Prof. Biskup: Z prawyborami to nie miało wiele wspólnego
- Żadnych niespodzianek. Z takiego wyniku każdy byłby zadowolony. To nokaut - tak prof. Bartłomiej Biskup skomentował wynik prawyborów w Koalicji Obywatelskiej. Zdaniem politologa głosowanie "nie miało wiele wspólnego z prawdziwymi prawyborami". - Chodziło o efekt medialny - stwierdził ekspert. Według niego zyskał też Sikorski. - Buduje pozycję w PO - ocenił politolog.
Rafał Trzaskowski z wynikiem 74,75 proc. głosów wygrał prawybory w Koalicji Obywatelskiej, pokonując Radosława Sikorskiego, który zdobył 25,25 proc. głosów.
- To nokaut. Jak widać żadnych niespodzianek nie było. Z wyniku, jaki osiągnął Rafał Trzaskowski każdy byłyby zadowolony - ocenił prof. Bartłomiej Biskup, politolog Uniwersytetu Warszawskiego.
Rafał Trzaskowski wygrywa prawybory w KO. "Żadnych niespodzianek"
Jak stwierdził ekspert, prawyborów w Koalicji Obywatelskiej nie należy porównywać z tymi w Stanach Zjednoczonych ani nawet w Polsce, w innych konfiguracjach. - Dlaczego? Dlatego, że nie było tam procedury zgłaszania kandydatów - argumentował.
- Ta decyzja była nagła, szybka. Chodziło raczej o efekt medialny, który został uzyskany. Platformie Obywatelskiej się to opłaciło - ocenił prof. Biskup. - Z prawdziwymi prawyborami to nie miało jednak wiele wspólnego - dodał.
ZOBACZ: Wyniki prawyborów w KO. Trzaskowski "przed ostatnią szansą". Eksperci nie mają złudzeń
Zdaniem politologa "gdyby Donald Tusk nie miał pewności, że takie będą wyniki, to nie ogłaszałby prawyborów". - Radosław Sikorski wydaje się politykiem, który chce, więc łatwo go wypuścić "na zająca" i to nie po raz pierwszy - ocenił prof. Biskup.
WIDEO: prof. Bartłomiej Biskup komentuje wynik prawyborów w Koalicji Obywatelskiej
Ekspert: Radosław Sikorski też zyskał
- Sikorski też zyskał. On w ten sposób buduje swoją pozycję w Platformie Obywatelskiej, bo nie stoją za nim masy, jak za Rafałem Trzaskowskim, który ma swoich ministrów, czy tych z Campusu Polska - wskazywał ekspert.
W ocenie prof. Biskupa minister jest "wolnym elektronem" i ma "nieokiełzaną osobowość". - Jemu ta pozycja odpowiada, takiego outsidera, ale z dużym wpływem - mówił ekspert.
Według niego "Rafała Trzaskowskiego będzie łatwiej osadzić na przeciwległej osi niż Radosława Sikorskiego, który ma za sobą tło prawicowe". - Prawo i Sprawiedliwość będzie prawdopodobnie próbowało przedstawiać Trzaskowskiego jako progresywnego lewaka - zauważył politolog.
ZOBACZ: "Upokorzył Sikorskiego", "zastępca Tuska". W opozycji zawrzało po decyzji KO
Jak dowiedział się nieoficjalnie Polsat News, w wyścigu o fotel prezydenta z ramienia PiS wystartuje prawdopodobnie Karol Nawrocki, obecny prezes IPN. Oficjalną decyzję formacja Jarosława Kaczyńskiego ma ogłosić w niedzielę.
Dopytywany, czy PiS zdecyduje się na taki krok, ekspert zauważył, że Nawrocki "nie jest politykiem najbardziej rozpoznawalnym". - To było dużym czynnikiem w podejmowaniu decyzji, żeby ten kandydat nie był wystawiony na strzał z powodu rządów ostatnich ośmiu lat - tłumaczył prof. Biskup. - Nawrocki ma tę zaletę, jest trochę tabula rasa, czystą kartą, którą można zapisać - dodał politolog.
Więcej odcinków "Gościa Wydarzeń" dostępnych jest TUTAJ.
Czytaj więcej