Rośnie zagrożenie na Słowacji. Służby w gotowości
Na Słowacji rośnie zagrożenie dla infrastruktury krytycznej - przekazał szef tamtejszego wywiadu cywilnego Pavol Gaszpar. Dodał, że służby zatrzymały dwie osoby, które mogą być związane z działalnością wywiadowczą, odpowiedzialne za podłożenia bomb w różnych instytucjach, takich jak szkoły, uczelnie i sądy.
W czwartek po południu odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Państwa. Miało związek z nasileniem się niepokojących incydentów na Słowacji.
Służby przyznały, że zidentyfikowały osobę podejrzaną o wysyłanie od wiosny gróźb podłożenia bomb w różnych instytucjach, takich jak szkoły, uczelnie i sądy - przekazał portal Noviny.
Tajemnicze incydenty na Słowacji. Minister zapowiada wzmocnienie
Dodano, że zagrożenie dotyczy także tamtejszej infrastruktury krytycznej, z czym wiąże się także wtorkowa interwencja funkcjonariuszy policji w Michalovce. To właśnie w tym mieście zatrzymano Ukraińca, a także innego mężczyznę posiadającego obywatelstwo słowackie i węgierskie. Nadal przebywają w policyjnym areszcie.
ZOBACZ: Gruzja oddala się od UE. Premier zawiesił rozmowy ws. członkostwa
Szef Słowackiej Służby Informacyjnej (SIS) podkreślił jednak, że podejrzanych jest więcej. - Zaobserwowaliśmy długoterminową, skoordynowaną działalność grupy osób, która może prowadzić działalność wywiadowczą – poinformował Pavlo Gaszpar.
Minister spraw wewnętrznych Słowacji Matus Sutaj Estok dodał, że ochrona infrastruktury krytycznej na terytorium Słowacji zostanie wzmocniona.