Ceny karpia roku biją rekordy. Gdzie kupimy rybę najtaniej?
Dziś karp, obok choinki, prezentów i 12 potraw, jest jednym z symboli świąt Bożego Narodzenia. Trudno wyobrazić sobie Wigilię bez tej ryby, która w tradycji katolickiej, obok chleba, symbolizuje dar od Boga. Jak zapowiadają się ceny karpia w 2024 roku?
"Karp na każdym wigilijnym stole w Polsce" – to słowa wypowiedziane w 1947 r. przez Hilarego Minca, powojennego ministra przemysłu i handlu, które wprowadziły karpia jako nieodłączny element świątecznej tradycji.
Chociaż ryba ta była znana w Polsce już w XII wieku, dopiero Minc uczynił ją symbolem Wigilii. Powód był prosty, w zniszczonej wojną Polsce flota bałtycka nie mogła dostarczyć odpowiedniej ilości ryb morskich, dlatego zdecydowano o zakładaniu i zarybianiu stawów hodowlanych.
Ile będzie kosztował tradycyjny karp? Ceny na 2024 rok
Idealny karp na święta to ryba trzyletnia – tyle czasu potrzeba, by osiągnęła odpowiednią wielkość i wagę, czyli od 1,5 do 2 kg. Taki osobnik jest dobrze odżywiony, soczysty, ale niezbyt tłusty.
ZOBACZ: Ogromne rozczarowanie na Boże Narodzenie. Takiej prognozy nikt się nie spodziewał
Według Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) w drugiej połowie 2023 r. ceny hurtowe karpia spadły poniżej 20 zł za kilogram dzięki zwiększonej produkcji. Trend ten może się utrzymać także w 2024 r., jednak cena karpia zależy od wielu czynników. Tańsze ryby znajdziemy na targach i w gospodarstwach rybackich, a droższe w hipermarketach i supermarketach.
Jak informuje Gazeta Pomorska, w 2024 r. za świeżego karpia trzeba zapłacić od 18 do 25 zł za kilogram. W sieciach handlowych, które odpowiadają za ponad 50 proc. sprzedaży ryb świeżych, ceny bywają znacznie wyższe – w niektórych marketach za kilogram świeżego płata karpia ze skórą trzeba zapłacić nawet 60 zł.
Hodowla karpia w Polsce
Chowem i hodowlą karpi w Polsce zajmuje się ponad 850 gospodarstw rybackich a łączna powierzchnia stawów przeznaczonych do ich hodowli to 70 tys. ha. Krajowa produkcja karpi waha się w przedziale 17-21 tys. ton co stanowi ponad 20 proc. produkcji całej Unii Europejskiej.
ZOBACZ: Papież zwrócił się do Polaków z apelem. Wspomniał o zbliżającej się zimie
Polacy nie tylko produkują, ale też spożywają najwięcej karpia rocznie. Statystyczny Polak rocznie zjada 0,5kg karpia.
Tutaj ceny karpia mogą być niższe
W świątecznej gorączce zakupów łatwo ulec reklamom, zachwalającym promocje i rabaty, jednak warto zachować zdrowy rozsądek. Polska to nie tylko wielkie miasta i supermarkety – aż 40 proc. kraju stanowią tereny wiejskie, gdzie karpie często można kupić taniej, np. w rodzinnych sklepach czy bezpośrednio od lokalnych hodowców.
Zakupy na wsi mogą być korzystniejsze cenowo. Warto pamiętać, że okres świąteczny generuje ogromne zapotrzebowanie na karpia, co tworzy różnorodną ofertę cenową.
Czytaj więcej