Bez aresztu dla Wojciecha Olejniczaka. Milion złotych poręczenia
Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie Wojciecha Olejniczaka. "Wracamy z klientem do domu" - przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych adwokat byłego szefa SLD Jakub Wende. Wcześniej były minister rolnictwa usłyszał zarzuty.
W piątek nad ranem sąd zdecydował ws. tymczasowego aresztu dla Wojciecha Olejniczaka. "Sąd Rejonowy nie uwzględnił wniosku. Wracamy z klientem do domu" - poinformował w mediach społecznościowych adwokat polityka.
Wojciech Olejniczak. Sąd odrzucił wniosek o areszt
W środę CBA zatrzymało sześć osób, w tym byłego ministra rolnictwa związanego z SLD Wojciecha Olejniczaka. Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak poinformował na social mediach, że sprawa dotyczy przestępstw o charakterze gospodarczym.
Prokurator przedstawił Wojciechowi Olejniczakowi oraz pięciu innym zatrzymanym osobom łącznie dziesięć zarzutów. Chodzi o działanie na szkodę Alior Banku oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach w związku z przyznawaniem kredytów dla Zakładów Mięsnych Henryka Kani - poinformowała PAP prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej.
Łączna wartość szkody wyrządzonej bankowi jest obecnie szacowana na kwotę 161 mln zł.
ZOBACZ: Wojciech O. usłyszał zarzuty. To były lider SLD
Jak przekazała prokuratura, Olejniczak w okresie objętym zarzutami pełnił funkcję dyrektora Departamentu Biznesu Agro Alior Banku, zaś pozostałe osoby to pracownicy banku, które na różnych etapach uczestniczyły w rozpoznawaniu wniosków kredytowych.
- Po zakończeniu czynności prokurator wobec trzech osób, w tym wobec Wojciecha Olejniczaka, skierował wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania do sądu, natomiast wobec pozostałych osób zastosował środki o charakterze wolnościowym - przekazała Calów-Jaszewska. Dodała, że sąd nie uwzględnił wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec Wojciecha Olejniczaka.
- Podzielił natomiast stanowisko prokuratury co do tego, że zachodzi duże prawdopodobieństwo, że podejrzany popełnił zarzucane mu czyny i zastosował środki o charakterze wolnościowy, w tym poręczenie majątkowe w kwocie miliona złotych, zakaz opuszczania kraju oraz dozór policyjny - powiedziała.
Dodała, że po zapoznaniu się z uzasadnieniem decyzji prokuratura zapowiada złożenie zażalenia na to postanowienie. Śledczy czekają teraz na rozpoznanie wniosków aresztowych wobec pozostałych dwóch osób.
Nieprawidłowości ws. Zakładów Mięsnych Henryk Kania
Zakłady Mięsne Kania w Pszczynie, które wcześniej były potentatem na rynku, upadły w 2020 r. Ich założyciel Henryk Kania zmarł kilka dni temu.
Jego syn Henryk, który zarządzał firmą, jest głównym podejrzanym w toczącym się śledztwie. Był ścigany międzynarodowym listem gończym i europejskim nakazem aresztowania. W 2020 r. argentyńskie służby zatrzymały go w Buenos Aires, gdzie od kilku lat mieszka z rodziną. Został wówczas osadzony w areszcie domowym.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości związanych z funkcjonowaniem Zakładów Mięsnych Henryk Kania SA trwa od 1 lipca 2019 roku. Do tej pory 30 osobom przedstawiono łącznie 113 zarzutów, w tym m.in. dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przestępstw podatkowych, skarbowych, prania pieniędzy oraz poświadczania nieprawdy w dokumentach.
ZOBACZ: Nie żyje Henryk Kania senior. Założył popularne zakłady mięsne
W czwartek Rada Nadzorcza PZU zdecydowała o odwołaniu Wojciecha Olejniczaka. z czasowego wykonywania funkcji członka zarządu spółki. Uchwała Rady z 28 sierpnia 2024 r. przewidywała jego delegowanie do zarządu spółki na trzy miesiące, liczone od 2 września.
"W dniu 28 listopada 2024 r. Rada Nadzorcza Spółki podjęła uchwałę w sprawie odwołania z dniem 28 listopada 2024 r. delegowania Członka Rady Nadzorczej PZU SA Pana Wojciecha Olejniczaka do czasowego wykonywania czynności Członka Zarządu PZU SA" - podano w komunikacie giełdowym spółki. Uchwała weszła w życie z chwilą podjęcia.
Wojciech Olejniczak wyraził zgodę na publikację wizerunku.
Czytaj więcej