Potężne problemy żołnierza Kima. Klęska na froncie

Świat
Potężne problemy żołnierza Kima. Klęska na froncie
Ukraiński Wywiad Wojskowy
W obwodzie kurskim przebywa 11 tysięcy północnokoreańskich żołnierzy

Tylko w ciągu ostatnich dwóch dni w atakach w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji, zginęło lub zostało rannych co najmniej 30 żołnierzy Korei Północnej - poinformowała służba prasowa ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR). Od sierpnia w obwodzie kurskim są wojska ukraińskie.

"W dniach 14 i 15 grudnia 2024 roku w rejonach wsi Plechowo, Worożba, Martynowka w obwodzie kurskim na terenie państwa agresora Rosji, armia KRLD poniosła znaczne straty.  Co najmniej 30 żołnierzy zostało zabitych lub rannych" - poinformowano w komunikacie.

 

Jak dodano, co najmniej trzech północnokoreańskich żołnierzy zostało również uznanych za zaginionych w pobliżu wioski Kuriłowka.

 

ZOBACZ: Tajemniczy generał Kima w Ukrainie. Ma specjalną misję

 

"Ze względu na straty, grupy szturmowe są uzupełniane świeżym personelem, w szczególności z 94. Samodzielnej Brygady Armii KRLD, w celu kontynuowania aktywnych działań wojennych w regionie Kurska" - napisał HUR.

Północnokoreańscy żołnierze pomagają Rosji

Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował na początku listopada o obecności 11 tys. żołnierzy Korei Północnej w rosyjskim obwodzie kurskim, graniczącym z Ukrainą.

 

Pod koniec listopada szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, Andrij Kowałenko poinformował o rozmieszczeniu północnokoreańskich wojsk w obwodzie biełgorodzkim. 

 

ZOBACZ: Żołnierze Korei Północnej na froncie. Wysłani w trzy nowe lokalizacje

 

Wcześniej CNN powołując się na źródła w ukraińskiej służbie bezpieczeństwa, poinformowało o ich obecności w okupowanym przez Rosjan Mariupolu. Mieli to być "doradcy techniczni", a cel ich wizyty nie jest znany.

 

Wojska Korei Północnej zauważono również w obwodzie charkowskim.

 

Pod koniec listopada ukraiński wywiad wojskowy ocenił, że udział armii KRLD w wojnie po stronie Rosji stanowi zagrożenie dla Ukrainy, Korei Południowej i Japonii, ponieważ "część północnokoreańskich wojskowych zginie w Ukrainie, podczas gdy inni wrócą gotowi do nowoczesnych działań bojowych i będą mogli pracować jako instruktorzy w armii KRLD", liczącej półtora miliona żołnierzy.

dk / PAP/Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie