Zamieszanie wokół MKOl i Andrzeja Dudy. Maja Włoszczowska komentuje

aktualizacja: Polska
Zamieszanie wokół MKOl i Andrzeja Dudy. Maja Włoszczowska komentuje
Piotr Matyga, CC BY-SA 4.0 via Wikimedia Commons, PAP/Rafał Guz
Maja Włoszczowska zabrała głos w sprawie członkostwa w MKOl

"Nie chcę w tej chwili spekulować na temat mojej potencjalnej przyszłości w strukturach MKOl, gdyż jest na to za wcześnie" - napisała Maja Włoszczowska w odniesieni do ostatnich doniesień o Andrzeju Dudzie. Prezydent otrzymał w czwartek rekomendację na członka MKOI. Pojawiły się komentarze, że przez to - jak to określił premier Donald Tusk - "zabrał miejsce" kolarce.

W czwartek zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego niespodziewanie przyjął uchwałę rekomendującą zgłoszenie prezydenta Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Za podjęciem uchwały głosowało 29 członków zarządu, czterech było przeciw, a sześć osób się wstrzymało.

 

Sławomir Nitras na platformie X przekonywał, że ewentualne członkostwo Andrzeja Dudy odbędzie się "kosztem Mai Włoszczowskiej". "Wszystko odbywa się kosztem kompetentnej i konsekwentnie budującej swoją pozycję międzynarodową polskiej medalistki olimpijskiej. Kobiety. Brzydko się panowie bawicie" - pisał minister sportu.

Członkostwo w MKOl. Maja Włoszczowska zabiera głos

Po licznych spekulacjach głos postanowiła zabrać także Maja Włoszczowska, która wyjaśniła zasady członkostwa w MKOl.

 

ZOBACZ: Prezydent zamiast Mai Włoszczowskiej w MKOl? Doradca Andrzeja Dudy wyjaśnia

 

"Wśród członków MKOl jest 15 sportowców (członków komisji zawodniczej, wybieranych przez sportowców w trakcie Igrzysk Olimpijskich - ja należę do tego grona), 15 przedstawicieli federacji międzynarodowych, 15 przedstawicieli komitetów olimpijskich oraz maksymalnie 70 członków niezależnych, czyli takich, których członkostwo nie jest uzależnione od pełnienia jakiejkolwiek funkcji - napisała.

 

Podkreśliła, że "dany kraj może mieć tylko jednego przedstawiciela w grupie członków niezależnych".

 

ZOBACZ: Meloni zrezygnuje z ważnego stanowiska. Poprze Morawieckiego

 
Medalistka dodała, że każda kandydatura na członka MKOl musi zostać zweryfikowana przez komisję wyborczą i zatwierdzona przez zarząd. Podkreśliła, że jej kadencja trwa do 2028 roku i "jest za wcześnie, aby cokolwiek stwierdzić".

 

"Nie chcę w tej chwili spekulować na temat mojej potencjalnej przyszłości w strukturach MKOl, gdyż jest na to za wcześnie. Póki co skupiam się na pracy na rzecz zawodników i ruchu olimpijskiego" - dodała.

Donald Tusk zwrócił się do Andrzeja Dudy

Do spekulacji na temat Andrzeja Dudy odniósł się także w sobotę Donald Tusk. "Źli ludzie najwyraźniej wmanewrowali Pana Prezydenta w tę olimpijską awanturę. Kiedy tylko się zorientuje, że zajął miejsce medalistce olimpijskiej, od lat aktywnej w MKOl, szanowanej i kompetentnej, z pewnością podejmie właściwą decyzję" - napisał na platformie X Donald Tusk.

 

ZOBACZ: Duda rekomendowany do MKOI. Tusk: Zajął miejsce medalistce

 

Doradca prezydenta Łukasz Rzepecki w programie "Śniadanie Rymanowskiego" wyjaśnił, że Andrzej Duda został zgłoszony do MKOl na funkcję członka honorowego. - Stanowisko Mai Włoszczowskiej nie jest w żaden sposób zagrożone - dodał.

 

Wiceminister Joanna Mucha z Polski 2050 stwierdziła natomiast, że cała ta sytuacja "nie przynosi urzędującemu jeszcze prezydentowi ani chluby, ani chwały".

Aldona Brauła / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie