Śmiertelnie postrzelił policjanta. Sąd odrzucił wniosek o areszt

Polska Aleksandra Boryń / polsatnews.pl
Śmiertelnie postrzelił policjanta. Sąd odrzucił wniosek o areszt
PAP/Paweł Supernak
Sąd odrzucił wniosek o tymczasowy areszt dla policjant, który postrzelił innego funkcjonariusza

Sąd odrzucił wniosek o tymczasowy areszt dla policjanta, który śmiertelnie postrzelił innego funkcjonariusza na warszawskiej Pradze-Północ. - Zastosowano szereg środków wolnościowych - przekazał prokurator. Wniosek został złożony z uwagi na obawy o utrudnianie śledztwa i ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości. Sprawę bada specjalna policyjno-prokuratorska grupa.

Decyzja sądu zapadła we wtorek po południu. - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratora, nie zastosował wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu - przekazał prokurator.  

Warszawa. Jest decyzja sądu ws. aresztu dla policjanta

- Sąd zastosował natomiast szereg środków wolnościowych w postaci dozoru policji w wymiarze pięć razy w tygodniu z obowiązkiem stawiania się na właściwą komendę, zakazu zbliżania się do świadków przesłuchanych w tej sprawie - szczególnie bezpośrednich świadków zdarzenia oraz zakazu zbliżania się na odległość mniejszą niż 500 metrów do miejsca, w którym doszło do feralnej interwencji - dodał. Zastosowano również poręczenie majątkowe w kwocie 50 tys. zł, a funkcjonariusz został zawieszony w swoich obowiązkach. 

 

Prokurator dodał, że sąd odroczył uzasadnienie postanowienia, gdy takowe wpłynie do prokuratury, wtedy zostanie podjęta decyzja ws. ewentualnego złożenia zażalenia. 

 

ZOBACZ: Śmierć policjanta w Warszawie. "Prezydent Trzaskowski nic z tym nie zrobił"

 

Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę na warszawskiej Pradze-Północ przy ul. Inżynierskiej. Dwa patrole policji interweniowały w sprawie mężczyzny uzbrojonego w maczetę. 21-letni policjant użył broni służbowej na skutek czego drugi funkcjonariusz - nieumundurowany - został ranny. Mężczyzna zmarł w szpitalu.

Nie żyje policjant, który został ranny podczas interwencji

"Z ogromnym bólem i smutkiem przekazujemy informację o tragedii, do której doszło podczas interwencji (...) Pomimo natychmiastowego wezwania zespołów ratownictwa medycznego i pełnej poświęcenia walki ratowników i lekarzy o naszego policjanta – nie udało się uratować jego życia" - poinformowała w sobotę przed godz. 17 warszawska policja. 

 

W poniedziałek Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła śledztwo w związku ze śmiertelnym postrzeleniem mundurowego. Początkowo funkcjonariusz, który użył broni został przesłuchany w charakterze podejrzanego.

 

ZOBACZ: Śmierć policjanta podczas interwencji w Warszawie. Jest zarzut

 

- 21-latek usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień i nieuzasadnionego użycia broni służbowej oraz spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu, a w następstwie spowodowania śmierci innej osoby - przekazał prok. Norbert Woliński.

 

Mężczyzna nie przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia. Prokurator zawnioskował o tymczasowy areszt. - Wniosek jest uzasadniony obawą utrudniania śledztwa, groźbą wymierzenia mu surowej kary i związanej z tym obawy ukrywania się przed wymiarem sprawiedliwości - wyjaśnił prok. Woliński.

Śmiertelnie postrzelił innego policjanta. Usłyszał zarzuty

Okoliczności tragicznej śmierci policjanta bada specjalna policyjno-prokuratorska grupa. Jacek Dobrzyński, który jest rzecznikiem MSWiA zaapelował o powstrzymywanie się od osądów i wydawania własnych wyroków w tej sprawie.

 

Wcześniej w przestrzeni medialnej pojawiły się informacje, że funkcjonariusz, który użył broni był pierwszy raz na interwencji. Te doniesienia zdementował na antenie Polsat News były komendant Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. - Policjant, który nieszczęśliwie postrzelił kolegę, nie był na pierwszej akcji. On miał za sobą ponad 70 interwencji - powiedział Piotr Caliński. 

 

ZOBACZ: Nie żyje policjant postrzelony przez kolegę. Zareagował premier

 

Później informacje zdementowała również warszawska policja. "Przeszedł on przeszkolenie podstawowe, a po jego zakończeniu rozpoczął służbę w jednostce terenowej gdzie odbył ponad 70 służb. Do policji został przyjęty blisko 1,5 roku temu i od tej pory służył społeczeństwu, stojąc na straży jego bezpieczeństwa w jednym szeregu z innymi policjantami" - napisano w komunikacie. 

 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie