Przerwane kable w Finlandii. Służby podejrzewają sabotaż
Zerwana została kolejna linia internetowa między Szwecją a Finlandią, powodując liczne zakłócenia połączeń. Służby podejrzewają, że mogło dojść do sabotażu. - Traktujemy tę sprawę bardzo poważnie - podkreślił fiński minister obrony cywilnej Carl-Oskar Bohlin.
W poniedziałek wieczorem odnotowano przerwy w połączeniu internetowym między Szwecją a Finlandią. Firma Global Connect podaje, że poszkodowanych jest około sześciu tysięcy fińskich odbiorców.
ZOBACZ: Sabotaż na Bałtyku. Śledczy badają wątek chińskiego statku
Dostawcy internetu ustalił, że przyczyną zakłóceń są przerwane kable sieciowe. - Mieliśmy dwa uszkodzenia światłowodów w Finlandii - poinformował rzecznik firmy Niklas Ekström.
Przerwane kable w Finlandii. Służby podejrzewają sabotaż
Jedno z połączeń udało się już naprawić, a nad drugim wciąż trwają prace. Fińskie służby potwierdzają, że do zerwania kabli doszło na lądowym terytorium Finlandii.
- Traktujemy to bardzo poważnie. Policja bada, co się wydarzyło, a ze względu na okoliczności zdarzenia podejrzewa się sabotaż - skomentował w rozmowie z dziennikiem "Aftonbladet" minister ds. obrony cywilnej Carl-Oskar Bohlin.
ZOBACZ: Sabotaż na Bałtyku? Ekspert wskazał na awarie podmorskich kabli
Minister zapewnił, rząd pozostaje w kontakcie z odpowiednimi organami i monitoruje rozwój sytuacji.
W ostatnim czasie doszło również do dwóch innych incydentów tego typu. W połowie listopada doszło do uszkodzenia bałtyckiego kabla telekomunikacyjnego między Helsinkami a Rostockiem.
Tego samego dnia dyrektor ds. technologii operatora Telia Andrius Šemeškevičius przekazał, że uszkodzony został również kabel komunikacyjny między Litwą a Szwecją.
Uszkodzone kable w Europie. Władze poważnie zaniepokojone
Awarie wywołały poważne zaniepokojenie Niemiec i Finlandii. "Nasze bezpieczeństwo europejskie jest zagrożone nie tylko w wyniku agresywnej wojny Rosji przeciwko Ukrainie, ale także w wyniku wojny hybrydowej prowadzonej przez złośliwych aktorów" - podkreślili we wspólnym oświadczeniu ministrowie spraw zagranicznych obu krajów.
ZOBACZ: Rosyjski sabotaż czy wypadek? Nowe informacje ws. katastrofy samolotu w Wilnie
- Przerwanie kabla jest raczej wynikiem celowego działania niż wypadku - ocenił dla Yle Tapio Frantti, profesor cyberbezpieczeństwa na Uniwersytecie w Jyväskylä. Jak podkreślił, w takich sytuacjach nasuwa się pytanie, kto mógłby mieć motyw, aby zrobić coś takiego. Jego zdaniem kimś takim może być Rosja. - Im się wydaje, że mają specjalne prawo robić takie rzeczy - stwierdził.
Czytaj więcej