Sikorski wyszedł z obrad OBWE. "Nie będę słuchać tych kłamstw"

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wyszedł z sali obrad 31. Rady Ministerialnej OBWE na Malcie, gdy na jej forum przemawiał szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.

W trakcie wystąpienia rosyjskiego ministra salę opuściły też delegacje Litwy, Łotwy i Estonii oraz Czech. W sali pozostał amerykański sekretarz stanu Antony Blinken.

Radosław Sikorski opuścił obrady OBWE. Przemawiał Siergiej Ławrow

Po raz pierwszy od początku pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę w 2022 roku Ławrow uczestniczy w spotkaniu zorganizowanym w kraju Unii Europejskiej. Według mediów rosyjski polityk rozmawiał wcześniej z ministrem spraw zagranicznych Węgier Peterem Szijjarto.

ZOBACZ: Polak w litewskim rządzie. Zostanie szefem MSW

Przed spotkaniem Sikorski deklarował, że "nie będzie słuchał kłamstw Ławrowa". - Nie usiądę przy jednym stole z panem Ławrowem - mówił szef polskiego MSZ.

Dodał, że "Ławrow przyjeżdża tu, by kłamać na temat rosyjskiej inwazji i o tym, co Rosja robi na Ukrainie".

- Pamiętajmy o początkach OBWE. Sięgają one procesu helsińskiego w latach 70. podczas zimnej wojny, kiedy blok komunistyczny chciał potwierdzenia niezmienności granic w Europie, a Zachód chciał poszanowania praw człowieka - powiedział minister.

Obrady OBWE. "Nie zamierzam słuchać zatrutych kłamstw"

- Dziś Rosja nie szanuje ani granic w Europie, ani praw człowieka. A dano jej szansę, by stała się bardziej europejska - zaznaczył. - Rosja musi wyjść z Ukrainy i tylko wtedy ta organizacja będzie miała sens - dodał.

Szef czeskiego MSZ Jan Lipavsky w drodze na obrady, mówił, że wyjdzie z sali w czasie wystąpienia Ławrowa. - Nie zamierzam słuchać zatrutych kłamstw - oświadczył.

W dorocznym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych 57 państw członkowskich OBWE uczestniczyć będzie także szef dyplomacji Ukrainy Andrij Sybiha.