"Takie jest prawo węgierskie". Prof. Piotrowski o azylu dla Romanowskiego
- Są różnice - jak widać - w ocenie motywów tego postępowania w Polsce, które przecież, można powiedzieć, jest mocno kontrowersyjne - mówił w "Punkcie Widzenia Szubartowicza" prof. Ryszard Piotrowski, komentując udzielenie na Węgrzech azylu dla Marcina Romanowskiego. Jak wskazał konstytucjonalista, Europejski Nakaz Aresztowania dla posła może obecnie okazać się skuteczny jedynie poza granicami UE.
Co oznacza udzielenie "ochrony międzynarodowej" Marcinowi Romanowskiemu? - To znaczy, że uzyskał prawo azylu na Węgrzech. To jest azyl, jest azylantem - powiedział bez wątpliwości prof. Ryszard Piotrowski.
Marcin Romanowski. Dlaczego Węgry chronią posła PiS?
- Widocznie te okoliczności okazały się istotne dla tej decyzji o ochronie - mówił konstytucjonalista Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak przekonywał profesor, "takie jest prawo węgierskie". Przypominając zamieszanie wokół immunitetu Rady Europy, jaki początkowo przysługiwał posłowi Prawa i Sprawiedliwości, wskazał, że sprawa jego aresztowania "toczyła się pechowo".
WIDEO: "Takie jest prawo węgierskie". Konstytucjonalista o azylu dla Romanowskiego
Zdaniem prof. Piotrowskiego, sama próba pozbawienia wolności Romanowskiego była kontrowersyjna. - To postanowienie sądu dotyczące tymczasowego aresztowania jest, jak rozumiem, spowodowane ryzykiem mataczenia ze strony objętej postępowaniem osoby - mówił, dodając, że do tego czasu poseł "ile mógł mataczyć, to mataczył".
Na pytanie o to, co cała sprawa mówi o kondycji polskiego prawa, konstytucjonalista orzekł, że "nie załamuje się system, załamują się ludzie".
ZOBACZ: "Akt nieprzyjazny wobec RP". Radosław Sikorski o decyzji Węgier
- Niektórzy stosują ten areszt, by mieć sukces w postępowaniu przygotowawczym i zmusić kogoś do składania zeznań. Inni stosują go, żeby mieć sukces polityczny i powiedzieć: "jednak dopadliśmy tego Romanowskiego, tak jak obiecywaliśmy" - mówił profesor.
Jak wskazał gość "Punktu Widzenia Szubartowicza", w obecnej sytuacji Europejski Nakaz Aresztowania może stanowić zagrożenie dla Romanowskiego tylko w przypadku, gdy opuści granice Unii Europejskiej.
- Jeśli by zainteresowany znalazł się poza przestrzenią UE, to ten nakaz byłby skuteczny, ale w obrębie całej UE nie - powiedział.
Ochrona Międzynarodowa dla Romanowskiego. "Nie może liczyć na sprawiedliwy proces"
Rząd Węgier uwzględnił wniosek posła Marcina Romanowskiego i udzielił mu ochrony międzynarodowej - poinformował w czwartek obrońca polityka, mecenas Bartosz Lewandowski. Jak wyjaśnił, "jest to pierwszy przypadek przyznania polskiemu politykowi ochrony międzynarodowej w innym kraju po 1989 roku".
"Dr Marcin Romanowski zwrócił się do organów węgierskich o ochronę w związku z politycznie motywowanymi działaniami ze strony służb i Prokuratury Krajowej, co skutkowało m.in. bezprawnym pozbawieniem go wolności i naruszeniem prawa międzynarodowego. Dodatkowo przyczyną udzielenia ochrony była bezpośrednia ingerencja i wpływ polityków obecnej większości rządzącej w Polsce na prowadzone śledztwo, co wykazano dokumentami będącymi w posiadaniu posła Romanowskiego" - wyjaśnił adwokat.
Lewandowski poinformował, że we wniosku wskazano, że "w celu rozpoczęcia kampanii ścigania oponentów politycznych w Polsce, w styczniu 2024 r. bezprawnie przejęto Prokuraturę Krajową".
ZOBACZ: Romanowski na Węgrzech, politycy komentują. "Wstyd na cały świat", "ukrywa się u kumpla Putina"
"Przedstawiony organom węgierskim materiał w postaci licznie publikowanych wpisów i wypowiedzi przedstawicieli obecnej większości rządzącej, bezpośrednio świadczy o zaangażowaniu służb w zwalczanie członków partii opozycyjnych" - dodał.
"Ponadto dr Marcin Romanowski w swoim wniosku wskazał, że nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce z uwagi na polityczne zaangażowanie części sędziów jawnie popierających obecnego Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara, jak również publicznie deklarujących konieczność dokonywania tzw. 'rozliczeń', a zatem skazywania polityków największej opozycyjnej partii w Polsce" - przekazał Lewandowski.
Czytaj więcej