Siergiej Ławrow w rozmowie z Tuckerem Carlsonem. "Nie jesteśmy w stanie wojny z USA"

Świat Karina Jaworska / polsatnews.pl
Siergiej Ławrow w rozmowie z Tuckerem Carlsonem. "Nie jesteśmy w stanie wojny z USA"
PAP/EPA/Domenic Aquilina
Siergiej Ławrow

- Nie powiedziałbym, że jesteśmy w stanie wojny z USA - mówił Siergiej Ławrow w rozmowie z amerykańskim publicystą Tuckerem Carlsonem. Szef rosyjskiego MSZ stwierdził, że Ukraina nie dałaby rady operować tak nowoczesnym sprzętem, gdyby nie bezpośrednia pomoc USA. - To jest niebezpieczne - ocenił i dodał, że Rosja jest gotowa do podjęcia wszelkich środków by chronić swoją niezależność.

- Nie powiedziałbym, że jesteśmy w stanie wojny z USA - stwierdził szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow w wywiadzie z prawicowym publicystą z USA Tuckerem Carlsonem. 90-minutowa rozmowa odbyła się na kanale X. 


- Chcielibyśmy mieć normalne stosunki ze wszystkimi naszymi sąsiadami, oczywiście, ale ogólnie ze wszystkimi krajami, szczególnie z tak wielkim krajem jak Stany Zjednoczone. A prezydent Władimir Putin wielokrotnie wyrażał szacunek dla narodu amerykańskiego, dla amerykańskiej historii, dla amerykańskich osiągnięć na świecie i nie widzimy żadnego powodu, dla którego Rosja i Stany Zjednoczone nie mogłyby współpracować dla dobra wszechświata - przekazał. 

Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow: To jest niebezpieczne, bez wątpienia

Dziennikarz prowadzący rozmowę przypomniał, że Ameryka pozwoliła zaatakować Rosję pociskami dalekiego zasięgu, w związku z czym dopytał, czy nie jest to odbierane jako przyłączenie się do konfliktu.  

 

ZOBACZ: Radosław Sikorski w "Gościu Wydarzeń": Podejmiemy decyzję, jak potraktować Ławrowa


- Cóż, oficjalnie nie jesteśmy w stanie wojny. Ale to, co dzieje się na Ukrainie, to to, co niektórzy nazywają wojną hybrydową. Ja również bym to nazwał wojną hybrydową, ale oczywiste jest, że Ukraińcy nie byliby w stanie zrobić tego, co robią, z nowoczesną bronią dalekiego zasięgu bez bezpośredniego udziału amerykańskich żołnierzy. I to jest niebezpieczne, bez wątpienia - odpowiedział Ławrow.  


W trakcie wywiadu szef rosyjskiego MSZ wielokrotnie powtarzał wypowiedziane już wcześniej poglądy, m.in. o tym, że to nie Rosja rozpoczęła wojnę, a jedynie uciekła się do "rozpoczęcia specjalnego operacji wojskowej, aby zakończyć wojnę, którą reżim kijowski prowadził przeciwko własnemu narodowi w częściach Donbasu".  


Siergiej Ławrow wspomniał, że USA zostały uprzedzone z 30 minutowym wyprzedzeniem przed wystrzeleniem Oriesznika. Stwierdził też, że choć dochodzi do nieoficjalnych rozmów na linii z USA, to wysłannicy Waszyngtonu mówią prywatnie to samo, co publicznie. 


- Stany Zjednoczone, i sojusznicy Stanów Zjednoczonych, którzy również dostarczają broń dalekiego zasięgu reżimowi w Kijowie, muszą zrozumieć, że jesteśmy gotowi użyć wszelkich środków, aby nie dopuścić do osiągnięcia przez nich tego, co nazywają strategicznym pokonaniem Rosji - zaznaczył. 

Zakończenie wojny na Ukrainie. Ławrow stawia warunki

Ławrow pytany o rosyjskie warunki zakończenia wojny powiedział, że kluczową zasadą dla Rosji jest "pozablokowy" status Ukrainy. Według niego Moskwa "byłaby gotowa być częścią grupy krajów, które zapewniłyby kolektywne gwarancje bezpieczeństwa Ukrainie". Sugerował też, że Rosja musi mieć kontrolę nad anektowanymi obwodami Ukrainy.  

 

ZOBACZ: Sikorski wyszedł z obrad OBWE. "Nie będę słuchać tych kłamstw"


Odniósł się także do kwestii sankcji, o których powiedział, że wykazały "konieczność samowystarczalności" kraju. 


Dla Tuckera Carlsona była to już druga wizyta w Moskwie. W tym tego roku przeprowadził on wywiad z Władimirem Putinem. Przed czwartkową rozmową z szefem rosyjskiego MSZ oznajmił, że chce przybliżyć Amerykanom "rosyjską perspektywę na konflikt".  

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie