Donald Trump rozważa wycofanie USA z NATO. Stawia warunki
Jeśli Europejczycy będą traktować nas uczciwie, zostaniemy w NATO, ale jeśli nie, absolutnie rozważę wyjście z Sojuszu - oświadczył Donald Trump w wywiadzie w NBC. Prezydent elekt USA zapowiedział też, że zmniejszy pomoc dla Ukrainy, jednocześnie "aktywnie" dążąc do zaprowadzenia pokoju.
W udzielonym w piątek, lecz wyemitowanym w niedzielę wywiadzie dla programu "Meet the Press" Trump powiedział, że USA pozostaną w NATO zależnie od tego, czy sojusznicy będą "płacić swoje rachunki" i jak będą traktować Amerykę w relacjach biznesowych.
- Po pierwsze, oni wykorzystują nas w handlu, traktują nas okropnie. Nie biorą naszych samochodów, nie biorą naszych produktów spożywczych, nie biorą niczego (...). A na dodatek my ich bronimy - powiedział prezydent elekt USA.
USA wyjdą z NATO? Donald Trump stawia warunek
Trump dodał, że gdyby nie jego groźby wobec NATO i presja na zwiększenie wydatków obronnych podczas poprzedniej kadencji, państwa europejskie "nie miałyby pieniędzy, by walczyć".
ZOBACZ: Spotkanie Trumpa z Zełenskim w Paryżu. Jest pierwszy komunikat
- Jeśli będę myślał, że oni traktują nas sprawiedliwie, odpowiedź brzmi: absolutnie, zostałbym przy NATO - podkreślił Trump, dodając przy tym, iż w przeciwnym wypadku "absolutnie" rozważyłby wyjście z Sojuszu.
Ukraina z mniejszą pomocą od USA. Trump zapowiada
Prezydent elekt USA pytany, czy Ukraina może spodziewać się zmniejszenia wsparcia od Amerykanów, odpowiedział twierdząco. Jak uściślił, wojna musi się skończyć ze względu na liczbę ofiar śmiertelnych. Wymienił 500 tys. zabitych i rannych żołnierzy po stronie Rosji i 400 tys. po stronie Ukrainy.
Donald Trump oznajmił też, że "aktywnie" stara się doprowadzić do końca konfliktu. Choć stwierdził, że nie rozmawiał z Władimirem Putinem "w ostatnim czasie", to zaznaczył, iż nie może powiedzieć, że nie rozmawiał z nim od czasu, kiedy wygrał wybory.
ZOBACZ: Donald Trump: Wołodymyr Zełenski gotowy na zawieszenie broni
- Nie chcę tego powiedzieć, nie chcę nic o tym mówić, bo nie chcę robić niczego, co mogłoby utrudnić negocjacje - zaznaczył. O rozmowie Trumpa z Putinem w listopadzie donosił "Washington Post", ale Kreml zaprzeczył, by do niej doszło.
Czytaj więcej