Skandal przed meczem Legii z Omonią. Minister sportu reaguje

Polska
Skandal przed meczem Legii z Omonią. Minister sportu reaguje
PAP/Piotr Nowak
Sławomir Nitras skomentował skandaliczne banery na meczu Legii z Omonią

- To coś niebywałego i na pewno powód do dyplomatycznej interwencji, do bardzo zdecydowanych działań UEFA - powiedział Polsat News minister sportu Sławomir Nitras. W ten sposób skomentował skandaliczne transparenty wywieszone podczas meczu Legii Warszawa w Nikozji. Kibice Omonii mieli banery z hasłami o "wyzwoleniu Warszawy przez Armię Czerwoną". Do sprawy odniósł się także prezes PZPN.

Minister sportu i turystyki gościł w piątek w Szczecinie, gdzie wziął udział w podpisaniu porozumienia dotyczącego przejęcia odpowiedzialności za decyzje w zakresie wojewódzkiego programu bazy sportowej. Po konferencji prasowej Sławomir Nitras poproszony został przez Polsat News o odniesienie się do czwartkowego incydentu na stadionie w cypryjskiej Nikozji. Choć Legia Warszawa brawurowo pokonała Omonię 3:0, polscy kibice nie mieli powodów do zadowolenia.

Skandal na meczu Legii z Omonią. Nitras: Ewidentna prowokacja

Podczas sportowego widowiska w stolicy Cypru na trybunach stadionu pojawiły się skandaliczne transparenty z hasłami o "wyzwoleniu Warszawy przez Armię Czerwoną", a także banery przedstawiające postać Józefa Stalina i komunistyczne symbole - sierp i młot. Warto przy tym zaznaczyć, że kibice z Warszawy nie mieli możliwości wstępu na publiczność. To efekt kary, nałożonej przez UEFA jeszcze w zeszłym sezonie.

 

- Polityki nie powinno być w ogóle na arenach sportowych. To jest obraźliwe wobec całego polskiego społeczeństwa, wszystkich warszawiaków. Warszawa nie była wyzwolona przez Armię Czerwoną, a zniewolona. To ewidentna prowokacja cypryjskich lub rosyjskich kibiców - ocenił całe zajście Nitras, dodając, że jego zdaniem interweniować powinien polski ambasador na Cyprze.

 

ZOBACZ: Kłopoty byłego ministra sportu. NIK zawiadamia prokuraturę

 

Minister sportu i turystyki zwrócił także uwagę na okoliczności, w jakich zostały wywieszone oburzające banery gloryfikujące sowiecki system, a mianowicie toczącą się wojnę w Ukrainie i rosyjskie zbrodnie za naszą wschodnią granicą.

 

WIDEO: Sławomir Nitras skomentował skandal przed meczem Legii Warszawa z Omonią Nikozja

 

 

 - To jest coś niebywałego i na pewno powód do dyplomatycznej interwencji i powód do bardzo zdecydowanych działań ze strony UEFY. Władze klubu z Nikozji i Cypru powinny Polaków przeprosić - stwierdził polityk.

Cezary Kulesza apeluje do UEFA. "Stanowczo protestuję"

Do skandalu odnieśli się także prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oraz prezes PZPN Cezary Kulesza. Włodarz stolicy zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym napisał o "prowokacji cypryjskich kibiców" i ocenił zajście jako niedopuszczalne.

 

"Za ten skandaliczny transparent ktoś musi przeprosić. Agresora nie nazywa się wyzwolicielem. Kropka" - można było przeczytać.

 

ZOBACZ: Groźby ze strony Putina. "Użyjemy wszystkich środków zniszczenia"

 

Z kolei prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nie krył wzburzenia i zaapelował do partnerów w UEFA o "wyciągnięcie surowych konsekwencji wobec autorów prowokacji wymierzonej w nasz kraj".

 

"Stanowczo protestuję przeciwko zakłamywaniu historii i obrażaniu Polaków" - napisał.

 

 

Adrianna Rymaszewska / sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie