Kanada reaguje na groźby Trumpa. Zwołano rządowe spotkanie
Szef kanadyjskiego rządu Justin Trudeau spotkał się w środę z premierami prowincji, by przedyskutować kwestię zapowiedzi nałożenia przez USA 25-procentowych ceł na towary importowane z Kanady. Wprowadzenie dodatkowych opłat ma być reakcją Donalda Trumpa na przekraczanie granicy państw przez nielegalnych migrantów.
"Nie chcę ani na moment minimalizować powagi wyzwania, wobec którego stoimy" - mówiła po środowych rozmowach wicepremier i minister finansów Chrystia Freeland podkreślając, że nie tylko Kanada zależy od USA, ale "także USA zależą od nas".
Donald Trump straszy wysokimi cłami. Kanada reaguje
Freeland i minister bezpieczeństwa publicznego Dominic LeBlanc poinformowali, że rozmowy dotyczyły gospodarki oraz bezpieczeństwa granicy. Określili charakter rozmowy z premierami kanadyjskich prowincji jako "bardzo pozytywny", dodając, że wszyscy zgodzili się na "wspólne i skoordynowane zasady" dalszej współpracy. - Nie jest to chwila na sprzeczki między nami - powiedziała minister Freeland.
"Premier podkreślił, że gospodarcze relacje z Kanadą są jedną z największych korzyści konkurencyjnych USA w kontekście globalnej niepewności strategicznej" - napisano w komunikacie biura prasowego premiera. Trudeau zwrócił uwagę na przeciwdziałanie napływowi fentanylu z Chin i innych krajów oraz działania zwiększające bezpieczeństwo granicy. Podkreślił, że liczba migrantów próbujących przedostać się z Kanady do USA jest "ułamkiem" w porównaniu z liczbą migrantów, przybywających z Meksyku do USA.
ZOBACZ: Donald Trump z Pokojową Nagrodą Nobla? Jego nominację zgłosił ukraiński poseł
Wg. danych amerykańskich cytowanych w mediach, w ubiegłym roku zatrzymano ok. 198 tys. osób, które próbowały się przedostać z Kanady do USA - to ponad dwukrotnie więcej niż w 2022 r., podczas gdy na granicy meksykańsko-amerykańskiej zatrzymano w roku ubiegłym ok. 2,1 mln osób.
Kanadyjskie media wskazywały przed rozmowami, że premierzy niektórych prowincji, w tym Alberty, Ontario i Quebecu, domagali się szybszych działań w odpowiedzi na żądania Trumpa. Minister LeBlanc mówił w środę, że rząd federalny nie ma obaw w związku z indywidualnymi wypowiedziami czy komentarzami premierów prowincji, zaś ich kontakty z amerykańskimi politykami mogą przydać się Kanadzie.
Kanada podzielona w sprawie odpowiedzi na zapowiedzi Trumpa
Media przypomniały, co premier Trudeau mówił we wtorek o swojej rozmowie z prezydentem elektem Trumpem: nazwał tę rozmowę "dobrą", zaś dziennikarze powoływali się na źródła, według których rozmowa była produktywna, a Trudeau mówił Trumpowi o problemach, których doświadczyliby Amerykanie po nałożeniu ceł na kanadyjskie towary.
Niektórzy premierzy prowincji nawoływali jednak do twardej odpowiedzi Trumpowi. Premier Kolumbii Brytyjskiej David Eby komentował jeszcze w poniedziałek na platformie X, że "odpowiedź Ottawy musi być mocna". Zaś lider opozycyjnej Nowej Partii Demokratycznej Jagmeet Singh napisał, że groźby Trumpa "to próba ekonomicznego zastraszania". "Radziłem sobie z prześladowcami całe życie. I sposobem na nich jest pokazać siłę" - dodał.
ZOBACZ: Trump z kolejną nominacją. Ważne stanowisko dla krytyka lockdownów
Amerykańskie media cytowały w środę list prezydent Meksyku Claudii Sheinbaum do Trumpa, w którym wskazywała na spadek o 75 proc. liczby migrantów zatrzymanych podczas próby forsowania granicy między Meksykiem a USA, i przypomniała, że narkotyki trafiające do Kanady, USA i Meksyku pochodzą z krajów Azji. Wytknęła też, że 70 proc. nielegalnej broni pochodzi z USA. Ostrzegła, że karne cła doprowadziłyby do wojny handlowej.
Trump przygotowuje się do objęcia rządów
Choć zaprzysiężenie Donalda Trumpa odbędzie się dopiero w styczniu, prezydent elekt podjął już wiele decyzji związanych ze swoimi przyszłymi rządami. Ogłosił m.in. kroki, które podejmie w celu zakończenia wojny w Ukrainie. Republikanin przekazał w środę, że mianował generała Keitha Kellogga specjalnym wysłannikiem USA ds. Rosji i Ukrainy.
Podkreślił, że Kellogg prowadził wybitną karierę wojskową i biznesową, w tym służył na bardzo wrażliwych stanowiskach w zakresie bezpieczeństwa narodowego w jego pierwszej administracji. "Był ze mną od samego początku! Razem zapewnimy pokój przez siłę i sprawimy, że Ameryka i świat będą znowu bezpieczne!" - oświadczył.
Wojskowy będzie również asystentem Trumpa podczas jego drugiej kadencji, a od dawna jest jego głównym doradcą w kwestiach obronności.
Czytaj więcej