"Dostali łomot jeśli chodzi o komunikację". Radosław Fogiel o konwencji KO

aktualizacja: Polska
"Dostali łomot jeśli chodzi o komunikację". Radosław Fogiel o konwencji KO
Polsat News
Radosław Fogiel w "Graffiti"

- Generalnie zarzut jest taki, że wspierano nie takie organizacje, jakie by się dzisiejszym rządzącym podobało. Bo jak się wspiera organizacje lewicowe, Rafał Trzaskowski wspiera muzeum LGBT, to jest ok - przekonywał Radosław Fogiel, komentując decyzję o areszcie dla Marcina Romanowskiego. Poseł wskazał, że działania wobec polityka mają charakter polityczny.

- Cała ta historia, jak na nią spojrzymy przez te miesiące, jak ta telenowela się już ciągnie, pokazuje że to jest sprawa polityczna i jest odgrzewana, gdy jest rządzącym wygodnie - przekonywał Radosław Fogiel, w kontekście sprawy Marcina Romanowskiego.

Areszt dla Marcina Romanowskiego. Radosław Fogiel: Polityczność jest widoczna gołym okiem

Zdaniem posła PiS, nieprzypadkowo działania wobec Romanowskiego zostały podjęte "po dość koszmarnym z punktu widzenia Platformy weekendzie". - Dostali łomot, jeśli chodzi o komunikację polityczną, bo i bardzo miałka konwencja Rafała Trzaskowskiego i obecność Jarosława Kaczyńskiego w sieci - mówił Fogiel.

 

Polityk przekonywał, że każdy obywatel, w tym również polityk, musi być równy wobec prawa. - Tylko trudno oprzeć się wrażeniu, że jest to próba politycznego zdyskontowania tego, jeżeli ja dzisiaj rano wstaję, włączam Twittera i wyświetla mi się wpis, jeszcze z prawie drugiej w nocy, podekscytowanego Romana Giertycha, który już zapowiada, że Romanowskiego rano zatrzymają. Polityczność tego jest widoczna na odległość - orzekł.

 

ZOBACZ: Sprawa Marcina Romanowskiego. Jest decyzja ws. aresztu

 

Radosław Fogiel stwierdził, że zarzuty wobec posła dotyczą tego, że wspierał organizacje, które nie podobają się dzisiejszej władzy, "o innym zapleczu ideowym". - To jest kwestia tego, czy została procedura dochowana, czy regulamin był taki, no zamykać ludzi do aresztu w takich sprawach... - dziwił się polityk.

 

Poseł odrzucił też obawy dotyczące możliwości mataczenia. Stwierdził, że gdyby Romanowski rzeczywiście chciał podejmować takie próby, miał na to "ostatni rok".

Radosław Fogiel o "nagonce" na nowego prezesa TK

Zapytany o świeżo mianowanego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, Radosław Fogiel orzekł, że zasady jego wyboru określone są w prawie, a Bogdan Święczkowski udowadniać będzie swoją wartość pracą. Stwierdził też, że nie jest on pierwszym sędzią TK, który "ma za sobą epizod w Parlamencie".

 

- Mam wrażenie, że cała ta nagonka znowu polega na tym, że duża część naszych oponentów uważa, że procedury demokratyczne przestają obowiązywać w momencie, kiedy to nie oni sprawują władzę - mówił poseł.

 

WIDEO: "Dostali łomot jeśli chodzi o komunikację". Radosław Fogiel o konwencji KO

 

Komentując działanie Trybunału Konstytucyjnego, Radosław Fogiel stwierdził, że "chcielibyśmy, żeby to wyglądało inaczej". - Ale ja nie będę wchodził w wewnętrzne uwarunkowania Trybunału, to jest instytucja do pewnego stopnia samorządna - dodał.

 

ZOBACZ: Nowy prezes Trybunału Konstytucyjnego. Jest decyzja prezydenta

 

Gdy prowadzący rozmowę Marcin Fijołek dopytał, co ma na myśli używając stwierdzenia "do pewnego stopnia" i gdzie zaczyna się wpływ polityków, Fogiel odparł, że nie chodzi o ingerencję polityczną a o "wewnętrzne regulaminy, ustawy".

 

Poseł ustosunkował się również do kwestii niezgłoszenia przez Prawo i Sprawiedliwość kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego. Przekonywał, że chodzi o świadomość obecnego rozkładu sił w Sejmie

 

- Sejm decyduje, czyli de facto większość sejmowa. My wiemy, że większości nie mamy, więc czemu mamy wychodzić przed szereg, wystawiać kogoś, kto wie, że tym sędzią nie zostanie, tylko ma się narażać na jakieś chamskie okrzyki ze strony sali sejmowej, tam gdzie siedzi dzisiejsza koalicja rządząca, bo dzisiaj jest to norma w Sejmie - orzekł Fogiel.

Ceny masła symbolem "drożyzny za Tuska"

Podczas rozmowy poruszono również temat konferencji Prawa i Sprawiedliwości, podczas której Mariusz Błaszczak krytykował obecne ceny masła. Radosław Fogiel stwierdził, że masło jest przede wszystkim symbolem sytuacji na rynku, z jaką zmagają się obecnie Polacy.

 

- No, kostka masła za 10 zł. Zaraz będziemy mieć sytuację, że masło będzie się sprzedawać na uncje, takie będzie drogocenne - ironizował poseł.

 

Jak wskazał, symbolizuje ono "galopującą drożyznę za Tuska". Stwierdził też, że nieprzypadkowa jest rosnąca liczba zaciąganych chwilówek. - Ograniczyliśmy to w czasie rządów PiS, wraca Tusk - wraca bieda - podsumował Fogiel.

Jarosław Kaczyński w sieci. Radosław Fogiel: Zdaje sobie sprawę z wyzwań komunikacyjnych

Radosław Fogiel rozwinął temat nieoczekiwanego dołączenia do mediów społecznościowych przez Jarosława Kaczyńskiego. Poseł stwierdził, że założenie Twittera umożliwia prezesowi PiS komunikację z Polakami "w sposób bezpośredni i trudny do przemilczenia".

 

- Na pewno mu się spodobało, bo gdyby było inaczej, to by nie kontynuował tej działalność, ale nie do tego stopnia, żeby śledzić na bieżąco - powiedział.

 

ZOBACZ: "Nie jesteśmy idiotami". Kłótnia o aktywność Jarosława Kaczyńskiego

 

Fogiel przekonywał, że choć nie należy przyzwyczajać się do częstotliwości tweetowania, jaką obserwowaliśmy w weekend, Kaczyński rozumie, jak działają dzisiejsze media. - Pan prezes doskonale zdaje sobie sprawę z wyzwań komunikacyjnych dzisiejszego świata, zwłaszcza w sytuacji, gdy Prawo i Sprawiedliwość jest atakowane ze wszystkich stron - mówił poseł.

 

Więcej odcinków "Graffiti" znajdziecie TUTAJ.

Paweł Sekmistrz / sgo / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie