzasadnieniu wyroku sędzia Grzegorz Nowak, "postępowanie karne, zwieńczone procesem sądowym na poziomie sądu I i II instancji to nie jest, ujmując w sposób kolokwialny: uroczyste zatwierdzenie aktu oskarżenia".
ZOBACZ: Marcin Romanowski ścigany. Wydano Europejski Nakaz Aresztowania
Jak dodał, "z pewnością oskarżony jest osobą kontrowersyjną w odbiorze społecznym". - Z osobą oskarżonego mogą się łączyć oceny pozytywne, ale mogą się z nim łączyć oceny negatywne, przy czym sam w sobie ten wątek nie może determinować kierunku ocen i sposobu oceny dowodów, które finalnie mają przemawiać za odpowiedzialnością karną tego człowieka - podkreślił sędzia.
Prokuratura zawnioskowała o kasację wyroku uniewinniającego Aleksandra Gawronika do Sądu Najwyższego. W czwartek została ona oddalona.
Sprawa Jarosława Ziętary. Ciała do dziś nie odnaleziono
Jarosław Ziętara urodził się w Bydgoszczy w 1968 r. Był absolwentem Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pracował najpierw w radiu akademickim, później współpracował m.in. z "Gazetą Wyborczą", "Kurierem Codziennym", tygodnikiem "Wprost" i z "Gazetą Poznańską".
ZOBACZ: Wnioski o uchylenie immunitetów trzem politykom. Na liście Daniel Obajtek
Ostatni raz widziano go 1 września 1992 r. Rano wyszedł z domu do pracy, ale nigdy nie dotarł do redakcji "Gazety Poznańskiej". W 1999 r. został uznany za zmarłego. Ciała dziennikarza do dziś nie odnaleziono.
W toku prokuratorskiego śledztwa ustalono, że w 1992 roku, oskarżeni: Mirosław R., ps. Ryba, i Dariusz L., ps. Lala, podając się za funkcjonariuszy policji, podstępem zwabili dziennikarza do samochodu, który miał przypominać policyjny radiowóz. Później przekazali Ziętarę osobom, które dokonały zabójstwa, zniszczenia i ukrycia zwłok. Oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zbrodni.
Czytaj więcej