Sprawa Grodzkiego. Korneluk: Prokurator jest pewien uniewinnienia
- Śledczy uznali, że nadal istnieją przesłanki do aresztowania Marcina Romanowskiego - oświadczył prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Dodał, że poseł "może dalej utrudniać postępowanie". Pytany o sprawę Tomasza Grodzkiego mówił, że "prokurator uznał, że nie ma szansy zarzutów udowodnić przed sądem". - Lepiej umorzyć śledztwo niż czekać na uniewinnienie, którego prokurator jest pewien - mówił.
Prokuratora krajowego powołuje Prezes Rady Ministrów - podkreślał w "Graffiti" Dariusz Korneluk. Dopytywany przez Marcina Fijołka o piątkowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, oświadczył - zwracając uwagę na skład sędziowski - że nie było podstaw merytorycznych, nie było podstaw prawnych do wydania tego rodzaju orzeczenia".
Dariusz Korneluk: Trybunał Konstytucyjny nie ma autorytetu
- Po pierwsze i to jest najistotniejsze, prokurator Dariusz Barski nie wyczerpał przysługującej mu drogi sądowej. Zwrócił się bezpośrednio - można powiedzieć - do swoich kolegów zasiadających w TK ze skargą, która została rozpoznana wręcz po paru godzinach - tłumaczył Korneluk. Jak mówił, "tzw. postanowienie zabezpieczające wydała wcale nieprzypadkowa pani sędzia Krystyna Pawłowicz razem z panem sędzią Stanisławem Piotrowiczem", a "pan Barski startował do Sejmu, gdzie został wybrany z list PiS do parlamentu".
ZOBACZ: Awantura na antenie. Polityk uderzył w ministra, posłanka KO stanowczo zaprotestowała
Zdaniem Korneluka "nie możemy przechodzić do porządku dziennego po takich orzeczeniach TK, skoro zostały wydane z naruszeniem prawa". - Autorytet TK niegdyś wysoki, dziś go w ogóle nie ma - dodał.
Prokurator dopytywany o zapowiadaną przez rządzących kwestię rozliczeń rządów Prawa i Sprawiedliwości poinformował, że takich spraw zgromadzono około 600. - Nie każda jest sprawą polityczną - podkreślił.
Sprawa Marcina Romanowskiego. "Powołaliśmy światowej sławy biegłego"
Korneluk pytany był także o sprawę Marcina Romanowskiego, który domaga się odszkodowania za - jak twierdzi - bezprawne zatrzymanie.
- To nie było wyłącznie stanowisko prokuratury, że twierdziliśmy, że ten immunitet nie przysługuje. Powołaliśmy biegłego z zakresu prawa międzynarodowego, światowej sławy. Mieliśmy także stanowiska uznanych prawników, zajmujących się prawem europejskim. Sąd zajął inne stanowisko i doszliśmy do sprawy całkowicie bezprecedensowej - oznajmił Korneluk.
ZOBACZ: Karol Nawrocki kandydatem na prezydenta. Błaszczak: Żeby odejść od sporu
Nawiązując do kolejnego posiedzenia agrestowego w sprawie Romanowskiego, prokurator zaznaczył, że "widzimy w nim sens". - Pan poseł może nadal utrudniać postępowanie. Mamy dowody, w jaki sposób podchodzi do tego postępowania i jakie kroki będzie podejmował, by postępowaniu przeszkadzać - mówił Korneluk.
- Prokuratorzy uznali, że nadal istnieją przesłanki do zastosowania tymczasowego aresztowania tylko z tego powodu, żeby zabezpieczyć prawidłowy tok postępowania - podkreślił.
Sprawa Tomasza Grodzkiego. "Lepiej umorzyć niż czekać na uniewinnienie"
Korneluk pytany, czy szykują się kolejne wnioski o uchylenie immunitetów, stwierdził, że nie można tego wykluczyć. - Każdy poseł co do którego istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, bez względu na linię polityczną, z jakiego środowiska się wywodzi, będzie pociągnięty do odpowiedzialności. Dzisiejsza prokuratura nie jest na zawołanie polityków, to jest prokuratura obywatelska - mówił.
W kontekście Tomasza Grodzkiego Korneluk mówił, że "prokurator uznał, że w tej sprawie nie ma szansy skutecznie oskarżyć, nie ma szansy zarzutów udowodnić przed sądem". - Lepiej umorzyć postępowanie niż czekać na uniewinnienie, co do którego prokurator jest pewien - stwierdził szef PK.
Nawiązując z kolei do Antoniego Macierewicza stwierdził, że "jeżeli będą ku temu podstawy, będzie wniosek o uchylenie immunitetu".
Poprzednie wydania programu "Graffiti" można zobaczyć TUTAJ.
Czytaj więcej